UE chce ukrócić gigantyczne oszustwa podatkowe
Oszustwa podatkowe i machinacje podatkowe korporacji powodują straty dla budżetów "przyprawiające o zawrót głowy". Pieniądze, które uciekają z Francji to równowartość łącznego budżetu ministerstwa obrony i edukacji - pisze "Le Nouvel Observateur".
W środę podczas unijnego szczytu w Brukseli szefowie państw Unii Europejskiej będą dyskutować o walce z oszustwami i rajami podatkowymi; francuski minister ds. budżetu Bernard Cazeneuve zapowiada tymczasem zaostrzenie sankcji wobec osób i podmiotów uciekających przed fiskusem. Legalne i nielegalne metody obchodzenia przepisów podatkowych prowadzą do kolosalnych strat budżetów i to w okresie, w którym nie sposób opanować kryzysu zadłużenia publicznego w UE - pisze francuski tygodnik.
We Francji, według ostrożnych szacunków, w roku 2008 osoby indywidualne ukryły w rajach podatkowych ponad 200 mld euro. Gdyby podatki od tej sumy wraz z odsetkami "zainwestować w obniżenie długu Francji, można by uzyskać rocznie 5 mld euro w samych odsetkach" - wyjaśnia "Le Nouvel Observateur".
To, jakich sum pozbawiają budżet Francji uniki podatkowe firm i wielkich korporacji jest jeszcze trudniejsze do oszacowania. "Stosują one metody, które niekoniecznie okazują się nielegalne. Ale udaje im się obniżyć swoją stawkę podatkową do poziomu poniżej 5 proc., choć zarabiają miliardy. To spora różnica wobec 33-procentowej stawki podatku (korporacyjnego) we Francji!" - pisze tygodnik.
W Afryce, rocznie oszustwa podatkowe opiewają na 160 mld dol. "Dla porównania, by wyeliminować nędzę na kontynencie potrzeba 60 mld dol." - podaje organizacja pozarządowa Oxfam France.
Taktyka całkiem legalnych uników podatkowych pozwoliła firmie General Electric zapłacić w Ameryce w 2012 roku podatek, którego efektywna stawka wyniosła 14,4 proc., podczas gdy podatek korporacyjny w USA wynosi 35 proc.
Kreatywne obchodzenie przepisów podatkowych pozwoliło firmie Apple uniknąć zapłacenia w USA 44 mld dol., a jest to druga pod względem kapitalizacji giełdowej firma świata - przypomina francuski tygodnik.
UE próbuje ukrócić niektóre praktyki firm unikających płacenia podatków, ale unijne przepisy nie obejmują np. fasadowych spółek córek, które są wykorzystywane w 60 proc. przypadków transferu pieniędzy na konta w Szwajcarii.
"Międzynarodowe organizacje debatują więc nad zmianami sposobów ściągania podatków i nad ich lepszą, międzynarodową koordynacją" - pisze "Le Nouvel Observateur".
Gdyby wyeliminować w UE oszustwa podatkowe, to "w dużym stopniu udałoby się wyhamować kryzys zadłużenia publicznego w Europie" - dodaje tygodnik.
W Stanach Zjednoczonych przedmiotem senackich śledztw podatkowych były również praktyki Microsoftu i Hewletta-Packarda, a obecnie badana jest firma Apple. W Wielkiej Brytanii parlament zorganizował przesłuchania w sprawie polityki podatkowej kilku firm, w tym BP i GlaxoSmithKline; we Francji raport rządowy wydany w styczniu oskarżył "wszystkie wielkie amerykańskie firmy internetowe" o wykorzystywanie skomplikowanych machinacji mających "zminimalizować ich efektywną stawkę podatkową" płaconą w Europie - napisał we wtorek "Wall Street Jorunal". (PAP)