Umocnienie dolara uderzyło w złotego
Coraz silniejszy dolar w relacji do euro uderza w waluty wschodzące, do których zaliczany jest złoty - oceniają analitycy. W efekcie po godz. 17 we wtorek za euro płacono 4,17 zł, a za dolara 3,12 zł. Rano było to odpowiednio 4,16 zł i 3,10 zł.
"Podczas gdy w Europie jest nadal tylko przyzwoicie, kolejne dane z USA pokazują, że gospodarka zdecydowanie przyspieszyła. Po krótkim zwątpieniu inwestorzy przystąpili zatem ponownie do kupowania dolara. W efekcie kurs pary euro/dolar jest najniżej w tym roku" - podkreślił główny ekonomista X-Trade Brokers Przemysław Kwiecień.
Dodał, że we wtorek rynek poznał kilka odczytów makroekonomicznych z USA. "Raport ISM dla sektora usług spełnił te oczekiwania. Główny indeks odnotował wzrost do 58,7 pkt., aż 2,7 pkt. więcej niż w ubiegłym miesiącu. Podobnie jak dla ISM dla przemysłu, również usługowy ISM ma mocną strukturę. Rośnie aktywność, nowe zamówienia, zatrudnienie. Ceny rosną minimalnie wolniej, ale tu subindeks był już na bardzo wysokim poziomie i nadal na nim jest - 60,9 pkt." - wskazywał.
"W lipcu łącznie raporty ISM są powyżej granicy 50 pkt. o 15,8 pkt., najwięcej od lutego 2011 roku, wskazując na to, że po mocnym drugim kwartale gospodarka USA nadal szybko rośnie. To oczywiście ważna informacja dla Fed i reakcja rynku nie może dziwić" - dodał.
Kwiecień wskazał, że w efekcie umocnienie się dolara nie sprzyja złotemu i dziś kurs dolar/złotego powrócił w okolice kilkumiesięcznych szczytów.
Jak wskazał Marcin Turkiewicz z mBanku, mocniejszy dolar uderzył nie tylko w naszą walutę. "Rosnący dolar przekłada się na straty wśród walut wschodzących, w tym złotego. Razem z nami tracą waluty Węgier, Turcji" - mówił.
Z kolei analityk Admiral Markets Krzysztof Koza ocenił, że nie ma co liczyć na zmianę obecnej tendencji na rynku. "Mieliśmy kilkumiesięczną konsolidację na dolarze i teraz z niej wychodzimy" - mówił. Wskazał też, że jeszcze w tym tygodniu para dolar/złoty może przebić poziom 3,15.
"W przypadku euro/złotego w kolejnych dniach możemy spodziewać się poziomu 4,1950-4,20" - dodał. (PAP)