Tradycyjne wędzenie ma być zgłaszane powiatowemu lekarzowi weterynarii
Producenci wędzonek, którzy nie będą mogli spełnić nowych unijnych norm, muszą ten fakt zgłosić powiatowemu lekarzowi weterynarii - zakłada projekt rozporządzenia ministra rolnictwa. Projekt został skierowany do konsultacji społecznych.
Projektowane rozporządzenie przewiduje, że do 31 sierpnia 2017 r. będzie wolno produkować i sprzedawać na terytorium Polski produkty mięsne wędzone bez udziału wędzarniczego, czyli tzw. produkty mięsne wędzone tradycyjnie. Będą one jednak musiały spełniać obowiązujące normy, tj. dopuszczalny poziom benzopirenu może wynosić 5 mikrogramów na kg wędliny, a sumy innych związków WWA (benzopirenu, benzantracenu, benzofluorantenu i chryzenu) - 30 mikrogramów.
W uzasadnieniu do rozporządzenia napisano, że mając na uwadze sygnały o możliwości zaistnienia problemu ze spełnieniem nowych unijnych norm przez zakłady produkujące wędzonki przy użyciu drewna, Inspekcja Weterynaryjna przeprowadziła w lutym i marcu 2014 r. monitoring takiej produkcji.
W ramach tej kontroli pobrano 200 próbek, w tym 170 próbek z mięsa wędzonego i produktów mięsnych wędzonych, a 30 próbek pobrano z ryb wędzonych i produktów rybołówstwa wędzonych. Wyniki monitoringu wskazały, że 38 proc. przebadanych próbek przekracza zaostrzone unijne normy. Na 170 przebadanych próbek mięsa i produktów mięsnych wędzonych 65 próbek przekracza nowe limity zawartości WWA, z czego większość, tj. 51 próbek, to pobrane z kiełbas.
Projekt rozporządzenia zakłada, że "odstępstwem" zostaną objęte wszystkie wyroby mięsne wędzone tradycyjnie, a nie jak wcześniej zapowiadał minister rolnictwa - tylko te wpisane na listę wyrobów tradycyjnych czy innych systemów jakości żywności.
Ponadto wędzonki produkowane w sposób tradycyjny będą specjalnie oznakowane. Dlatego w rozporządzeniu proponuje się umieszczanie na nich znaku weterynaryjnego w kształcie kwadratu. Ma to je odróżniać od innych wędzonych wędlin, które będą spełniały nowe normy i będą mogły być sprzedawane na unijnym rynku.
Unijne przepisy przewidują, że po upływie trzyletniego okresu obowiązywania odstępstwa zostanie ponownie przeprowadzona analiza i zapadnie decyzja w sprawie dalszego utrzymywania odstępstwa.
Nowe unijne normy zaczną obowiązywać od 1 września. Dopuszczalny poziom benzopirenu może wynosić 2 mikrogramy na 1 kg wędlin, a sumy innych związków WWA (benzopirenu, benzantracenu, benzofluorantenu i chryzenu) mogą wynosić 12 mikrogramów w 1 kg wędlin.
Ministerstwo rolnictwa poinformowało PAP, że "zmiana stanowiska wynika z rozwiązań przyjętych na poziomie UE". Przepisy dotyczą szeroko pojętej kategorii produktów mięsnych wędzonych tradycyjnie umieszczanych na rynku krajowym, dlatego nie było potrzeby robienia "odstępstwa" tylko dla produktów, znajdujących się na liście produktów tradycyjnych - wyjaśnia resort.
Jednocześnie resort zaznacza, że nadal będzie prowadzony monitoring obecności WWA w produktach mięsnych wędzonych tradycyjnie. Konieczne będzie też wprowadzanie dobrych praktyk wędzarniczych - takich, które nie powodowałyby utraty typowych właściwości organoleptycznych tych produktów.
Resort zaznacza, że prowadzone są szkolenia z zakresu prawidłowych technik wędzenia. Prowadzi je Centralny Doradztwa Rolniczego w Brwinowie (Oddział w Radomiu). Do 10 lipca zrealizowano w ramach tego projektu 16 szkoleń informacyjnych, w których uczestniczyły 544 osoby. (PAP)