Sejm za przywróceniem zasady skróconego czasu pracy dla niepełnosprawnych
Wszystkie kluby popierają rządowy projekt, przywracający regułę, że osoby ze znacznym lub umiarkowanym stopniem niepełnosprawności pracują nie dłużej niż 7 godzin dziennie i 35 tygodniowo. Projekt jest realizacją wyroku Trybunału Konstytucyjnego.
W 2012 r. wydłużono czas pracy osoby niepełnosprawnej z 7 do 8 godzin dziennie. Pracownicy o znacznym lub umiarkowanym stopniu niepełnosprawności mogli pracować w skróconych normach czasu pracy tylko na wniosek lekarza. Trybunał Konstytucyjny w czerwcu 2013 r. zakwestionował przepis uzależniający stosowanie skróconego wymiaru czasu pracy od uzyskania odpowiedniego zaświadczenia od lekarza.
TK wskazał, że przepis ten jest sprzeczny z konstytucją, m.in. dlatego że nie przewiduje żadnej procedury odwoławczej w razie odmowy wystawienia zaświadczenia o konieczności zastosowania skróconej normy czasu pracy.
Rządowy projekt ma zrealizować ten wyrok. Regulacja przywróci stan sprzed 2012 r., kiedy to siedmiogodzinny czas pracy dla osób ze znacznym lub umiarkowanym stopniem niepełnosprawności obowiązywał z mocy prawa, bez wymogu uzyskiwania zaświadczeń lekarskich.
Wiceprezes Rządowego Centrum Legislacji Piotr Gryska powiedział podczas debaty w Sejmie, że zgodnie z rządowym projektem czas pracy osoby niepełnosprawnej w stopniu znacznym i umiarkowanym nie będzie mógł przekroczyć 7 godzin na dobę i 35 godzin w tygodniu.
CIR wniosło, by nad projektem pracować w trybie pilnym, bowiem w 2013 r. TK dał rok na przygotowanie nowych przepisów - termin ten upływa 10 lipca 2014 r. W piątek Sejm przeprowadził więc dwa czytania projektu, kolejnym krokiem będzie głosowanie.
Wszyscy występujący w debacie posłowie zapowiedzieli poparcie dla projektu.
"Sprawa jest jasna - jest wyrok i trzeba go wykonać" - mówił Sławomir Piechota (PO). Podnosił jednak wątpliwości natury generalnej, czy nadmiar przywilejów dla niepełnosprawnych pracowników zawsze jest dla nich korzystny, czy nie przeszkadza w możliwości szerszego ich zatrudnienia.
Stanisław Szwed (PiS) także poparł projekt, dopytywał jednak "co przez rok robił rząd, że nie przygotował tej krótkiej nowelizacji" - składa ją w Sejmie dopiero teraz, gdy zbliża się ostateczny termin realizacji orzeczenia.
Podobne wątpliwości miał Tadeusz Tomaszewski (SLD). W jego ocenie "rząd mógł nad tą sprawą pilniej pracować", by teraz Sejm nie musiał obradować nad nią w trybie pilnym.
Piotr Walkowski (PSL) poparł projekt bez poprawek, by można było nad nim jak najszybciej głosować.
Wiceprezes RCL wyjaśnił na koniec debaty, że zwłoka w pracach nad projektem wynika m.in. z faktu, że choć wyrok TK zapadł w czerwcu 2013 r., to dopiero pod koniec września 2013 r. RCL miało pełne uzasadnienie orzeczenia, a bez tego nie można było przystąpić do pracy.
Podobny do rządowego projekt nowelizacji ustawy o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych przygotował też Senat i w maju skierował go do Sejmu.
Projekt został przygotowany przez senacką komisję ustawodawczą. Tak samo jak rządowy ma na celu dostosowanie prawa do wyroku TK i przywraca rozwiązanie sprzed 2012 r., przewidujące, że osoba ze znacznym lub umiarkowanym stopniem niepełnosprawności korzysta ze skróconego wymiaru czasu pracy z mocy prawa (7 godz. na dobę i 35 godz. tygodniowo).
Ponadto w projekcie senackim dodatkowo zapisano, że pracownik może wystąpić o zaświadczenie o zdolności do pracy w dłuższym wymiarze. Projekt ustawy wprowadza także możliwość odwołania się od orzeczenia lekarza - zarówno przez pracownika, jak i pracodawcę.
Rząd negatywnie zaopiniował senacki projekt, uznając, że zawiera on nadmierną regulację. (PAP)