Rolnicy z Pomorza i Kujaw chcą przedłużenia składania wniosków o dopłaty
– Dopłaty rozładują sytuację – mówi o kryzysie na rynku zboża prezes Kujawsko-Pomorskiej Izby Rolniczej Ryszard Kierzek. Był on jednym z uczestników debaty na temat rolnictwa zorganizowanej przez Związek Dzierżawców i Właścicieli Rolnych w Bydgoszczy.
Jak tłumaczy, złagodzono zapisy Zielonego Ładu dotyczące ugorowania – pierwotnie obowiązkowo miało ono dotyczyć czterech procent gruntów. – 36 tys. hektarów byłoby wyłączone w kujawsko-pomorskim. To tak się mówi „cztery procent”, ale jak przekładamy to na hektary, to byłaby niestety olbrzymia ilość ziemi – mówi prezes. – W tej chwili jest sytuacja pod tym względem dobra, że dopuszczono ugorowanie jako schemat – o tyle jest to ważne, że całkowite zwolnienie [z ugorowania] niewiele by dawało. Przebieg pogody, który spowodował, że mamy niektóre kawałki gleb zalane, daje możliwość uzyskania dodatkowych pieniędzy, bo gospodarstwa będą korzystały z tego ekoschematu – wyjaśnia Kierzek.
Kujawsko-Pomorska Izba Rolnicza wnioskuje jednak do ministra rolnictwa o przedłużenie terminu składania wniosków o dopłaty. – Wystąpiliśmy o przedłużenie terminu składania wniosków, bo termin urzędowy jest do 15 maja. Nie wiem, czy zasiejemy pola, jeszcze niektóre są zalane, dzisiaj nie wiadomo, czy w te grunty się wjedzie, czy będziemy we wnioskach pisać, zaznaczać jako „ugorowane”, wyłączone z produkcji rolnej – tłumaczy Kierzek. – Niecałkowicie działa program do wypisów; nie wiemy w niektórych sektorach, ile będą wynosić płatności, w związku z tym realny termin to koniec czerwca – mówi.
Spotkanie zorganizował Związek Dzierżawców i Właścicieli Rolnych w Bydgoszczy. Jego reprezentanci spotkali się m.in. z przedstawicielami Ośrodka Doradztwa rolniczego i bydgoskiego oddziału Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa.
Więcej w relacji poniżej.