Walka o jabłka! Polska jest największym producentem tych owoców w UE, ale zjadamy ich mało
Polska jest największym producentem jabłek w Unii Europejskiej oraz 4. ich producentem na świecie. Zbiory jabłek w Polsce w latach 2018-2022 (według GUS) oscylowały w granicach 3,1-4,3 mln ton, najmniej ich zebrano w 2019 r. – ok. 3 mln ton. Nieco gorzej wygląda konsumpcja tego narodowego dobra.
Mimo, że w naszym kraju tych owoców jest pod dostatkiem, a jabłko jest promowane jako owoc narodowy, jego spożycie nie rośnie. W gospodarstwach domowych zjada się rocznie ok. 11-12 kg jabłek na osobę.
Do 12 kilogramów rocznie
Według Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, który opiera się na danych GUS, w ostatnim okresie, utrzymuje się na poziomie 11-12 kg rocznie. W 2021 r. wyniosła ona 11,1 kg. W okresie I- IX 2022 r. spożycie jabłek oszacowano na 7,65 kg/os. wobec 8,28 kg/os rok wcześniej. Jabłka są jednak najczęściej kupowanymi owocami, bowiem ich udział w strukturze spożycia wynosi ok. 25 procent.
W zasadzie nie ma precyzyjnych danych, ile wynosi całkowita konsumpcja jabłek. Zbierane dane dotyczą świeżych jabłek, ale zjadamy je także w innych postaciach np. soków, dżemów, cydru czy szarlotki.
Według badań sfinansowanych przez Fundusz Promocji Owoców i Warzyw oraz przez Krajowy Związek Grup Producentów Owoców i Warzyw, przeprowadzonych przez ośrodek badania opinii publicznej KANTAR, ponad połowa badanych (55 procent) przyznaje, że w ich gospodarstwach domowych jabłka są kupowane przynajmniej raz w tygodniu, zwykle jednorazowo kupuje się ok. 1 kg tych owoców (48 proc.). Owoce są najczęściej nabywane w supermarketach – 53 procent, na targowiskach – 43 procent oraz w warzywniakach osiedlowych i sklepach spożywczych (40 procent). W supermarketach najczęściej kupują jabłka osoby w wieku 30–39 lat, a na targowiska i w warzywniakach – osoby starsze.
Z badań zleconych przez Unię Owocową wynika, że kupując jabłka najwięcej uwagi konsumenci zwracają na ich wygląd i zapach (46 procent). Równie ważna jest cena (promocja), kieruje się tym 41 procent Polaków oraz odmiana jabłek (29 procent). 19 procent badanych przyznało, że ma dla nich znaczenie polskie pochodzenie jabłek. Ankietowani najchętniej spożywają czerwone jabłka. Ulubionym smakiem jest słodko-kwaśny (42 procent). Jabłka najczęściej spożywa się w formie surowej (80 procent).
W Polsce zarejestrowanych jest ponad 70 odmian jabłoni. Najpopularniejszymi odmianami jabłek uprawianymi w Polsce są: Idared, Jonagold, Szampion, Ligol, Golden Delicious, Red Delicious, Gala, Gloster, Lobo, Cortland.
Moda na jabłka
Zbiory jabłek w Polsce w latach 2018-2022 (według GUS) oscylowały w granicach 3,1-4,3 mln ton, najmniej ich zebrano w 2019 r. – ok. 3 mln ton, w 2022 – były na poziomie 4,3 mln ton, w tym roku szacuje się, że mogą one wynieść ok. 3,9 mln ton. Tak duża produkcja sprawia, że większość zebranych jabłek musi być zagospodarowana przez przemysł lub wywieziona z kraju. W ubiegłym sezonie eksport jabłek był na poziomie 1,2 mln ton.
Warto też wspomnieć, że na początku XXI (lata 2000) spożycie jabłek szacowano na 23 kg na osobę rocznie.
– Aby zawalczyć o większe spożycie jabłek w Polsce, należy podjąć proste działania marketingowe spójne dla całej branży. Trzeba wprowadzić +modę+ na jabłka. Konsument, który w tej chwili dorasta, traktuje owoce południowe na równym poziomie emocjonalnym jak jabłka. Należy mu umożliwić zakup smacznych i aromatycznych jabłek oraz podać logiczne argumenty, dlaczego wybór jabłka będzie najodpowiedniejszy” – czytamy w raporcie Stowarzyszenia Unia Owocowa.
Autorzy raportu proponują, aby odwoływać się m.in. do smaku owoców, zwracać uwagę na patriotyzm lokalny, a także mieć wzgląd na wygląd owoców. „Warto proponować konsumentom nowe odmiany jabłek, jednak przygotowane, zapakowane oraz oznaczone w atrakcyjny sposób. Sposoby podania powinny być dostosowane do grupy docelowej. Inne dla osób młodych i aktywnych, inne dla starszych kobiet, a jeszcze inne dla dzieci w wieku przedszkolnym” – radzą eksperci.
Według Unii Owocowej, niepokojącym trendem jest spadek konsumpcji świeżych jabłek związany z dużą konkurencją ze strony innych owoców jak m.in.: owoce egzotyczne, czereśnie i owoce jagodowe, które zyskują coraz więcej uwagi ze strony konsumentów i wypychają jabłka z półek sprzedażowych.
Niezależnie od różnych działań na rynku krajowym, polskie organizacje producenckie (w tym: Stowarzyszenie Polskich Dystrybutorów Owoców i Warzyw „Unia Owocowa” oraz Związek Sadowników RP) promują polskie jabłka za granicą – na rynku unijnym oraz rynkach dalekiego wschodu – poprzez: program „Dar polskich sadów. Jabłka z serca Europy” skierowany na rynki Tajlandii i Malezji, kampanię promocyjną prowadzoną na rynku Egiptu i Jordanii pod hasłem „Czas na jabłka z Europy” oraz program „Czas na zrównoważoną produkcję owoców” w Polsce, Austrii i Niemczech.
Polskie jabłka w szkole
Realizowane są także dwa programy dotyczące „koszyka” produktów ekologicznych (na rynku polskim i Zjednoczonych Emiratów Arabskich), które m.in. promują ekologiczne owoce, w tym jabłka. Wszystkie kampanie realizowane są ze środków unijnych i branżowych (m.in. Funduszu Promocji Owoców i Warzyw) oraz obsługiwane merytorycznie przez Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa (KOWR).
Instytucjonalnie promocją jabłek w naszym kraju zajmuje się Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa, który nie tylko pomaga w nawiązywaniu kontaktów handlowych za granicą m.in. w zakresie eksportu jabłek oraz soku jabłkowego, ale także prowadzi działania informacyjno-edukacyjne pod wspólnym hasłem „Kupuj świadomie”, w szczególności dotyczące znaku PRODUKT POLSKI, produkcji ekologicznej oraz unijnych certyfikatów jakości.
– KOWR wspiera konsumpcję jabłek i soków jabłkowych oraz propaguje zdrowe nawyki żywieniowe (głównie wśród dzieci) w ramach unijnego „Programu dla szkół”. Korzysta z niego ok. 1,7 mln dzieci. Nowością jest wprowadzenie w roku szkolnym 2023/2024 do asortymentu soku jabłkowo-malinowego – powiedział zastępca dyrektora generalnego KOWR, Marcin Wroński.
Dodał, że promocja jabłek, która ma zachęcać do zwiększenia ich spożycia, ma też spowodować pozytywne postrzeganie tych owoców w stosunku np. do owoców południowych, a w przypadku soku jabłkowego do soku pomarańczowego.