Wielkie zwycięstwa Świątek i Hurkacza. Polacy powalczą w Miami o tytuły [WYPOWIEDZI NA GORĄCO]
Tenisowy turniej w Miami jest fenomenalny dla Polaków. Cenne zwycięstwa odnieśli Iga Świątek i Hubert Hurkacz. Polka awansowała do finału. Hurkacz natomiast jest w półfinale turnieju singlowego i finale debla.
Dzień był szczególnie pracowity dla wrocławianina. Najpierw o godzinie 19:00 czasu polskiego stanął on do walki z najwyżej rozstawionym w turnieju Daniiłem Miedwiediewem. Polak świetnie zaczął mecz, prowadząc nawet 5:2. Rywal odrobił jednak straty, doprowadzając do bardzo wyrównanego tie-breaka, w którym nieznacznie lepszy okazał się popularny „Hubi”.
W drugim secie najlepszy polski tenisista potwierdził swoją przewagę nad przeciwnikiem, wygrywając 6:3. Dzięki temu Hurkacz awansował do półfinału, zbliżając się do obrony tytułu wywalczonego przed rokiem. Kolejnym przeciwnikiem Polaka będzie „złote dziecko” męskiego tenisa – niespełna 19-letni Carlos Alcaraz.
Hubert Hurkacz – Daniił Miedwiediew 2:0 (7:6, 6:3)
25-latek nie miał czasu na odpoczynek, gdyż niedługo później wraz z Johnem Isnerem przystąpił do półfinału turnieju deblowego. Tu poprzeczka również była zawieszona bardzo wysoko, gdyż para Nick Kyrgios/Thanasi Kokkinakis to zwycięzcy tegorocznego Australian Open. Polsko-amerykański duet zdołał zdobyć przewagę w kluczowych momentach, pokonując Australijczyków.
Hubert Hurkacz/John Isner – Nick Kyrgios/Thanasi Kokkinakis 2:0 (6:4, 6:3)
Po kolejny wielki sukces zmierza także Iga Świątek. W nocy polskiego czasu Polka zmierzyła się z Jessicą Pegulą w półfinale WTA 1000. Warszawianka była zdecydowanym faworytem spotkania i trudno się temu dziwić. Do tego pojedynku Świątek przystąpiła z serią piętnastu zwycięstw z rzędu. Ponadto od siedmiu meczów nie straciła ona seta.
Pierwszy set został rozegrany pod dyktando podopiecznej Tomasza Wiktorowskiego, która szybko przełamała rywalkę, a następnie powiększyła przewagę. W drugiej odsłonie było ciekawiej, gdyż Świątek aż trzykrotnie straciła serwis. 20-latka sama przełamała rywalkę aż czterokrotnie i to pozwoliło jej przypieczętować kolejny triumf.
To już trzeci finał z rzędu w wykonaniu Świątek. O kolejny tytuł Polka zawalczy z Naomi Osaką. Była liderka światowego rankingu w Miami prezentuje świetną formę, więc zanosi się na bardzo ciekawe spotkanie.
Iga Świątek – Jessica Pegula 2:0 (6:2, 7:5)