Energa Basket Liga – Twarde Pierniki nie sprostały u siebie Śląskowi Wrocław
Travis Trice po raz kolejny był niezawodny w kluczowych momentach, dzięki czemu WKS Śląsk Wrocław pokonał w Toruniu Twarde Pierniki Toruń 95:86 w sobotnim meczu ekstraklasy.
Zdecydowanie lepiej w to spotkanie weszli goście, którzy po rzutach wolnych Aleksandra Dziewy prowadzili 7:2. Po późniejszych trójkach Kerema Kantera i Kodiego Justice’a przewaga wzrosła już do 10 punktów! Roko Rogić wraz z Aaronem Celem starali się na to reagować, ale ich gra to było za mało w tym momencie. W końcówce straty zmniejszył jeszcze Przemysław Karnowski - po 10 minutach było 21:27.
W drugiej kwarcie Twarde Pierniki cały czas walczyły o lepszy wynik. Niezwykle aktywny był Michał Kołodziej, a po późniejszym zagraniu Cela był już remis! Śląsk bardzo szybko odpowiedział na to serią 13:1 (!) - za ten fragment warto wyróżnić Justice’a i Jakuba Karolaka. Ostatecznie pierwsza połowa zakończyła się rezultatem 45:53.
W kolejnej kwarcie przewagę zespołu trenera Andreja Urlepa utrzymywali przede wszystkim Travis Trice oraz Aleksander Dziewa. Późniejsze trójki Bartosz Diduszki i Rogicia pozwalały jednak gospodarzom na zbliżenie się na zaledwie pięć punktów. Torunianie ciągle byli w grze, a kolejny rzut reprezentanta Chorwacji pozwoliły im na wynik 67:70 po 30 minutach rywalizacji.
W czwartej kwarcie dzięki trafieniu Jahennsa Manigata był już remis. Jak odpowiedział na to WKS Śląsk? Ośmioma punktami z rzędu w wykonaniu Trice’a! Na to już zespół trenera Ivicy Skelina nie był w stanie odpowiedzieć. Ważne akcje dokładał Justice, nie do zatrzymania był Trice.
Twarde Pierniki Toruń - Śląsk Wrocław 86:95 (21:27, 24:26, 22:17, 19:25).
Twarde Pierniki: Rogic 24, Cel 16, Kołodziej 9, Eads III 9, Amigo 8, Karnowski 8, Manigat 6, Diduszko 3, Samsonowicz 3, Janczak 0.
Śląsk: Trice 22, Justice 14, Dziewa 13, Kanter 12, Ramljak 9, Kolenda 9, Karolak 5, Gabiński 5, Tomczak 4, Trice 2.