Suzuki Puchar Polski - Fenomenalny pościg Kinga Szczecin. Anwil za burtą

2022-02-17, 22:23  Redakcja
Koszykarz Anwilu Włocławek James Bell i Stacy Davis (L) z Kinga Szczecin podczas meczu ćwierćfinałowego turnieju Pucharu Polski w Lublinie. Fot. PAP/Wojtek Jargiło

Koszykarz Anwilu Włocławek James Bell i Stacy Davis (L) z Kinga Szczecin podczas meczu ćwierćfinałowego turnieju Pucharu Polski w Lublinie. Fot. PAP/Wojtek Jargiło

Anwil Włocławek odpadł z Suzuki Pucharu Polski Koszykarzy po niesamowitym spotkaniu, w którym King Szczecin przegrywał już 26 punktami. Szczecinianie zagrali jednak niesamowitą drugą połowę i po dogrywce awansowali do półfinału

Od początku spotkania było widać, że przegrana Anwilu z Kingiem w lidze sprawiła, że Rottweilery są mocno podrażnione i żądne rewanżu. Włocławianie bronili bardzo agresywnie, nie pozwalając przeciwnikom na rzuty z otwartych pozycji. Od stanu 7:5 Anwil powiększał swoją przewagę. Świetnie spisywali się podkoszowi, którzy zdominowali tablice. Taktyka Anwilu polegająca na atakowaniu kosza przynosiła wymierne efekty – King szybko zaczął łapać faule, a zespół z Włocławka zdobył aż 14 punktów z pomalowanego w pierwszej kwarcie, wygranej 25:15.

W drugiej kwarcie twarda obrona Anwilu sprawiła, że zawodnicy Kinga nadal mieli problemy w ataku. Trener Frasunkiewicz korzystał z całego składu, wprowadzając kolejnych zawodników na parkiet. Każdy z koszykarzy dokładał małą cegiełkę do powiększającej się przewagi Anwilu. Pod koszem szalał Ziga Dimec, który w pierwszej połowie trafił wszystkie rzuty i zdobył 13 punktów. Włocławianie grali niezwykle skutecznie (84% za 2 punkty) i po pierwszej połowie prowadzili aż 58:35.

Początek trzeciej kwarty to wyrównana gra, którą Anwil zdawał się mieć pod kontrolą, ale z czasem szczecinianie zaczęli łapać swój rytm gry. Coraz lepiej grał Filip Matczak, który w cztery minuty zdobył 9 punktów i zanotował asystę. Anwil zaczął mieć problemy w ataku i zdobył zaledwie 2 punkty w czasie ostatnich 4 minut trzeciej kwarty. Pozwoliło to zmniejszyć straty Kinga do 13 oczek.

Wilki Morskie poczuły krew i z początkiem czwartej kwarty rzuciły się na przeciwników. Szczecinianie zaliczyli serię 8:0 i na tablicy było już tylko 76:69 dla Anwilu. Emocje zaczęły brać górę i sędziowie kilkukrotnie karali zawodników przewinieniami technicznymi. King jednak konsekwentnie zmniejszał straty i na nieco ponad minutę przed końcową syreną do remisu 86:86 doprowadził Cyril Langevine. Oba zespoły mogły jeszcze zdobyć punkty, ale ani Petraskowi, ani Davisowi się tu nie udało i mieliśmy dogrywkę.

Dodatkowe pięć minut było bardzo wyrównane, a mecz rozstrzygnął się w ostatniej minucie. W końcówce kluczowe okazały się akcje Schenka oraz Langevine’a, które dały Kingowi 4 punkty przewagi. Anwil zmniejszył dystans, ale w ostatnich sekundach włocławianie byli zmuszeni faulować Kikowskiego. Ten był skuteczny z linii rzutów osobistych i zapewnił swojej drużynie wygraną 98:94.

Dla Anwilu była to trzecia porażka z Kingiem w tym sezonie. Wcześniej szczecinianie wygrywali dwukrotnie w Energa Basket Lidze.

Jutro, w innym ćwierćfinale Twarde Pierniki Toruń zmierzą się z Arged BM Stalą Ostrów Wielkopolski. Półfinały zostaną rozegrane w sobotę, a finał w niedzielę.

King Szczecin - Anwil Włocławek 98:94 (15:25, 20:33, 26:18, 25:10 dogrywka 12:8)

King Szczecin: Jakub Schenk 21, Filip Matczak 17, Stacy Davis 15, Mateusz Bartosz 13, Sherron Dorsey-Walker 10, Paweł Kikowski 9, Cyril Langevine 6, Malachi Richardson 4, Kacper Borowski 3, Jay Threatt 0.


Anwil Włocławek: Jonah Mathews 25, James Bell 15, Kyndall Dykes 15, Ziga Dimec 13, Luke Petrasek 11, Łukasz Frąckiewicz 4, Kamil Łączyński 3, Michał Nowakowski 3, Szymon Szewczyk 3, Sebastian Kowalczyk 2, Maciej Bojanowski 0, Marcin Woroniecki 0.

Sport

Lekkoatletyczna zima pod znakiem Copernicus Cup. Toruń czeka na gwiazdy i kibiców [zdjęcia]

Lekkoatletyczna zima pod znakiem „Copernicus Cup”. Toruń czeka na gwiazdy i kibiców [zdjęcia]

2024-11-14, 12:53
Anwil Włocławek wygrał w Lizbonie i awansował do kolejnej rundy FIBA Europe Cup

Anwil Włocławek wygrał w Lizbonie i awansował do kolejnej rundy FIBA Europe Cup

2024-11-13, 22:29
Energa nieudanie wróciła do rywalizacji. Porażka na własnym lodowisku

Energa nieudanie wróciła do rywalizacji. Porażka na własnym lodowisku

2024-11-13, 20:57
Noteć rozgromiła rywala. Astoria z przekonującym zwycięstwem

Noteć rozgromiła rywala. Astoria z przekonującym zwycięstwem

2024-11-13, 19:38
Olimpia nie sprawiła niespodzianki. Grudziądzanie przegrali z mistrzem Polski

Olimpia nie sprawiła niespodzianki. Grudziądzanie przegrali z mistrzem Polski

2024-11-13, 19:04
Wbudowano kamień węgielny pod halę Zawiszy. Obiekt będzie domem dla lekkoatletów i strzelców

Wbudowano kamień węgielny pod halę Zawiszy. Obiekt będzie domem dla lekkoatletów i strzelców

2024-11-13, 15:50
Koniec rundy zasadniczej, przed zawodnikami finały Bowlingowej Ligi Mistrzów [wyniki 15. kolejki]

Koniec rundy zasadniczej, przed zawodnikami finały Bowlingowej Ligi Mistrzów! [wyniki 15. kolejki]

2024-11-13, 12:12
Polski paralimpijczyk z Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski. Zdobył medal na ostatnich IO

Polski paralimpijczyk z Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski. Zdobył medal na ostatnich IO

2024-11-12, 22:23
Już jutro początek BJKC Na początek Polki zagrają z Hiszpankami.

Już jutro początek BJKC! Na początek Polki zagrają z Hiszpankami.

2024-11-12, 20:58
Kacper Pludra odchodzi z GKM-u. Przyszedł czas na rozstanie

Kacper Pludra odchodzi z GKM-u. „Przyszedł czas na rozstanie”

2024-11-12, 15:04
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę