Tauron 1. Liga - Nieudany tydzień Visły Bydgoszcz
Dwie porażki i operacja środkowego - to bilans ostatniego tygodnia siatkarzy Visły Proline Bydgoszcz. Podopieczni Marcina Ogonowskiego muszą szybko wrócić na odpowiednie tory, bo już w sobotę zmierzą się z liderem Tauron 1. Ligi - BKS-em Bielsko Biała.
Siatkarze Visły zaczęli 2022 rok wyjazdem do zajmującej siódme miejsce w tabeli, nieobliczalnej Legii Warszawa. Pierwszą partię praktycznie od początku kontrolowali siatkarze Visły, którzy wywiązywali się z roli faworyta, wygrywając 25:22. Legia zaczęła grać lepiej dopiero w połowie drugiego seta i stołeczni stopniowo zaczęli budować przewagę. O wyrównaniu w setach zdecydowała końcówka, którą na swoją korzyść rozstrzygnęli gospodarze. W trzeciej odsłonie znacznie lepiej na parkiecie spisywali się siatkarze BKS-u i znów wygrali, tym razem do 19. Sytuacja znów się jednak odwróciła w czwartym secie, który Legia wygrała 25:22. Tie-break przebiegał od początku pod dyktando gospodarzy, którzy prowadzili już 11:8. Po serii skutecznych akcji bydgoszczanie doprowadzili jednak do wyrównania 11:11. Do końca toczyła się już gra punkt za punkt, w której więcej spokoju zachowała Legia, wygrywając 17:15. Mecz blokiem zakończył były zawodnik bydgoskiego klubu- Patryk Akala.
Legia Warszawa - BKS Visła Proline Bydgoszcz 3:2 (22:25, 29:27, 19:25, 25:22, 17:15)
Bydgoszczanie w weekend mieli okazję do rehabilitacji w ważnym dla układu tabeli spotkaniu. Zajmując drugie miejsce w tabeli podejmowali trzeci MKS Będzin. Pierwszy set długo był wyrównany, ale pod koniec goście zaczęli budować przewagę (19:16). Visła miała coraz większe problemy, a w barwach MKS-u świetnie dysponowany był Mateusz Kańczok, który poprowadził będzinian do zwycięstwa w pierwszej odsłonie 25:21. Bydgoszczanie dużo pewniej zaczęli drugiego seta i prowadzili już 10:5. Siatkarze Marcina Ogonowskiego dowieźli przewagę do stanu 22:19. Wówczas na zagrywce MKS-u pojawił się Kańczok, który serią trudnych serwisów sprawił, że goście wyszli na prowadzenie 23:22, a chwilę później wygrali 25:23. Wygrana dodała skrzydeł przyjezdnym, którzy szybko zbudowali przewagę 13:7. Goście nie dali się już dogonić i wykorzystywali kolejne błędy bydgoszczan, nie mogących tego dnia znaleźć swojego rytmu. MKS Będzin zwyciężył 25:15 i w całym meczy 3:0.
BKS Visła Proline Bydgoszcz – MKS Będzin 0:3 (21:25, 23:25, 15:25)
Inną złą wiadomością dla trenera Marcina Ogonowskiego jest kontuzja Mateusza Kowalskiego, która prawdopodobnie wykluczy do z gry do końca sezonu.