Eliminacje MŚ 2022 - Mamy to! Wygrana z Andorą i pewne baraże kadry Sousy

2021-11-12, 23:40  Polska Agencja Prasowa
i Robert Lewandowski cieszy się z gola podczas meczu eliminacyjnego grupy I piłkarskich mistrzostw świata z Androą. Fot. PAP/Andrzej Lange

i Robert Lewandowski cieszy się z gola podczas meczu eliminacyjnego grupy I piłkarskich mistrzostw świata z Androą. Fot. PAP/Andrzej Lange

Polska pokonała na wyjeździe grającą niemal cały mecz w dziesiątkę Andorę 4:1 w eliminacjach piłkarskich mistrzostw świata i zapewniła sobie co najmniej drugie miejsce w grupie, oznaczające udział w barażach o awans. Dwie bramki zdobył Robert Lewandowski, a w kadrze zadebiutował Matty Cash.

Faworyt meczu w Andorze był oczywisty, więc od kilku dni znacznie więcej niż o samym wyniku mówiono o możliwym debiucie Matty'ego Casha w reprezentacji. Obrońca Aston Villi, który niedawno odebrał tymczasowy paszport, rozpoczął na ławce rezerwowych. Na boisko wszedł w trakcie drugiej połowy.

Od początku zagrał natomiast - po raz 60. w reprezentacji - wracający do kadry po przerwie spowodowanej kontuzją Arkadiusz Milik. Napastnik Olympique Marsylia poprzednim razem wystąpił z orzełkiem na piersi 31 marca - w wyjazdowym meczu z Anglią na Wembley (1:2).

Ewentualne emocje w meczu rozgrywanym na sztucznej murawie skończyły się praktycznie... po kilkunastu sekundach. Trudno uwierzyć, ale już od tego momentu Andora musiała grać w dziesiątkę.

Przy walce o piłkę napastnik gospodarzy Ricard Fernandez Cucu uderzył łokciem rozgrywającego 90. mecz w narodowych barwach Kamila Glika i sędzia pokazał mu czerwoną kartką. Na nic zdały się protesty podopiecznych Koldo Alvareza.

Biało-czerwoni szybko wykorzystali grę w przewadze i swoje wyższe umiejętności. Po jedenastu minutach prowadzili już 2:0. Najpierw gola strzelił rozgrywający 128. mecz w kadrze kapitan Robert Lewandowski. Krótko potem - po dośrodkowaniu z lewej strony Przemysława Frankowskiego - do siatki Andory trafił Kamil Jóźwiak.

Od tej pory tempo gry Polaków nieco spadło. Gospodarze bardzo rzadko zbliżali się w pobliże bramki Wojciecha Szczęsnego, ale gdy to zrobili, okazali się bardzo groźni.

W 45. minucie po dośrodkowaniu Joana Cervosa piłka wpadła do siatki obok zaskoczonego golkipera Juventusu Turyn. Nawet w powtórkach telewizyjnych trudno dostrzec, czy ktoś z piłkarzy Andory zmienił lot piłki, ale m.in. na stronie UEFA gola zaliczono Marcowi Valesowi.

Piłkarze Sousy odpowiedzieli najlepiej jak mogli. Niemal od razu po wznowieniu gry ruszyli na bramkę rywali i w doliczonym czasie pierwszej połowy na 3:1 podwyższył Milik.

W 64. minucie Sousa wprowadził na boisko trzech piłkarzy - wśród nich Casha, który zmienił Frankowskiego. Oprócz prawego obrońcy, który może grać też jako wahadłowy, szansę dostali wówczas Krzysztof Piątek i Karol Linetty.

Dziewięć minut później biało-czerwoni podwyższyli prowadzenie. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Piotra Zielińskiego skutecznym uderzeniem głową popisał się Lewandowski. To jego 74. trafienie w reprezentacji. Podobnie jak w przypadku liczby występów jest zdecydowanym rekordzistą polskiego futbolu.

Piątkowego meczu nie mogli obserwować z trybun polscy kibice - to kara FIFA za zajścia, do jakich doszło podczas październikowego spotkania na wyjeździe z Albanią (federacja gospodarzy została ukarana jeszcze surowiej za wybryki swoich fanów).

W poniedziałek - na koniec eliminacji - biało-czerwoni zmierzą się na PGE Narodowym z Węgrami.

Na mundial w Katarze awansują bezpośrednio zwycięzcy każdej z grup, a drugie zespoły zagrają w marcu w dwustopniowych barażach.

Drużyna Sousy zapewniła sobie w piątek drugą lokatę. Biało-czerwoni mają 20 punktów i tracą trzy do Anglików. Teoretycznie, przy ewentualnym zwycięstwie w poniedziałek nad Węgrami, zachowali jeszcze szansę nawet na pierwszą lokatę, ale praktycznie jest to niemożliwe. Anglia musiałaby przegrać wysoko na wyjeździe z ostatnim w światowym rankingu San Marino.

Andora - Polska 1:4 (1:3).

Bramki: dla Andory - Marc Vales (45); dla Polski - Robert Lewandowski dwie (5, 73-głową), Kamil Jóźwiak (11), Arkadiusz Milik (45+2)

Andora: Iker Alvarez - Moises San Nicolas (84. Eric De Pablos), Max Llovera, Marc Vales (65. Christian Garcia), Albert Alavedra, Joan Cervos - Ludovic Clemente (65. Alex Martinez), Marcio Vieira, Marc Pujol (61. Albert Rosas), Jordi Alaez (84. Marc Garcia) - Ricard Fernandez Cucu.

Polska: Wojciech Szczęsny - Bartosz Bereszyński, Kamil Glik, Maciej Rybus - Kamil Jóźwiak, Grzegorz Krychowiak (64. Karol Linetty), Piotr Zieliński (86. Damian Szymański), Mateusz Klich (64. Krzysztof Piątek), Przemysław Frankowski (64. Matty Cash) - Robert Lewandowski, Arkadiusz Milik (77. Karol Świderski).

Sport

Wimbledon: Jan Zieliński zagra o finał miksta po niezwykle wyrównanym meczu

Wimbledon: Jan Zieliński zagra o finał miksta po niezwykle wyrównanym meczu

2024-07-11, 18:01
Worek medali w smoczych łodziach Sukces chełmińskich wioślarzy na mistrzostwach Europy [zdjęcia]

Worek medali w smoczych łodziach! Sukces chełmińskich wioślarzy na mistrzostwach Europy [zdjęcia]

2024-07-11, 12:21
Euro 2024: Anglia awansowała do finału. Decydujący gol padł w 90. minucie

Euro 2024: Anglia awansowała do finału. Decydujący gol padł w 90. minucie

2024-07-10, 23:29
Mistrz Polski chce pomagać młodym sportowcom. Jego klub i fundacja działają coraz prężniej

Mistrz Polski chce pomagać młodym sportowcom. Jego klub i fundacja działają coraz prężniej

2024-07-10, 20:28
Anwil zagra w europejskich pucharach. Twarde Pierniki przedłużyły umowę z Diduszką

Anwil zagra w europejskich pucharach. Twarde Pierniki przedłużyły umowę z Diduszką

2024-07-10, 15:04
Wiktor Przyjemski znów pojedzie w Bydgoszczy. Zawodnik dostał szansę w IMP

Wiktor Przyjemski znów pojedzie w Bydgoszczy. Zawodnik dostał szansę w IMP

2024-07-10, 07:33
Euro 2024: Hiszpania pierwszym finalistą. Yamal pobił rekord

Euro 2024: Hiszpania pierwszym finalistą. Yamal pobił rekord

2024-07-09, 23:00
SoN: Polacy z pewnym awansem, ale nie zwycięstwem. Półfinał dla Szwecji

SoN: Polacy z pewnym awansem, ale nie zwycięstwem. Półfinał dla Szwecji

2024-07-09, 22:08
To było święto sportów walki w Inowrocławiu. Gwiazda MMA uświetniła galę Kuyavian Cage

To było święto sportów walki w Inowrocławiu. Gwiazda MMA uświetniła galę Kuyavian Cage

2024-07-09, 19:03
Opanowanie smarowania to duża sztuka. Kolejne spotkania bowilngowców w Grudziądzu [wyniki]

Opanowanie smarowania to duża sztuka. Kolejne spotkania bowilngowców w Grudziądzu [wyniki]

2024-07-09, 16:11
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę