Sensacja na kortach Wimbledonu! Hurkacz pokonuje Federera i awansuje do półfinału!
Rozstawiony z numerem 14. Hubert Hurkacz pokonał słynnego Szwajcara Rogera Federera (6.) 6:3, 7:6 (7-4), 6:0 w ćwierćfinale Wimbledonu. 24-letni tenisista z Wrocławia po raz pierwszy w karierze dotarł do półfinału w rywalizacji wielkoszlemowej.
Dotychczas najlepszym wynikiem Hurkacza w zmaganiach tej rangi była trzecia runda, na której zatrzymał się w poprzedniej edycji londyńskiego turnieju dwa lata temu (ubiegłoroczna została odwołana z powodu pandemii COVID-19).
Hurkacz zmierzy się teraz z Włochem Matteo Berrettinim lub Kanadyjczykiem Feliksem Augerem-Aliassime. Wrocławianin jest drugim Polakiem w historii, który awansował do półfinału Wimbledonu w singlu. Pierwszym był Jerzy Janowicz w 2013 roku.
- Nie wiem, co powiedzieć. Pokonać Rogera i to na tym korcie to dla mnie coś superwyjątkowego. Marzenia się spełniają. To było coś wyjątkowego - zagrać przed wami. Dziękuję, że przyszliście. Nie mogę się już doczekać kolejnego meczu - podkreślił Hurkacz tuż po spotkaniu na Korcie Centralnym kompleksu All England Lawn Tennis and Croquet Club.
Pod wrażeniem gry Hurkacza jest kapitan daviscupowej reprezentacji Polski, Mariusz Fyrstenberg.
- Obaj zaczęli wolno. Byli zdenerwowani. Nawet tak doświadczony zawodnik jakim jest Federer stresuje się przed tak ważnym meczem. Jednak Hubert szybciej dał sobie radę ze stresem. Grał nisko nad siatką, momentami pokazywał swój najlepszy tenis. Pokonał Federera „w jego domu”, gdzie jest uwielbiany i osiem razy triumfował. To jest naprawdę wielki wyczyn – zauważył Fyrstenberg.
Zdaniem byłego deblisty, jednego z najlepszych na świecie, Polak prezentował doskonałą różnorodność i niemal nie popełniał błędów w pojedynku ze Szwajcarem.
- Hubertowi zdarzył się bodaj jeden podwójny błąd serwisowy. I tyle z błędów. Poza tym świetnie serwował. Bardzo dobrze, że mieszał drugi serwis. Raz grał ciętą piłkę, innym razem kicka. Decydował o tym, co się działo na korcie. Poza tym, wiadomo, że na trawie mecze wygrywa się slajsem. Roger ma slajsa opanowanego, a mimo tego w tej rywalizacji Hurkacz nie odstawał od mistrza. Ważne było to, że Polak wygrał pierwszego seta. To musiało zdeprymować Federera - podsumował były deblistka.
Federer, który ma w dorobku 20 tytułów wielkoszlemowych, osiem z nich wywalczył właśnie na londyńskiej trawie. Prawie 40-letni Szwajcar uchodzi za ulubieńca tamtejszej publiczności.