Ekstraliga żużlowa: Moje Bermudy Stal Gorzów – eWinner Apator Toruń 50:40
Kibice zgromadzeni na stadionie im. Edwarda Jancarza byli świadkami ciekawego meczu (28.05.). Choć Apator nie był faworytem, to zmusił gospodarzy do dużego wysiłku. Stal wygrała, ale niemal do samego końca rywalizacji nie była pewna sukcesu.
Na otwarcie meczu Czech Martin Vaculik wraz z Szymonem Woźniakiem zainkasowali pięć punktów. Ścigał ich jedynie Robert Lambert, a Adrian Miedziński nie liczył się walce o punkty. Rywalizacja juniorów zakończyła się zwycięstwem gospodarzy 4:2. W trzecim wyścigu torunianie pokazali, że też potrafią jechać skutecznie. Paweł Przedpełski z Jackiem Holderem pokonali Bartosza Zmarzlika z Marcusem Birkemose 4:2.
Na koniec pierwszej serii doszło do groźnego upadku. Na wejściu w drugi łuk Kamil Nowacki zawadził przednim kołem o tylne koło maszyny Krzysztofa Lewandowskiego. Obaj juniorzy przewrócili się na tor. O własnych siłach wrócili do parkingu, a z powtórki arbiter wykluczył gorzowianina. W niej osamotniony Duńczyk Anders Thomsen zdołał uratować dla Stali remis i było 14:10.
Po badaniu lekarz uznał, że Nowacki nie będzie zdolny do dalszej jazdy z powodu kontuzji nadgarstka. Po kilku chwilach okazało się, że również Lewandowski, mimo występu w powtórzonym biegu czwartym, nie może kontynuować zawodów.
Po równaniu toru bieg numer pięć Apator wygrał 4:2 za sprawą skutecznej jazdy Lamberta i punktu Chrisa Holdera. Drugi był Vaculik, a ostatni Birkemose. W szóstej gonitwie podczas walki na wyjściu z pierwszego łuku upadł Miedziński. W powtórce w pełnej obsadzie było 3:3. Drugi raz tego dnia Przedpełski pokonał Zmarzlika. Trzeci był Jasiński, a za nim metę minął Miedziński.
Zaraz potem ponownie był remis. Triumfował Jack Holder przed Woźniakiem i Thomsenem. Na półmetku zawodów Stal prowadziła, ale tylko 22:20.
W ósmym biegu Zmarlzik jechał sam przeciwko toruńskiej parze z powodu wycofania z zawodów Nowackiego. Ściganie zakończyło się remisem i pewnym zwycięstwem lidera Stali nad Chrisem Holderem i Lambertem. Po trzech remisach z rzędu, w dziewiątej gonitwie żużlowcy Stali byli górą. Thomsen z Woźniakiem pokonali 5:1 Miedzińskiego z Przedpełskim. Gorzowianie powiększyli przewagę do sześciu punktów (30:24).
Dziesiąta odsłona piątkowego spotkania zakończyła się remisem. Jack Holder na dystansie minął jadącego na czele Vaculika. Trzeci był Birkemose, a ostatni Marciniec. W kolejnym biegu trener gości Tomasz Bajerski w ramach rezerwy taktycznej za Miedzińskiego posłał na tor młodszego z braci Holderów do pary ze starszym Chrisem. Australijczycy wygrali 4:2 z Woźniakiem i Birkemose i było 35:31. Stal szybko zrewanżowała się pokonując rywali 4:2.
Na koniec fazy zasadniczej było 3:3 po efektownej jeździe Zmarzlika. Gospodarze wygrywali 42:36 i losy meczu nadal były otwarte.
W 14. biegu duet Thomsen - Woźniak zwyciężył 5:1 Przedpełskiego i Lamberta, więc w tym momencie Stal była pewna wygranej z Apatorem. Na koniec zawodów było 3:3. Zmarzlik był szybszy od braci Holderów, a czwarty minął metę Vaculik. Finalnie spotkanie zakończyło się triumfem Stali 50:40.
Stal nie zawiodła swoich kibiców, ale Apator zawiesił wysoko poprzeczkę i powalczył na gorzowskim torze. W ekipie gości zabrakło punktów juniorów i Adriana Miedzińskiego. Gorzowianie mieli bardziej wyrównany skład i to przełożyło się na korzystny dla nich wynik.
Pierwszą część rudny zasadniczej sezonu Stal Gorzów kończy z bilansem pięciu zwycięstw i dwóch porażek. Beniaminek z Torunia wygrał dwa razy i pięć razy zjeżdżał z toru pokonany.
Na inaugurację rundy rewanżowej Stal 6 czerwca podejmie Unię Leszno, a „Anioły" tego samego dnia ponownie przyjadą na Ziemię Lubuską – na mecz z Falubazem Zielona Góra.
Punkty:
Moje Bermudy Stal Gorzów: Bartosz Zmarzlik 13 (2,2,3,3,3), Martin Vaculik 10 (3,2,2,3,0), Anders Thomsen 10 (3,1,3,0,3), Szymon Woźniak 10 (2,2,2,2,2), Wiktor Jasiński 5 (3,1,1), Marcus Birkemose 1 (0,0,1,0), Kamil Nowacki 1 (1,w,-).
eWinner Apator Toruń: Jack Holder 12 (1,3,3,1,2,2), Chris Holder 9 (2,1,2,3,1), Paweł Przedpełski 9 (3,3,0,2,1), Robert Lambert 6 (1,3,1,1,0), Krzysztof Lewandowski 3 (2,1,-), Adrian Miedziński 1 (0,0,1,-), Kamil Marciniec 0 (0,0,0,0).
Najlepszy czas dnia uzyskał w 9. wyścigu Anders Thomsen – 59,05 s. Sędzia: Paweł Słupski (Lublin). Widzów ok. 3,7 tys. (25 proc. pojemności stadionu).