PGE Ekstraliga - Świetne otwarcie Apatora. Falabuz pokonany na Motoarenie
W pierwszym w nowym sezonie meczu ekstraligi wracający do ścigania w najwyższej klasie rozgrywkowej torunianie pokonali u siebie czwarty zespół ubiegłorocznych rozgrywek Falubaz 51:39.
Gospodarze świetnie otworzyli mecz. Już na pierwszych metrach po starcie Paweł Przedpełski wraz z Adrianem Miedzińskim objęli podwójne prowadzenie i pewnie pokonali Maxa Fricke i Damiana Pawliczaka. Chwilę później debiutujący w ekstralidze juniorzy obu zespołów przysporzyli sporych emocji kibicom. Po lepszym starcie zielonogórzan, już na przeciwległej prostej Jakuba Osyczkę minął Krzysztof Lewandowski, a chwilę później to samo zrobił Karol Żupiński. Najszybszy był jednak Fabian Ragus, więc rywalizacja juniorów wypadła na remis.
Niespodzianką była kolejna podwójna wygrania „Aniołów” w czwartej odsłonie. Po błędzie Piotra Protasiewicza młodszy od niego o 30 lat Lewandowski dowiózł cenne dwa punkty za plecami Jacka Holdera. Żużlowcy Falubazu Zielona Góra odrobili część strat w kolejnych startach. Najpierw Protasiewicz i Fricke wygrali 4:2 dzięki pierwszemu w tym sezonie upadkowi i wykluczeniu Adriana Miedzińskiego. Chwilę później ten sam wynik osiągnęli Patryk Dudek i Jan Kvech (wygrali z parą Chris Holder, Żupiński). Gospodarze szybko powstrzymali zapędy rywali i wygrywając 5:1 prowadzili po siedmiu biegach 25:17.
Drugą część zawodów lepiej rozpoczęli goście, remisując dwa wyścigi i wygrywając trzeci 5:1. Dudek i Fricke nie dali szans w dziewiątej odsłonie najlepszym jak dotąd w ekipie gospodarzy Przedpełskiemu i Jackowi Holderowi. Cenne trzy punkty wywalczył chwilę później Zagar, który po słabszym starcie, najpierw po dużej minął Lamberta, a po chwili poradził sobie także z Miedzińskim. Po dziesięciu wyścigach na Motoarenie Apator Toruń prowadził z Falubazem 32:28.
Nieciekawie wyglądający upadek miał miejsce w 12. biegu. Spod taśmy świetnie wyszli goście, którzy objęli podwójne prowadzenie. Jadący za kolegą z pary Zagar za szybko wszedł w łuk i na jego wyjściu zahaczył o tylne koło Fricka, co wytrąciło go z równowagi. Upadek zaliczyli także jadący z zielonogórzanami bracia Holderowie, na szczęście jednak wszyscy tor opuścili o własnych siłach. Powtórkę 4:2 wygrała para gospodarzy, zapewniając sobie w całym meczu co najmniej remis.
Zwycięstwo „Aniołom” zapewnił pierwszy z biegów nominowanych podwójnie 5:1 wygrany przez parę Przedpełski, Miedziński. Nieoczekiwanie na trzecim miejscu przyjechał najlepszy do tej pory w barwach Falubazu Dudek, a defekt po słabym starcie zaliczył Zagar. Wygraną podopieczni trenera Tomasza Bajerskiego przypieczętowali remisem w ostatnim wyścigu, ustalając wynik całego spotkania na 51:39.
eWinner Apator Toruń - Falubaz Zielona Góra 51:39
Punkty:
eWinner Apator Toruń:
Paweł Przedpełski 11 (2,3,0,3,3,), Jack Holder 10 (3,2,1,3,1), Chris Holder 10 (2,2,3,1,2), Adrian Miedziński 9 (3,u/w,2,2,2), Robert Lambert 5 (1,2,1,1), Krzysztof Lewandowski 4 (2,2,0), Karol Żupiński 2 (1,0,1), Petr Chlupac - nie startował.
Falubaz Zielona Góra:
Patryk Dudek 13 (3,3,3,3,1,0), Max Fricke 13 (1,3,2,2,2,3), Piotr Protasiewicz 5 (1,1,1,2), Matej Zagar 4 (0,1,3,u/w,d), Fabian Ragus 3 (3,0,0,0), Jan Kvech 1 (-,1,-,0,-), Jakub Osyczka 0 (0,0,-), Damian Pawliczak 0 (0).