Ekstraliga żużlowa – Celem Apatora Toruń utrzymanie, ale są apetyty na więcej
Po rocznej przerwie i pewnej wygranej w 1. lidze, do ścigania w najwyższej klasie rozgrywkowej powracają żużlowcy eWinner Apatora Toruń. Podstawowym celem „Aniołów” na sezon 2021 jest utrzymanie miejsca w ekstralidze.
Prowadzony przez Tomasza Bajerskiego zespół z grodu Kopernika zdominował rozgrywki 1. ligi, pewnie wjeżdżając po rocznej przerwie do ekstraligi. W poprzednim sezonie torunianie zdobyli 29 punktów, w tym 7 bonusowych z bilansem +240 małych oczek. Tylko trzykrotnie musieli uznać wyższość rywala.
Najlepszą średnią, będąc najskuteczniejszym zawodnikiem eWinner 1. ligi, osiągnął Jack Holder – 2,625 pkt/bieg. Na wyróżnienie zasługują także Chris Holder – 2,300 i Tobiasz Musielak – 2,121. Całą trójkę będzie można oglądać w barwach torunian w sezonie 2021.
Największym wyzwaniem dla włodarzy klubu przed powrotem do najwyższej klasy rozgrywkowej było przygotowanie budżetu na nowy sezon.
- Niestety, nie wygląda to najlepiej. Mało kto wie, ale zespół, który awansuje do najwyższej klasy rozgrywkowej, musi zapłacić Ekstralidze Żużlowej prawie 1 milion 200 tysięcy złotych, poprzez potrącenia z rozliczeń za prawa telewizyjne, za awans. Jest to kwota, która wprost znika z naszego budżetu. Do tego trwa pandemia, która powoduje, iż automatycznie mamy zdecydowanie mniejsze wpływy z biletów – wyjaśnia właściciel toruńskiego klubu Przemysław Termiński.
Sytuacja finansowa, pandemia, ale także uwarunkowania regulaminowe spowodowały, że budowa składu wyglądała nieco inaczej niż dotychczas.
- Od strony zawodniczej staraliśmy się zbudować najlepszą drużynę, jaka była możliwa, także w kontekście zmiany regulaminu i wprowadzenia zawodników U24. Pozyskaliśmy Roberta Lamberta, który w tej kategorii jest najlepszym zawodnikiem ligi i mamy nadzieję, że to zaprocentuje także w nowym sezonie. Cieszę się, że wrócił do nas Paweł Przedpełski, który dobrze jeździł w Częstochowie i rozwinął się tam. Wierzę, że będzie w stanie powtórzyć te wyniki i dalej się rozwijać, bo jest jeszcze młodym, perspektywicznym zawodnikiem. Podeszliśmy także trochę sentymentalnie i postawiliśmy na duet braci Holderów, który budzi dużo pozytywnych emocji w Toruniu – dodał Termiński.
Poza Lambertem i Przedpełskim udało się namówić do startów w ekipie „Aniołów” utalentowanego młodzieżowca Karola Żupińskiego. Po stronie strat natomiast należy zapisać Rosjanina Wiktora Kułakowa, który wybrał ofertę pierwszoligowego Wybrzeża Gdańsk. W Toruniu zdobył najwięcej punktów z bonusami (170) i legitymował się przyzwoitą średnią 2,361.
Duże nadzieje włodarze toruńskiego klubu wiązali z pozyskaniem Pawła Łaguty. Młody Rosjanin nie otrzymał jednak wizy z pozwoleniem na pracę, wobec czego współpraca obu stron nie dojdzie do skutku.
Kierownictwo eWinner Apatora, ale i kibice wierzą, że powrót do najwyższej klasy rozgrywkowej nie będzie jednoroczną przygodą.
- Naszym celem jest w miarę spokojne utrzymanie się w lidze, a więc zajęcie miejsc od piątego do siódmego. Mówię także o siódmym, ponieważ wiemy, że nie będzie tym razem baraży. Cokolwiek uda się wywalczyć więcej, należy to uznać za sukces – zdradził właściciel toruńskiego klubu.
Nieco odważniej w filmie podsumowującym miniony i zapowiadającym nowy sezon żużlowców z Torunia wyraził się prowadzący zespół trener.
- Skład jest taki, jak chciałem. Wierzę w nich i jestem całym sercem z nimi. Planem minimum jest utrzymanie się, ale ja wierzę w dużo więcej – zdradził Bajerski.
Żużlowcy eWinner Apatora Toruń sezon rozpoczną na własnym torze. Na inaugurację rozgrywek podejmą Falubaz Zielona Góra. Mecz zaplanowano na niedzielę 4 kwietnia. Początek spotkania o godz. 16.30.
Skład zespołu:
Seniorzy: Chris Holder (Australia), Jack Holder (Australia), Petr Chlupac (Czechy), Robert Lambert (W. Brytania), Adrian Miedziński, Tobiasz Musielak, Paweł Przedpełski.
Juniorzy: Kamil Marciniec, Justin Stolp, Krzysztof Lewandowski, Karol Żupiński.