Lekkoatletyczne HME - Polscy mistrzowie chcą obronić tytuły w Toruniu

2021-03-03, 09:37  Polska Agencja Prasowa/Michał Zaręba
Michał Haratyk (na zdjęciu) świętuje zdobycie złotego medalu w pchnięciu kulą na lekkoatletycznych HME w Glasgow. Fot. PAP/Adam Warżawa

Michał Haratyk (na zdjęciu) świętuje zdobycie złotego medalu w pchnięciu kulą na lekkoatletycznych HME w Glasgow. Fot. PAP/Adam Warżawa

Polscy medaliści lekkoatletycznych halowych mistrzostw Europy z Glasgow z 2019 roku są także wśród faworytów czempionatu w Toruniu (4-7 marca). Kulomiot Michał Haratyk, sprinterka Ewa Swoboda, czy sztafeta kobiet 4x400 m mogą obronić tytuły.

Dwa lata temu reprezentacja Polski zdobyła w Szkocji pięć złotych medali. Wszyscy mistrzowie Europy będą bronili w swojej hali tytułów.

Największe szanse zdają się mieć kulomiot Michał Haratyk oraz sprinterka Ewa Swoboda.

Dwa lata temu do zwycięstwa w europejskim czempionacie Haratykowi wystarczył wynik 21,65. Powtórzenie tego rezultatu powinno gwarantować złoto i tym razem. Polak przewodzi tegorocznym listom europejskim z rekordem życiowym 21,83. Drugi jest Czech Tomas Stanek, który pchnął 21,48. Nie można skreślać także mistrza Europy z Belgradu z 2017 roku Konrada Bukowieckiego. Ten sezon jest dla niego trudny. Zawodnik ze Szczytna udowadniał już jednak wiele razy, że potrafi w ważnych momentach wykrzesać z siebie maksimum mobilizacji.

„Ciągle są jakieś problemy techniczne. Muszę przed halowymi mistrzostwami Europy trochę potrenować. Wiem, że jestem w stanie poprawić rekord życiowy, bo ten z 21 z przodu nie jest okazały. Śmiało może być 22” - powiedział Haratyk. Na takie pchnięcie nikt z rywali podczas HME raczej nie będzie w stanie odpowiedzieć.

Swoboda, która ze złotego medalu HME w Glasgow cieszyła się jak dziecko, ma drugi wynik na tegorocznych listach na Starym Kontynencie. 7,10 to jeden z najlepszych rezultatów w jej karierze - zaledwie o 0,03 słabszy od rekordu życiowego. W obliczu absencji w Toruniu liderki list europejskich Diny Asher-Smith z Wielkiej Brytanii znów główną kandydatką do złota będzie pochodząca z Żor zawodniczka.

„Co bieg poprawiam się w tym sezonie o 0,06 setnych. Podczas mistrzostw Polski było 7,10. Łatwo policzyć, co oznaczałaby taka poprawa w mistrzostwach Europy. Kilka dni treningu i wracamy do mojego ukochanego Torunia” - stwierdziła podopieczna trenerki Iwony Krupy.

Marcin Lewandowski poprawił w tym sezonie własny rekord Polski w biegu na 1500 m. W Toruniu ostrzy sobie zęby na medale na tym dystansie, jak i dwukrotnie dłuższym. O złoto łatwo jednak nie będzie. Liderem list na 1500 m jest rewelacyjny Norweg Jakob Ingebrigtsen.

„To rywale powinni się bać mnie, a nie ja ich. Niech oni się martwią jak mnie pokonać. Już w Glasgow pokazałem, że wiem jak wygrać z młodym Norwegiem. Nie nakładam na siebie presji, bo celem nadrzędnym jest krążek igrzysk olimpijskich w Tokio” - wskazał popularny Lewy.

Na obu dystansach czarnym koniem może być znajdujący się w świetnej formie w tym sezonie Michał Rozmys.

Walkę o trzeci z rzędu tytuł halowych mistrzyń Europy zapowiadają specjalistki od sztafety 4x400 m. Sumy czasów z tego sezonu co prawda jako główne kandydatki do złota wskazują Holenderki. „Aniołki Matusińskiego” nie raz udowadniały na bieżni, że nie ma dla nich rzeczy niemożliwych.

„O co mamy walczyć u siebie podczas HME? Jesteśmy dwukrotnymi mistrzyniami Europy. Łatwo złota nie oddamy” - deklaruje najszybsza na tym dystansie Polka Justyna Święty-Ersetic. Podopieczna trenera Aleksandra Matusińskiego ma również realne szanse na podium w rywalizacji indywidualnej.

Najtrudniej - o ile w ogóle to możliwe - będzie obronić tytuł sensacyjnemu złotemu medaliście z Glasgow w skoku o tyczce - Pawłowi Wojciechowskiemu. Doświadczony zawodnik z Bydgoszczy nie wypełnił nawet minimum na HME w Toruniu, ale jego kariera - pełna zwrotów akcji - nie pozwala skreślać go przed startem. W tej konkurencji poziom jest jednak niebotyczny. Dość powiedzieć, że Szwed Armand Duplantis skoczył już w tym roku 6,10, a Francuz Renaud Lavillenie 6,06.

Jeżeli upatrywać szans na medal dla Polski w tej konkurencji - to raczej w osobie Piotra Liska. Srebrny medalisty z Glasgow z 2019 roku i złoty z Belgradu z 2017 wie jak walczyć w najważniejszych zawodach. Jednak i o brąz nie będzie łatwo, bo Holender Menno Vloon skakał już w tym roku 5,96, a Lisek 5,80.

Wśród polskich kandydatów do medali, którzy nie zdobyli krążków dwa lata temu w Glasgow, można wymienić m.in. Pawła Wiesiołka w dziesięcioboju (o ile wytrzyma psychicznie start w roli faworyta), Joannę Jóźwik i Adama Kszczota w biegu na 800 m. Szans na niespodzianki można upatrywać w biegach płotkarskich, w męskim sprincie czy w męskiej sztafecie 4x400 m. Angelika Cichocka, także wie dobrze, jak zdobywa się medale imprez mistrzowskich. Bieg kobiet na 800 m może być więc popisem dwóch Polek.

W Glasgow Polacy zdobyli pięć złotych i dwa srebrne medale. Ten dorobek sprawił, że wygrali klasyfikację medalową.

Materiał Michała Zaręby (Popołudnie z nami)

Sport

Zły start polskich koszykarzy w kwalifikacjach do IO. Bahamy wyraźnie lepsze

Zły start polskich koszykarzy w kwalifikacjach do IO. Bahamy wyraźnie lepsze

2024-07-03, 22:17
Wimbledon: Fręch i Linette nie sprawiły niespodzianek. Porażki Polek w 1. rundzie

Wimbledon: Fręch i Linette nie sprawiły niespodzianek. Porażki Polek w 1. rundzie

2024-07-03, 19:01
Wda Świecie ogłosiła nazwisko trenera. W drużynie pozostał obecny szkoleniowiec

Wda Świecie ogłosiła nazwisko trenera. W drużynie pozostał obecny szkoleniowiec

2024-07-03, 10:50
Euro 2024: Poznaliśmy wszystkich ćwierćfinalistów. Czas na hity

Euro 2024: Poznaliśmy wszystkich ćwierćfinalistów. Czas na hity!

2024-07-03, 06:00
Euro 2024: Turcja znów zaskoczyła. Holandia przekonująco wygrała

Euro 2024: Turcja znów zaskoczyła. Holandia przekonująco wygrała

2024-07-02, 22:53
Wimbledon: Świątek wygrała w dwóch setach. Hurkacz triumfował mimo falstartu

Wimbledon: Świątek wygrała w dwóch setach. Hurkacz triumfował mimo falstartu

2024-07-02, 22:12
Ekstraliga U24: Torunianie nieznacznie lepsi od Stali Gorzów

Ekstraliga U24: Torunianie nieznacznie lepsi od Stali Gorzów

2024-07-02, 21:36
Dziennikarze sportowi świętują 2 lipca. Ekipa Polskiego Radia PiK nawet gdy świętuje - pracuje

Dziennikarze sportowi świętują 2 lipca. Ekipa Polskiego Radia PiK nawet gdy świętuje - pracuje!

2024-07-02, 18:22
Kluby z naszego regionu znów w transferowej ofensywie. Sporo zmian w drużynach

Kluby z naszego regionu znów w transferowej ofensywie. Sporo zmian w drużynach

2024-07-02, 07:30
Euro 2024: Francja awansowała po golu samobójczym, Portugalia po karnych

Euro 2024: Francja awansowała po golu samobójczym, Portugalia po karnych

2024-07-01, 23:48
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę