MŚ piłkarzy ręcznych - Polacy zaczynają turniej wygraną
Polska wygrała z Tunezją 30:28 (17:17) w swoim pierwszym meczu grupy B mistrzostw świata piłkarzy ręcznych w Egipcie.
Po wyrównanym meczu, w którym każda z drużyn miała chwile wzlotów i upadków, ostatecznie dwa punkty wywalczyli podopieczni Patryka Rombla. Spory udział w sukcesie miał Arkadiusz Moryto - zdobywca 11 bramek, uznany za najlepszego zawodnika spotkania.
Zaczęło się od 2:0 dla biało-czerwonych, ale potem kilka oddanych bez przygotowania rzutów spowodowało, że rywale szybko odrobili straty z nawiązką i w szóstej minucie po raz pierwszy objęli prowadzenie (4:3). W 10. minucie, od stanu 5:5, rozpoczął się kryzys polskiego zespołu, który w prostych sytuacjach gubił piłkę. W konsekwencji Tunezyjczycy zdobyli cztery gole z rzędu.
Trener Polaków wziął czas dla drużyny i reprymenda odniosła skutek, choć nie od razu. Tym razem to wicemistrzowie Afryki zaczęli popełniać proste błędy i w 24. minucie Moryto wyrównał na 13:13.
Druga połowa miała podobny przebieg do pierwszej, tyle że tym razem na korzyść Polaków. To oni od 40. min. zaczęli budować przewagę i po trzech kolejnych trafieniach w 48. wygrywali 26:22. Potem jednak po serii nieudanych zagrań pozwolili rywalom na złapanie drugiego oddechu i gdy wydawało się, że roztrwonią przewagę wzięli się w garść, wreszcie zaczęli szanować piłkę i dowieźli zwycięstwo do końca.
Bardzo ważna była udana interwencja Piotra Wyszomirskiego na minutę prze końcem przy stanie 29:27. W odpowiedzi Tunezyjczyków dobił Rafał Przybylski i rywale już nie mogli odrobić trzybramkowej straty.
W kolejnym meczu biało-czerwoni w niedzielę zmierzą się z Hiszpanami, którzy w pierwszym spotkaniu niespodziewanie tylko zremisowali z Brazylią.