Pierwsza w sezonie porażka koszykarzy Polskiego Cukru w Arenie Toruń
Polski Cukier Toruń przegrał po raz pierwszy w tym sezonie ekstraklasy na własnym parkiecie. W środę musiał uznać wyższość ostatniej drużyny w tabeli - MKS Dąbrowa Górnicza. "Nasza obrona jest słaba" - powiedział koszykarz gospodarzy Bartosz Diduszko. Torunianie przegrali bardzo wyrównany mecz 94:99.
Goście lepiej spisywali się pod koszami (38-30 w zbiórkach), a także mieli znacznie wyższy procent celnych rzutów za dwa punkty. MKS udowodnił, że nie zasługuje, by zamykać tabelę. Co ciekawe, zespół z Dąbrowy Górniczej wygrał dotychczas dwa z 10 meczów, ale oba w woj. kujawsko-pomorskim, gdyż kilka tygodni temu pokonał włocławski Anwil.
W środę w zespole gości najlepiej punktował Lee Moore - 26, ale dzielnie wspierali go Andrzej Mazurczak - 18 i Sacha Killeya-Jones - 17.
Trener gości Allesandro Magro wskazał, że jego zdaniem jednym z powodów zwycięstwa jego drużyny było dobre dzielenie się piłką. Ocenił, iż 25 asyst w spotkaniu rozgrywanym na wyjeździe to bardzo dobry rezultat.
Pytany o tę kwestię na pomeczowej konferencji prasowej szkoleniowiec Polskiego Cukru Jarosław Zawadka ocenił, że nie ten element był decydujący.
"My także mieliśmy dziś 25 asyst. Nie to zdecydowało o wygranej gości. Przegraliśmy ten mecz, bo rywale zbierali na naszej tablicy i zdobyli 16 punktów +drugiej szansy+. W tym elemencie byliśmy dziś słabsi. Dodatkowo w czwartej kwarcie popełniliśmy siedem strat w kluczowych momentach. Być może wynikało to z tego, że dziś w rotacji zabrakło Keyshawna Woodsa i może trochę zabrakło nam zdrowia" - podkreślił Zawadka.
Zawodnik gospodarzy Bartosz Diduszko przyznał, że obrona zespołu z Torunia jest słaba.
"Dąbrowa to dziś wykorzystała. Rzuciła prawie 100 punktów, z czego 52 +w pomalowanym+. Przegrywamy pojedynki jeden na jeden. (...) Rywale byli na prowadzeniu 9 czy 10 minut, ale liczy się to, kto prowadzi po końcowym gwizdku" - dodał Diduszko.
Zaległy mecz 4. kolejki: Polski Cukier Toruń - MKS Dąbrowa Górnicza 94:99 (27:20, 15:25, 28:24, 24:30)
Polski Cukier Toruń: Aaron Cel 23, Donovan Jackson 18, Damian Kulig 18, Obie Trotter 17, Bartosz Diduszko 10, Carlton Bragg Jr 6, Aleksander Perka 2, Marcin Wieluński 0, Michał Samsonowicz 0.
MKS Dąbrowa Górnicza: Lee Moore 26, Andrzej Mazurczak 18, Sacha Killeya-Jones 17, Elijah Wilson 11, Michał Nowakowski 8, Vytenis Cizauskas 8, Marek Piechowicz 5, Mikołaj Ratajczak 4, Konrad Dawdo 2, Jakub Motylewski 0, Michał Kroczak 0.
Polski Cukier przegrał po raz pierwszy w tym sezonie na własnym parkiecie. Wcześniej w Arenie Toruń wygrał pięć spotkań.
(PAP)