PŚ w biathlonie - Pałka: w końcu wszystko zagrało
"W końcu przyszedł taki dzień, w którym wszystko zagrało" - stwierdziła biathlonistka Krystyna Pałka po wywalczeniu trzeciego miejsca w niedzielnym biegu na dochodzenie na 10 km Pucharu Świata w Hochfilzen. Polka awansowała na podium z 11. pozycji po sprincie.
"Pierwsza myśl na mecie? +Jest! Udało się! Jestem na podium!+. Te emocje jeszcze do końca nie opadły. Jestem taka szczęśliwa, że w końcu udało mi się strzelić cztery zera. Ostatnio coś takiego zdarzyło się na igrzyskach olimpijskich w Turynie. Dziś były idealne warunki do strzelania" - powiedziała Polka po zawodach w Austrii.
W lutym biathlonistka AZS AWF Katowice wywalczyła srebrny medal mistrzostw świata w Nowym Mescie na Morawach, także w biegu na dochodzenie.
"To moje pierwsze podium w Pucharze Świata (nie wliczając MŚ, zaliczanych do PŚ - PAP). Prawdę mówiąc nie byłam pewna czy będę w stanie pobiec to ostatnie okrążenie w dobrym tempie. Z ostatniego strzelania ruszyłam czwarta i miałam przed sobą szybko biegającą Czeszkę (Veronikę Vitkovą - PAP). Całe szczęście udało się" - relacjonowała Pałka.
Polka przyznała, że wreszcie doczekała się wymarzonego występu. "W ubiegłym sezonie byłam blisko podium kilka razy, ale zawsze brakowało tej malutkiej kropeczki nad i. W końcu się udało. Czekałam na taki dzień, kiedy wszystko zagra: narty będą +jechały+, będę się dobrze czuła i dobrze strzelała. Miałam komfort podczas strzelania, byłam skoncentrowana. Jedynie przy ostatniej wizycie na strzelnicy trochę się zawahałam, ale udało mi się opanować emocje" - cieszyła się Pałka.
Niedzielny sukces był dla niej szczególnie ważny, ponieważ udowodniła samej sobie, że jest w dobrej formie. "Nie byłam zadowolona ze swojego biegania w Oestersund, nie najlepiej poszło mi także tutaj w sprincie. Zaczęłam się obawiać, że może się mylę, że może nie jestem tak dobrze przygotowana. Teraz widzę, że ciężka praca na treningach jednak przyniosła efekty" - podkreśliła.
Jak dodała, dobrze czuje się w tej konkurencji. "Bardzo lubię takie biegi, gdzie jest bezpośrednia rywalizacja. Po prostu lepiej mi wtedy idzie. W sprincie czy biegu indywidualnym startuje się co pół minuty i nie wykorzystuję wszystkich swoich sił. W bezpośredniej rywalizacji jestem w stanie czasem iść ponad swoją normę" - wyjaśniła.
Dzięki temu wynikowi, Pałka awansowała na 14. miejsce w klasyfikacji generalnej PŚ z dorobkiem 100 punktów (tyle samo ma Ukrainka Walj Semerenko). Liderką jest Czeszka Gabriela Soukalova - 148 pkt. (PAP)