Nowy żużlowiec Apatora Toruń opowiedział nam, jak został "Tofikiem"
Zielone światło rozbysło nad stadionami żużlowymi w całym kraju. 12 czerwca rywalizację rozpocznie PGE Ekstraliga, a pierwszoligowe rozgrywki powinny wystartować w drugiej dekadzie lipca. My w czasie pandemii sprawdzamy, co słychać u lubianych sportowców reprezentujących kluby z naszego regionu. Dziś skontaktowaliśmy się z nowym żużlowcem Apatora Toruń, wychowankiem Unii Leszno - Tobiaszem Musielakiem.
- Życzyłbym sobie, abyśmy w końcu wyjechali i coś tam pożużlowali, ale na razie musimy uzbroić się w cierpliwość. Cały czas kontynuuje treningi, także te zajęcia ogólnorozwojowe są w toku. Utrzymuję formę, mam nadzieję, że ta pandemia za niedługo minie i będziemy mogli normalnie potrenować przed ligą - mówi nowy polski senior toruńskiego klubu.
- Na papierze na pewno jesteśmy faworytami, ale na pewno nie możemy nikogo lekceważyć. Jesteśmy na tyle doświadczonym zespołem, że do każdego spotkania podejdziemy na spokojnie. Damy z siebie tyle, abyśmy również spokojnie awansowali do ekstraligi - tak o celach sportowych przed nowym sezonem mówi Tobiasz Musielak.
Sympatycznego żużlowca zapytaliśmy także o gust muzyczny:
- Generalnie wszystko, co wpada w ucho z muzyki popularnej. Lubię stare utwory zespołu Dżem. Odpowiada mi Metallica i piosenki Michaela Jacksona. Gust mam zróżnicowany - odpowiada popularny "Tofik", który opowiedział nam historię jego pseudonimu.
Cała rozmowa z żużlowcem w dźwięku poniżej!