Kajakarka Zawiszy gustuje w owocach morza, a przed igrzyskami w Tokio chce zebrać sportowe doświadczenie
Wielu sportowców w czasie pandemii przebywa na kwarantannie, co związane jest z powrotem z zagranicznych zgrupowań. My każdego dnia sprawdzamy co słychać u znanych i lubianych zawodników z naszego regionu. Dziś skontaktowaliśmy się z utalentowaną kajakarką Zawiszy Bydgoszcz, brązową medalistką mistrzostw świata seniorów i Igrzysk Europejskich, zaledwie 21-letnią Heleną Wiśniewską.
- Aktualnie jestem w domu, przebywam na dwutygodniowej kwarantannie po powrocie ze grupowania w Portugalii. Radzę sobie jak mogę, daję z siebie wszystko. Staram się dużo trenować, choć wiem, że nie są to takie same treningi jak w klubie. Jeżdżę sobie na rolce, na kolarzówce, mam ciężarki, robię pompki i przysiady. Wykonuję różne ćwiczenia ogólnorozwojowe, na pewno nie leżę brzuchem do góry - powiedziała nam utalentowana bydgoska kajakarka.
- Odkąd jeżdżę na zgrupowania z kadrą kajakarek to przyglądam się różnym zdrowym posiłkom i staram się poznawać nowe smaki. Na obozie w Sabaudii we Włoszech zasmakowałam owoców morza. Moimi ulubionymi stały się mule i krewetki. Mam nadzieję, że też nauczę się je przyrządzać w dobry sposób - zdradza nam Helena Wiśniewska.
- To jest też czas na nadrabianie zaległości rodzinnych. Zazwyczaj żyjemy w biegu i nie mamy czasu na przykład na gry planszowe. Zachowujmy wszelkie środki bezpieczęństwa i cieszmy się obecnością naszych bliskich - mówi dwukrotna brązowa medalistka mistrzostw świata seniorów w K-4 na 500 metrów i brązowa medalistka Igrzysk Europejskich w kajakarstwie.
Cała rozmowa w dźwięku poniżej!