Ekstraklasa koszykarzy: Anwil trzeci, Polski Cukier piąty, Astoria jedenasta [dźwięk]
Z powodu epidemii koronawirusa w tym tygodniu zakończono sezon ekstraklasy koszykarzy. Mistrzem Polski został Stelmet Zielona Góra, wicemistrzem kraju Start Lublin, a brązowym medalistą Anwil Włocławek. Mający medalowe aspiracje Polski Cukier Toruń sklasyfikowany został na 5. miejscu, a ambitnie walczący beniaminek rozgrywek Enea-Astoria Bydgoszcz na 11.
Prezes najlepszej drużyny z naszego regionu Arkadiusz Lewandowski zgadza się z decyzją władz ligi o zakończeniu rozgrywek. Uważa, że najważniejsze jest zdrowie nas wszystkich, a z przerwanego sezonu i tak można wyciągnąć dużo pozytywnych spraw:
- "Jesteśmy jedynym zespołem w kraju, który cokolwiek ugrał w tym sezonie na boisku, bo i Superpuchar Polski i Puchar Polski" - zauważa prezes Anwilu.
Niepocieszeni ze sportowego punktu widzenia mają prawo być koszykarze z Torunia. Mający medalowe aspiracje Polski Cukier sklasyfikowany został dopiero na 5. pozycji. Mówi rzecznik toruńskiego klubu Jakub Konieczka:
- "Ten wynik nie odpowiada naszym ambicjom, ani też sile drużyny. Niewątpliwie szczyt formy fizycznej budowaliśmy na najważniejszą część sezonu, ale nie dane nam było się wykazać. Cóż, siła wyższa, na którą nikt z nas nie miał wpływu" - dodał Konieczka.
Dobre wrażenie pozostawił po sobie beniaminek ekstraklasy Enea-Astoria Bydgoszcz. W tabeli wprawdzie 11. pozycja, ze sporymi szansami na udział w fazie play-off, ale prezes bydgoskiego klubu Bartłomiej Dzedzej zwraca uwagę na jedną bardzo ważną kwestię.
- "Jesteśmy jedynym zespołem, który w tym sezonie wygrał w Zielonej Górze i przerwaliśmy tę piękną serię Stelmetu, drużyny, która grała fenomenalną koszykówkę" - podkreślił prezes Enea-Astorii.