Bydgoscy żużlowcy wrócili z obozu w Cetniewie, aby spotkać się z kibicami
Żużlowcy Abramczyk-Polonii Bydgoszcz zaprezentowali się swoim kibicom. Drużyna na spotkanie ze swoimi fanami przyjechała prosto ze zgrupowania w Cetniewie. Podstawowym celem sportowym beniaminka 1. ligi będzie utrzymanie się w rozgrywkach.
Jak podkreśla Kamil Brzozowski, najważniejszym elementem przedsezonowego obozu była integracja zespołu.
- "Jeżeli chodzi o atmosferę z tamtego roku to nic nie zmieniło się. Jest cały czas bardzo dobra. Fajne było to zgrupowanie: dużo zajęć i treningów urozmaiconych. Nowi zawodnicy, wszyscy doskonale się wkomponowali w drużynę. Jesteśmy jednym teamem. Traktujemy się jak rodzina i chcielibyśmy, aby ta atmosfera dobra została" - mówił po powrocie znad morza kapitan beniaminka 1. wszej ligi.
Właściciel żużlowej Polonii Jerzy Kanclerz uważa, że podstawowym celem sportowym dla jego drużyny będzie utrzymanie się w rozgrywkach 1. ligi.
- "Jest wielu zawodników, którzy wystartują w pierwszej lidze po raz pierwszy. Są oczywiście zawodnicy, jak Kai Huckenbeck, którzy startowali już wyżej. Nawet sam Kamil Brzozowski musi sobie zdawać sprawę z tego, że to jest poprzeczka podniesiona ciut, ciut wyżej, ale uważam, że mam drużynę młodych wilczków i że te wilczki mnie nie zawiodą. A jak zaskoczą to może być dobry wynik. Liczę bardzo na rozwój sportowy Duńczyka Andreasa Lyagera, a naszym atutem powinna być też silna para młodzieżowców Orwat-Bartoch" - zauważa Jerzy Kanclerz.