Paweł Wojciechowski ambasadorem Halowych Mistrzostw Europy w Toruniu [wideo]
Tyczkarz Paweł Wojciechowski został przedstawiony jako pierwszy ambasador lekkoatletycznych Halowych Mistrzostw Europy w Toruniu, które odbędą się dokładnie za rok. - Będziemy chcieli wygrać klasyfikację medalową po raz kolejny - podkreślił mistrz Starego Kontynentu z Glasgow.
Wojciechowski w Toruniu wystąpi za rok, jako obrońca tytułu.
- Niezwykle cieszę się, że zawody odbędą się w Toruniu — mieście sąsiadującym z moją rodzinną Bydgoszczą. Mogę zapewnić, że będę walczył. W końcu w Glasgow wywalczyłem złoto, a w 2017 roku w Belgradzie brąz, a z Piotrkiem Liskiem na obu tych imprezach sięgnęliśmy po dublety. To zobowiązuje - podkreślił podczas czwartkowej konferencji prasowej w Arenie Toruń Wojciechowski.
Wyraził przekonanie, że Polacy po raz kolejny zwyciężą w klasyfikacji medalowej — tym razem na własnej ziemi.
- Dla nas — biało-czerwonych — będą to niezwykle istotne zawody, bo przed wspaniałą, polską publicznością. Zrobimy wszystko, żeby powodów do radości było jak najwięcej - zadeklarował.
Pytany o to, jak umiejscowiłby Arenę Toruń na tle innych obiektów tego rodzaju na świecie, Wojciechowski przyznał, że to świetne miejsce dla lekkoatletów.
- Armand Duplantis pokazał w tym roku podczas Copernicus Cup, że można tu poprawiać rekordy świata. Trudno o lepszą rekomendację. Wyniki są najlepszym odzwierciedleniem jakości obiektu. Porównałbym halę w Toruniu do obiektu w Lievin (Francja) - ocenił zawodnik bydgoskiego Zawiszy.
Dyrektor HME i prezes Kujawsko-Pomorskiego Związku Lekkiej Atletyki Krzysztof Wolsztyński poinformował na rok przed rozpoczęciem zawodów w Toruniu (5-7 marca 2021), że sprzedaż biletów rozpocznie się najprawdopodobniej dopiero po letnich mistrzostwach Europy w Paryżu.
- Biletów nie będzie dużo, bo tylko ok. 3 tysięcy. Dlatego proszę śledzić nasze komunikaty o rozpoczęciu sprzedaży, gdyż na pewno zainteresowanie będzie zdecydowanie większe. Promocja imprezy w Toruniu będzie prowadzona przez cały rok podczas wszystkich najważniejszych zawodów lekkoatletycznych w Polsce i za granicą - powiedział Wolsztyński.
Zastępca prezydenta Torunia Zbigniew Fiderewicz ocenił, że miasto jest dobrze przygotowane do organizacji tak ważnej imprezy. Przyjedzie do niego ok. 1500 osób — zawodników, trenerów, przedstawicieli krajowych federacji.
Naturalną bazę hotelową stanowił będzie Toruń, ale część osób zostanie zakwaterowana także w mniejszych miejscowościach wokół m.in. w oddalonym o ok. 25 kilometrów Ciechocinku.
- Mamy już doświadczenie, które zdobywaliśmy organizując m.in. Copernicus Cup czy mistrzostwa Polski w LA. Jesteśmy dobrze przygotowani. Poza Areną Toruń konieczne będzie dostosowanie kilku innych obiektów, które stanowiły będą zaplecze mistrzostw, ale mamy wszystko zaplanowane i sobie z tym poradzimy - podkreślił Fiderewicz.
Światowa federacja (World Athletics) poinformowała pod koniec stycznia o przełożeniu halowych mistrzostw świata w Nankinie na przyszły rok, co spowoduje kumulację dwóch imprez wysokiej rangi w jednym sezonie. Organizatorzy HME w Toruniu nie uważają, że wpłynie to negatywnie na prestiż imprezy w Polsce, a w ich ocenie może nawet spowodować przyjazd do Torunia wielu zawodników przygotowujących się do HMŚ, których w innym razie mogłoby nad Wisłą zabraknąć.