BKS Visła Bydgoszcz rozpoczyna nowy sezon w ekstraklasie siatkarzy! Chce wrócić na dobre tory!
Przyszłość męskiej siatkówki w Bydgoszczy po poprzednim sezonie stała pod dużym znakiem zapytania. Wszystko jednak zakończyło się pomyślnie i pod nową nazwą BKS Visła klub kierowany przez byłego zawodnika Wojciecha Jurkiewicza walczyć będzie o przetrwanie w ekstraklasie.
Sezon bydgoszczanie rozpoczną przed własną publicznością, a przeciwnikiem będzie trzeci zespół poprzednich rozgrywek Jastrzębski Węgiel. Sobotni mecz (26 października) rozpocznie się o godz. 20.30. Transmisja z tego pojedynku w audycji Muzyka i Sport w Polskim Radiu PiK od godziny 20:00.
Najbardziej pesymistyczne scenariusze rozważane po minionym sezonie przewidywały nawet sprzedaż miejsca w najwyższej klasie rozgrywkowej przez bydgoski klub. Ostatecznie jednak znaleźli się miłośnicy siatkówki, którzy podjęli się utrzymania męskiego zespołu. Spółkę przejęło stowarzyszenie "Bydgoska Siatkówka", na czele którego stanął Jurkiewicz. Dzięki wysiłkom całego sztabu wspólników udało się uzyskać licencję na dalsze występy w ekstraklasie, choć prowadząca rozgrywki Polska Liga Siatkówki w styczniu 2020 podda bydgoski klub jeszcze dodatkowej weryfikacji.
Nowym władzom klubu udało się pozyskać sponsorów, w tym tytularnego, i zbudowano skład, który ma skutecznie walczyć o utrzymanie w ekstraklasie.
"Zmiany, jakie nastąpiły w lipcu tego roku wymuszone zostały przez katastrofalny stan finansowy spółki, która praktycznie przestawała istnieć. Nie mogliśmy do tego dopuścić. Przed nami długi marsz. Nie obiecujemy cudu, czeka nas wieloletnia praca. Jesteśmy świadomi problemów, ale jednocześnie przekonani, że drużyna bydgoskich siatkarzy odzyska blask, a nasza hala zapełni się kibicami" – powiedział Jurkiewicz po przejęciu klubu.
Po odejściu z Bydgoszczy Jakuba Bednaruka szkoleniowcem został jego dotychczasowy asystent Przemysław Michalczyk. Zespół po minionym sezonie opuścili niemal wszyscy zawodnicy. Nowy skład oparto o rezerwowych z innych zespołów PlusLigi oraz siatkarzach z 1. ligi.
Nowymi środkowymi Chemika zostali Tomasz Kalembka z Zaksy Kędzierzyn Koźle, Dawid Woch z GKS Katowice oraz Janusz Gałązka z pierwszoligowego KPS Siedlce. Do zespołu dołączył także mistrz Polski juniorów w barwach Trefla Gdańsk Michał Bednarek.
Na pozycji libero zagrają młody, perspektywiczny zawodnik Zaksy Kamil Szymura oraz dobrze znany w Bydgoszczy Tomasz Bonisławski, który powraca do zespołu po trzech latach.
Wśród przyjmujących znalazł się m.in. Argentyńczyk Gonzalo Quiroga, który do Bydgoszczy przeniósł się z GKS Katowice, gdzie był jednym z liderów. Na tej samej pozycji zagra także Jakub Peszko, przez ostatnie cztery lata siatkarz MKS-u Będzin. Skład na tej pozycji uzupełniają Paweł Gryc oraz Jakub Urbanowicz. Ten ostatni do Bydgoszczy przeniósł się z olsztyńskiego AZS.
Podstawowym rozgrywającym będzie Piotr Lipiński, który do grodu nad Brdą powraca po kilku latach. W tym czasie reprezentował zespoły z Kielc, Warszawy, Będzina, a od 2016 roku występował w 1. lidze. To były reprezentant Polski, czterokrotny mistrz kraju (2000-03). Jego zmiennikiem będzie mistrz świata juniorów z 2017 roku Radosław Gil, ostatnio reprezentujący barwy Indykpolu AZS Olsztyn.
Długo trwało poszukiwanie atakującego i wybór padł ostatecznie na 24-letniego Słoweńca Tonceka Sterna. Siatkarz ma w dorobku m.in. wicemistrzostwo Europy, które wywalczył w tym roku. Pozycję tę uzupełnia wychowanek bydgoskiego klubu, 19-letni Paweł Cieślik.
Wielu typuje, iż bydgoski zespół trafi do strefy spadkowej. Jak podkreślają jednak sami siatkarze, każdy z nich ma coś do udowodnienia, a w zespole nie brakuje woli walki, która poparta świetną atmosferą ma zaowocować lepszymi rezultatami niż wynika to przewidywań ekspertów.