El. ME 2020 - Jerzy Brzęczek zadowolony z występu Polski z Macedonią Północną
Trener reprezentacji Polski Jerzy Brzęczek przyznał po wygranym 2:0 meczu eliminacji mistrzostw Europy z Macedonią Północną, że podobał mu się styl gry jego piłkarzy. "Jestem zadowolony z dyscypliny taktycznej i cierpliwości" - powiedział na konferencji prasowej.
Jego podopieczni w pierwszej połowie nie potrafili pokonać bramkarza gości, ale wygrali po bramkach Przemysława Frankowskiego (74.) i Arkadiusza Milika (80.). Dzięki temu zapewnili sobie awans na przyszłoroczne Euro.
"To było nasze dobre spotkanie. Jestem zadowolony z dyscypliny taktycznej, cierpliwości, kreowania sytuacji. Ale w piłce nie można po jednym meczu powiedzieć, że wszystko już funkcjonuje tak jak powinno. Każdy mecz to nowe wyzwanie, nowa historia" - podkreślił Brzęczek.
Biało-czerwonych czekają jeszcze dwa mecze. W listopadzie zmierzą się na wyjeździe z Izraelem i u siebie ze Słowenią. Dobre wyniki mogą sprawić, że w fazie grupowej Polska losowana będzie z pierwszego koszyka.
"Oba te spotkania są dla nas bardzo ważne. Dzisiaj wywalczyliśmy awans, ale to nie znaczy, że podejdziemy do nich z innym nastawieniem. Wręcz przeciwnie - to będzie sprawdzenie naszej odporności i nastawienia w momencie, gdy już mamy miejsce w ME. Teraz jest za wcześnie, żeby mówić o jakichś zmianach, roszadach. Chcemy być w tabeli na pierwszym miejscu. Naszym celem jest to, żeby być w pierwszym koszyku" - zapewnił.
Dodał jednak, że w najbliższych dniach nie trzeba się na tym koncentrować.
"Dopiero co zakończyło się spotkanie, dające nam awans na Euro. Trzeba chwilę się tym nacieszyć, a potem ochłonąć dwa, trzy dni. Jestem bardzo dumny, że jestem selekcjonerem tej reprezentacji. To największy zaszczyt, na równi z tym, gdy w niej grałem i byłem jej kapitanem" - powiedział szkoleniowiec biało-czerwonych.
Frankowski zdobył bramkę chwilę po wejściu na boisko z ławki. Także Milik pojawił się na boisku w drugiej połowie.
"Siła drużyny, która chce być dobra, to przede wszystkim zawodnicy, którzy w danym momencie nie grają, bo to oni tworzą atmosferę. W przerwie w szatni było spokojnie, bo graliśmy bardzo dobre spotkanie. Podkreślaliśmy, żeby być dalej cierpliwym i grać dalej taką samą piłkę. To nie był łatwy mecz, ale cała drużyna zasługuje na szacunek i słowa uznania" - ocenił Brzęczek.
Polska ma 19 punktów i ma zapewnione co najmniej drugie miejsce w grupie G. O trzy mniej zgromadziła Austria, która pokonała w Lublanie Słowenię 1:0. Macedonia Północna jest trzecia z 11 punktami.
Po meczu Polska - Macedonia Północna (2:0), który dał biało-czerwonym awans na Euro 2020, prezes PZPN Zbigniew Boniek powiedział na antenie TVP Sport:
"Byliśmy w trudnej sytuacji, bo drużynę po mistrzostwach świata trzeba było przebudować, znaleźć nowe czynniki motywujące. Nie było to łatwe i cały czas nie jest, ale zrobiliśmy to, co do nas należało. Cieszę się strasznie, bo od czasu kiedy mam wpływ na reprezentację narodową, wybieram trenera i tak dalej, to na tym stadionie (Narodowym w Warszawie - PAP) rozegraliśmy 14 meczów - 13 wygraliśmy i jeden remis. Trzeci raz z rzędu jedziemy na dużą imprezę. Brawa dla chłopaków, ten awans ich zbuduje, pozwoli im bardziej uwierzyć w siebie.
- Mamy dużo młodzieży, ciekawych zawodników. Dzisiaj z ławki rezerwowych weszli Przemysław Frankowski oraz Arkadiusz Milik i to oni zdecydowali o naszym zwycięstwie. Choć bramka długo nie padała, to jednak widzieliśmy, że ta reprezentacja bardzo chce. Ta drużyna pokazała, że jest zespołem. Jeden walczył za drugiego. Wszyscy dobrze grali, pewnie w obronie, fajnie to wyglądało. Poza tym muszę powiedzieć, że kibice stworzyli fantastyczną atmosferę. Fajnie będzie jechać na kolejne mecze eliminacji i już się nie martwić o wynik. Jestem szalenie usatysfakcjonowany".