PŚ w skokach - wygrana Bieguna w Klingenthal
Krzysztof Biegun uzyskał 142,5 m w pierwszej serii i wygrał inauguracyjny indywidualny konkurs Pucharu Świata w skokach narciarskich w niemieckim Klingenthal. Druga seria została odwołana z powodu złych warunków atmosferycznych.
Na skutek silnego wiatru jury kilka razy przekładało termin rozpoczęcia rywalizacji. Zgodnie z planem zawody miały się rozpocząć o godzinie 13.30, a ostatecznie pierwszy zawodnik wystartował o 15.15. Drugie miejsce zajął Niemiec Andreas Wellinger - 132 m, a trzecie Słoweniec Jurij Tepes - 134,5 m. Na piątej pozycji uplasował się Piotr Żyła - 136 m, na szóstej Maciej Kot - 132 m, a na dziewiątej Jan Ziobro - 134,5 m. Czterech Polaków z dziesiątki konkursu w Klingenthal nie będzie musiało skakać za tydzień w kwalifikacjach do kolejnego konkursu. O prawo startu będzie natomiast musiał walczyć Kamil Stoch, który zajął 37. miejsce - 117 m. Skoków nie oddali dwaj najlepsi zawodnicy PŚ w poprzednim sezonie Austriak Gregor Schlierenzauer i Norweg Anders Bardal. Obaj po konsultacji z trenerami zrezygnowali z rywalizacji w złych, niebezpiecznych warunkach. Pokrzyżowały one w znacznym stopniu sposób przeprowadzenia pierwszego w sezonie pucharowego konkursu. W sobotę z powodu zbyt silnego wiatru udało się rozegrać tylko jedną serię turnieju drużynowego, w niedzielę także rywalizacja zakończyła się wcześniej. Zawody rozpoczęto z prawie dwugodzinnym opóźnieniem, bez skoków próbnych. Początkowo warunki były w miarę równe. Biegun, ruszający jako piąty w stawce, uzyskał 142,5 m i objął prowadzenie. Po dalekiej próbie 19-letniego Polaka obniżono rozbieg z 25. do 23. belki startowej, ale wtedy zaczęły się także problemy ze zmiennym wiatrem. Nie mogło sobie z nim poradzić wielu doświadczonych skoczków, Austriak Andreas Kofler upadł po lądowaniu, uderzył w bandę na zeskoku i został na noszach wyniesiony ze skoczni. Kilku innych zawodników miało w locie problemy z wiatrem, pech dopadł także Stocha. Skoczek z Zębu, trzeci w pucharowej klasyfikacji poprzedniego sezonu, trafił na ciszę, bez dobrego noszenia doleciał tylko do 117 m i nie zapewnił sobie awansu do serii finałowej. Gdy swoje próby mieli jeszcze oddać tylko Schlierenzauer i Bardal, wiatr znowu zaczął silniej wiać, warunki były coraz trudniejsze. Obaj doskonali skoczkowie uznali, że nie będą ryzykowali zdrowia i sami zrezygnowali z udziału w konkursie. Pomimo tego organizatorzy chcieli "na siłę" rozegrać serię finałową. Trzydziestu najlepszych wjechało nawet na górę skoczni, ale po kilkunastu minutach oczekiwania jury ostatecznie drugą serię odwołało. Debiutujący Biegun został szóstym Polakiem, który stanął na najwyższym stopniu podium konkursu pucharowego. W odwołanej serii finałowej miało wystąpić pięciu Polaków, wcześniej odpadli tylko zdyskwalifikowany za niewłaściwy kombinezon Stefan Hula oraz Stoch. "Nie było zupełnie sensu w takich warunkach próbować rozegrania drugiej serii. To się mogło źle skończyć. Nie znam powodów, czym się kierowali organizatorzy, choć mogę się ich domyślać. Można mieć pretensje o to, że Stoch skakał w tak złych warunkach. Najważniejsze, że dla nas całe to zamieszanie dobrze się skończyło. Czterech Polaków w czołowej dziesiątce i do tego zwycięstwo! To wielki sukces" - powiedział prezes Polskiego Związku Narciarskiego Apoloniusz Tajner. Drugi i trzeci w sezonie konkursy Pucharu Świata zaplanowane są na 29 i 30 listopada w fińskim Kuusamo.
Wyniki konkursu w Klingenthal (po jednej serii): 1. Krzysztof Biegun (Polska) 135,8 (142,5) 2. Andreas Wellinger (Niemcy) 132,8 (132,0) 3. Jurij Tepes (Słowenia) 131,4 (134,5) 4. Taku Takeuchi (Japonia) 130,7 (132,5) 5. Piotr Żyła (Polska) 130,6 (136,0) 6. Maciej Kot (Polska) 127,6 (132,0) 7. Simon Ammann (Szwajcaria) 125,8 (133,0) 8. Marinus Kraus (Niemcy) 125,6 (131,5) 9. Jan Ziobro (Polska) 125,2 (134,5) 10. Gregor Deschwanden (Szwajcaria) 120,1 (133,0) ... 22. Dawid Kubacki (Polska) 111,1 (125,5) 37. Kamil Stoch 101,2 (117,0) Stefan Hula (Polska) - dyskwalifikacja Klasyfikacja PŚ (po 1 z 28 zawodów): 1. Krzysztof Biegun (Polska) 100 pkt 2. Andreas Wellinger (Niemcy) 80 3. Jurij Tepes (Słowenia) 60 4. Taku Takeuchi (Japonia) 50 5. Piotr Żyła (Polska) 45 6. Maciej Kot (Polska) 40 7. Simon Ammann (Szwajcaria) 36 8. Marinus Kraus (Niemcy) 32 9. Jan Ziobro (Polska) 29 10. Gregor Deschwanden (Szwajcaria) 26 ... 22. Dawid Kubacki (Polska) 9 (PAP)