ME siatkarek 2019 - Polki w półfinale! Po 10 latach znów zagrają o medale!
Polskie siatkarki pokonały w środę w Łodzi Niemcy 3:2 w ćwierćfinale mistrzostw Europy. Rywalem biało-czerwonych w sobotnim półfinale w Ankarze będzie reprezentacja Turcji.
Przy wypełnionych do ostatniego miejsca trybunach hali Atlas Arena walczyły polskie siatkarki o awans do najlepszej czwórki mistrzostw Europy, do której ostatni raz w imprezie tej rangi dotarły 10 lat temu. Ich rywalkami w drodze do strefy medalowej były niepokonane do tej pory w turnieju Niemki, z którymi Polki wygrywały już w obecnym sezonie.
Wydawało się, że z wysoką stawką meczu i oczekiwaniami głośno dopingującej je publiczności szybciej poradziły sobie Polki. Zaczęły skoncentrowane i zdeterminowane, dzięki czemu szybko wypracowały przewagę – m.in. 8:4 po ładnej akcji skończonej przez Natalię Mędrzyk. Ale od tej pory w otwierającej partii lepsze wrażenie sprawiały już Niemki, które odrobiły starty i przejęły inicjatywę. Podopieczne trenera Feliksa Koslowskiego w przeciwieństwie do Polek świetnie zagrywały, dobrze grały blokiem i nie popełniały błędów.
Do zwycięstwa w pierwszym secie przybliżyły się zdobywając cztery punkty z rzędu i prowadząc 21:17. Polkom udało się jeszcze zbliżyć na punkt (20:21) za sprawą m.in. bloku na liderce rywalek Louisie Lippmann i kontrataku Malwiny Smarzek-Godek. W końcówce jednak dużo pewniejsze były siatkarki z Niemiec. Po autowym serwisie Klaudii Alagierskiej miały piłkę setową (24:21), a otwierająca partia zakończyła się po bloku na Mędrzyk.
Nieudany początek nie podciął skrzydeł biało-czerwonym. W dwóch kolejnych setach spisywały się już bardzo dobrze. W drugiej odsłonie wyeliminowały wszystkie atuty rywalek, które z każdą akcją były coraz mniej pewne siebie. Do błędów zmuszały Niemki dzięki poprawie w polu serwisowym. Cichą bohaterką była też Maria Stenzel, która nie myliła się broniąc większość piłek. W efekcie Polki punkty zdobywały seriami i systematycznie powiększały przewagę – 8:4, 10:5, 15:8, 20:12 i 24:16. Pewną wygraną przypieczętowała Smarzek-Godek.
Na początku trzeciego seta serią świetnych zagrywek popisała się z kolei Magdalena Stysiak. Po asie 18-letniej przyjmującej biało-czerwone wygrywały 7:1. Później nie do zatrzymania była Smarzek-Godek, a po bloku na Lippmann gospodynie prowadziły już 14:6 i 19:11 po punktowej zagrywce Alagierskiej. Polki na chwile straciły jednak kontrolę nad meczem i Niemki wróciły do gry zmniejszając straty do trzech punktów (17:20). Grę biało-czerwonych uspokoiła jednak wprowadzona na boisko Aleksandra Wójcik. Trzy z rzędu punktowe bloki gospodyń znów dały im bezpieczną przewagę (23:17), a dwie ostatnie piłki w tym secie skończyły Stysiak i Smarzek-Godek.
Do drużyny Nawrockiego inicjatywa należała też początkowo w czwartym secie, choć w ich grę wkradło się nieco rozluźnienia. Mimo to po ataku przez środek Alagierskiej wygrywały 7:4, a po bloku na Jennifer Geerties 12:8. Kolejny przestój kosztował już Polki utratę prowadzenia (14:15 i 15:17). Później coś zacięło się na dobre. Biało-czerwone zagrywką "rozstrzelała" rozgrywająca Denise Hanke (22:16 po trzech asach z rzędu), a jej odpowiedzialne za atak koleżanki nie miały większych problemów z doprowadzeniem do tie-breaka.
Kluczem do zwycięstwa w rozstrzygającej serii okazała się m.in. zagrywka Stysiak, która dała Polsce prowadzenie 6:2. W tym elemencie myliły się zaś Niemki, które po kolejnym popsutym serwisie przegrywały 4:8. To nie był jednak koniec emocji, bo po dwóch nieskończonych atakach Smarzek-Godek zaliczka biało-czerwonych zmalała do dwóch punktów (8:6). Do sukcesu przybliżył je trudny serwis Mędrzyk, po którym zyskały bezpieczną przewagę (12:6). Niemki obroniły jeszcze trzy meczbole, ale w końcu awans do czwórki najlepszych europejskich zespołów dało reprezentacji Polski dotknięcie siatki przez rywalki.
Rywalem reprezentacji Polski w półfinale będą Turczynki, które w środę pokonały w Ankarze Holenderki 3:0.
Ostatnia część turnieju odbędzie się w Ankarze. W sobotę zaplanowano spotkania półfinałowe, a w niedzielę pojedynki o złoty i brązowy medal. Oprócz Turcji gospodarzami mistrzostw Europy była Polska (Łódź), Słowacja (Bratysława) i Węgry (Budapeszt).
Polska - Niemcy 3:2 (22:25, 25:16, 25:19, 17:25, 15:11)
Polska: Joanna Wołosz, Klaudia Alagierska, Agnieszka Kąkolewska, Magdalena Stysiak, Natalia Mędrzyk, Malwina Smarzek-Godek – Maria Stenzel (libero) - Marlena Kowalewska, Martyna Grajber, Aleksandra Wójcik, Katarzyna Zaroślińska-Król, Paulina Maj-Erwardt (libero).
Niemcy: Denise Hanke, Jana Franziska Poll, Jennifer Geerties, Louisa Lippmann, Marie Schoelzel, Camilla Weitzel - Anna Pogany (libero) - Pia Kastner, Kimberly Drewniok, Ivana Vanjak, Lena Stigrot, Lina Alsmeier, Lisa Gruending.
Pozostałe wyniki ćwierćfinałów:
Ankara
Serbia - Bułgaria 3:0 (25:19, 25:18, 28:26)
Turcja - Holandia 3:0 (25:20, 25:22, 25:20)
Łódź
Włochy - Rosja 3:1 (25:27, 25:22, 27:25, 25:21)
pary półfinałowe:
Ankara (7 września)
Serbia - Włochy
Polska - Turcja