Czas na MŚ w kajakarstwie. O medale powalczy 26 Polaków, w tym piątka z Zawiszy Bydgoszcz
W środę w węgierskim Szegedzie rozpoczną się mistrzostwa świata w kajakarstwie. 26-osobowa reprezentacja Polski powalczy nie tylko o medale, ale również o kwalifikacje do przyszłorocznych igrzysk olimpijskich.
W kadrze znalazło się miejsce dla pięciu reprezentantek i reprezentantów Zawiszy Bydgoszcz. Są to: Katarzyna Kołodziejczyk, Helena Wiśniewska, Martin Brzeziński, Piotr Mazur i Aleksander Kitewski.
MŚ w kajakarstwie w roku przedolimpijskim są niezwykle istotne dla uczestników. Jak powiedział PAP prezes Polskiego Związku Kajakowego Tadeusz Wróblewski, to najważniejszy etap drogi do Tokio.
"Te zawody są główną kwalifikacją do przyszłorocznych igrzysk. Wprawdzie w przyszłym roku w Duisburgu odbędą się kontynentalne regaty kwalifikacyjne, ale tam o przepustki będzie już niezwykle trudno, dlatego w ogóle nie myślimy o tych zawodach. Natomiast na Węgrzech będzie rywalizował cały świat, tu z czołówki nie powinno zabraknąć nikogo" - podkreślił.
Jak dodał, nie same medale będą najważniejsze, ale wspomniane kwalifikacje. W konkurencjach kajakowych mężczyzn i kobiet kwalifikację wywalczy 10 najlepszych czwórek, sześć dwójek (u kobiet na dystansie 500 m, u mężczyzn na 1000 m) oraz po pięciu najlepszych jedynkarzy na 200 m i 500 (kobiety) oraz 1000 (mężczyźni).
W rywalizacji kanadyjkarek przepustkę do Tokio uzyska sześć najlepszych zawodniczek na dystansie 200 oraz osiem najlepszych dwójek na 500 m. Podobny rozkład miejsc jest u kanadyjkarzy, dla których dystans olimpijski to 1000 m.
"Jak zawsze liczymy przede wszystkim na grupę kobiet Tomasza Kryka. Duży postęp zrobiły też kanadyjkarki prowadzone przez Mariusza Szałkowskiego i liczymy, że wywalczą obie kwalifikację. Z kolei wśród kanadyjkarzy w znakomitej formie jest Tomek Kaczor, ale też dwójka Michał Kudła, Mateusz Kamiński osiągała w tym sezonie bardzo dobre wyniki" - ocenił Wróblewski.
Kryk jest dobrej myśli i liczy na dobry występ swoich podopiecznych. Jak zaznaczył, skupił się tylko na konkurencjach olimpijskich i zrezygnował z wystawiania dwójek na 200 czy 1000 m.
"Jeśli Marta Walczykiewicz, dwójka Ania Puławska, Karolina Naja oraz czwórka zajmą lokaty dwa-pięć, to będę bardzo zadowolony. W Szegedzie wystartuje nowa dwójka, Ania z Karoliną nigdy nie pływały razem, ale postanowiłem, że do tej osady po prostu wsiądą dwie najlepsze jedynkarki. Muszę jednak wiedzieć, na co je stać, bowiem w przyszłym roku tych okazji nie będzie zbyt wiele. Skupiamy się wyłącznie na konkurencjach olimpijskich, dlatego tylko Justyna Iskrzycka oprócz jedynki 500 m, popłynie na 1000 metrów" - wyjaśnił selekcjoner kadry kajakarek.
Szef związku nie ukrywa, że forma grupy kajakarzy w tym sezonie spędzała mu sen z powiek, bowiem w dotychczasowych startach nie zawodził jedynie Rafał Rosolski. Po Igrzyskach Europejskich w Mińsku do sztabu szkoleniowego dołączyli Piotr Lewandowicz oraz Marek Twardowski.
"Postawiliśmy wszystko na czwórkę, do której wsadziliśmy czterech najlepszych kajakarzy. Przypomnę, że jeśli uda się zakwalifikować czwórkę, to wówczas można z niej złożyć mniejsze osady. Staramy się wykorzystać wszelkie rezerwy, jeśli nie u zawodników, to w kwestiach logistycznych czy szkoleniowych. Lewandowicz i Twardowski to są niezwykle doświadczeni zawodnicy, ale też dobrzy trenerzy, którzy mają nowe spojrzenie i mogą przekazać zawodnikom dodatkową motywację. Wykorzystaliśmy praktycznie wszystko - pomoc psychologa, mamy doskonałego lekarza" - tłumaczył Wróblewski.
Przed rokiem Polacy w portugalskim Montemor wywalczyli sześć medali, ale tylko dwa w konkurencjach olimpijskich. Wróblewski liczy na powtórzenie tego wyniku.
"Każdy medal ma swoją wartość bez względu na to czy jest to konkurencja olimpijska, czy nie. Mam nadzieję, że w tym roku nie będzie gorzej niż w Montemor, ale przede wszystkim koncentrujemy się na kwalifikacjach. W przypadku niektórych zawodników, brak kwalifikacji może zaważyć na dalszej karierze" - podsumował.
Zawody rozpoczną się biegami eliminacyjnymi w środę przed południem, finały zaplanowano na piątkowe popołudnie oraz sobotę i niedzielę. W Szegedzie równolegle rozgrywane będą mistrzostwa świata w parakajakarstwie.
Skład reprezentacji Polski:
kajakarki
Karolina Naja (AZS AWF Gorzów Wlkp.) K4 500, K2
Anna Puławska (AZS AWF Gorzów Wlkp.) K4 500, K2 500
Katarzyna Kołodziejczyk (Zawisza Bydgoszcz) K4 500
Justyna Iskrzycka (AZS AWF Katowice) K1 500, K1 1000
Helena Wiśniewska (Zawisza Bydgoszcz) K4 500
Marta Walczykiewicz (KTW Kalisz) K1 200
kanadyjkarki
Dorota Borowska (NOSiR Nowy Dwór Mazowiecki) C1 200
Julia Walczak (OKSW Olsztyn) C1 500
Sylwia Szczerbińska (Cresovia Białystok) C2 200, C2 500
Magda Stanny (Warta Poznań) C2 200, C2 500, C1 5000
kajakarze
Bartosz Stabno (Posnania) K4 500
Rafał Rosolski (Dojlidy Białystok) K1 1000, K4 500
Martin Brzeziński (Zawisza Bydgoszcz) K4 500
Paweł Kaczmarek (KKW-29 Kraków) K1 200
Piotr Mazur (Zawisza Bydgoszcz) K2 200
Przemysław Korsak (G'Power Gorzów Wlkp.) K1 500, K4 500
Bartosz Grabowski (Włókniarz Chełmża) K2 200
kanadyjkarze
Tomasz Kaczor (Warta Poznań) C1 1000
Mateusz Kamiński (OKSW Olsztyn) C2 1000, C1 5000
Michał Kudła (Posnania) C2 1000
Michał Łubniewski (AZS Politechnika Opole) C2 200, C2 500
Arsen Śliwiński (KU AZS Politechnika Opole) C2 200, C2 500
Tomasz Barniak (OKSW Olsztyn) C1 200, C4 500
Aleksander Kitewski (Zawisza Bydgoszcz) C4 500
Marcin Grzybowski (MKS Czechowice-Dziedzice) C4 500
Wiktor Głazunow (AZS AWF Gorzów Wlkp.) C1 500, C4 500