Reprezentacja Polski piłkarek ręcznych ma nowego trenera
Norweg Arne Senstad został trenerem reprezentacji Polski piłkarek ręcznych. Nowy szkoleniowiec zajmie miejsce Leszka Krowickiego, którego odwołano w lipcu z powodu słabych wyników.
Głównym zadaniem nowego selekcjonera ma być przygotowanie i awans drużyny narodowej do kolejnych imprez rangi mistrzowskiej w latach 2020-2024 – mistrzostw świata, Europy oraz igrzysk olimpijskich w Paryżu.
Kandydatura Norwega została najwyżej oceniona przez komisję konkursową powołaną przez zarząd Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Zgłosiło się 19 chętnych.
Senstad od wielu lat pracował jako pierwszy szkoleniowiec z norweskimi zespołami kobiecymi – Storhamar (2006-2013, 2015-2019) oraz Oppsal (2013-2015). W 2012 i 2019 otrzymał nagrodę dla najlepszego trenera w norweskiej lidze piłkarek ręcznych.
Prowadzone przez niego drużyny, z którymi dwukrotnie wywalczył awans do najwyższej klasy rozgrywkowej, notowały systematyczny progres i osiągały coraz lepsze rezultaty sportowe. W minionym sezonie Storhamar zajął drugie miejsce w ekstraklasie i awansował do finału krajowego pucharu.
Senstad posiada dyplom EHF Master Coach. W latach 1989-1999 jako zawodnik reprezentował kluby norweskie i szwajcarskie, w latach 1994-1996 występował w kadrze narodowej Norwegii.
"Dziękuję za zaufanie. To dla mnie zaszczyt, ale przede wszystkim wyzwanie, ciężka praca i duża odpowiedzialność. Zapewniam, że zrobię wszystko, by zrealizować postawione przed mną cele oraz zbudować silną, zdolną wygrywać z najtrudniejszymi przeciwnikami drużynę. W Norwegii piłka ręczna kobiet jest niezwykle popularna i silna. Chciałbym, aby reprezentacja Polski również osiągała wielkie sukcesy i dostarczała nam wszystkim wspaniałych emocji" – powiedział nowy szkoleniowiec biało-czerwonych, cytowany na oficjalnej stronie ZPRP.
Z Norwegiem spotkał się w poniedziałek w Warszawie prezes związku Andrzej Kraśnicki. Szczegółowo omówione zostały zadania i warunki współpracy. Oprócz awansu i przygotowania drużyny do imprez rangi mistrzowskiej nowy szkoleniowiec ma wdrożyć strategię szkolenia centralnego dla pionu żeńskiego.
"Dziękuję trenerowi, że zgłosił się do konkursu i podjął wyzwanie. To profesjonalista, ceniony szkoleniowiec z dużym doświadczeniem. Pochodzi z kraju, gdzie piłka ręczna kobiet stale osiąga największe sukcesy – w tym medale mistrzostw Europy, świata i igrzysk olimpijskich. Życzę Arne Senstadowi powodzenia. Wierzę, że wspólnie uda nam się osiągnąć założone cele. Zrobimy wszystko, by zapewnić trenerowi i drużynie najlepsze warunki pracy" – podkreśla Kraśnicki.
Norweg rozpocznie pracę z drużyną narodową na początku września. Wtedy też – podczas konferencji prasowej – ogłosi nazwiska członków sztabu kadry.
Poprzedni selekcjoner Leszek Krowicki stracił pracę, gdyż nie zrealizował podstawowych celów, które przed nim postawiono.
"Kontrakt trenerski zawarty w dniu 4 lipca 2016 roku został rozwiązany z dniem 19 lipca 2019 r. Przyczyną wypowiedzenia umowy jest utrata zaufania, spadek poziomu sportowego kadry oraz brak realizacji zobowiązań i celów sportowych" - poinformowano wtedy na stronie ZPRP.
Pod wodzą Krowickiego reprezentacja nie wywalczyła awansu na mistrzostwa świata 2019, a co za tym idzie straciła szanse na udział w igrzyskach olimpijskich Tokio 2020. Sukcesu nie było również podczas mistrzostwach świata 2017, gdy biało-czerwone nie zakwalifikowały się do fazy finałowej.
Z kolei w mistrzostwach Europy 2016 i 2018 drużyna nie wygrała żadnego meczu i zajęła ostatnie miejsce w fazie grupowej.
61-letni Krowicki przejął kadrę po Duńczyku Kimie Rasmussenie, który w 2016 roku nie zdecydował się przedłużyć kontraktu i objął drużynę narodową Węgier.