Ekstraliga żużlowa - pewny triumf GKM-u Grudziądz i porażka w arcyważnym meczu Get Well Toruń
W 9. kolejce ekstraligi żużlowej MRGARDEN GKM Grudziądz wygrał u siebie z truly.work Stal Gorzów Wlkp. 51:38 i zdobył także punkt bonusowy. Z kolei Get Well Toruń przegrał u siebie ze Speed Car Motorem Lublin aż 37:53. Goście zdobyli także punkt bonusowy. Torunianie mają już bardzo małe szanse na utrzymanie.
Określane przez niektórych mianem „meczu o życie” spotkanie pomiędzy ostatnim w tabeli Get Well Toruń, a przedostatnim, beniaminkiem ekstraligi Speed Car Motorem Lublin nie było zbyt emocjonujące. Przyniosło jednak dość nieoczekiwane rozstrzygnięcie. Swoich zawodników w grodzie Kopernika dopingowała spora grupa kibiców z Lublina, a część z nich wybrała nietypowy sposób na podróż, gdyż do Torunia przypłynęli kajakami. Ich podróż trwała dwa tygodnie.
Po niemal czterech tygodniach przerwy do ścigania powrócił kapitan lubelskich „Koziołków” Szwed Andreas Jonsson, który na otwarcie spotkania przywiózł dwa punkty przegrywając tylko z Chrisem Holderem. W swoim drugim starcie Szwed zdobył pierwszą „trójkę” w tegorocznych rozgrywkach ekstraligi.
Bieg juniorów zapoczątkował pogrom, którego na Motoarenie chyba nikt się nie spodziewał. Wiktor Lampart i Wiktor Trofimow podwójnie, 5:1 pokonali Igora Kopeć-Sobczyńskiego i Filipa Nizgorskiego. Świetnie jeżdżącego w grodzie Kopernika Jasona Doyle'a lepszym startem zaskoczył Mikkel Michelsen i już po czterech biegach lublinianie prowadzili sześcioma punktami (15:9).
W ekipie „Aniołów” znów brakowało wsparcia liderom. Za to podopieczni Jacka Ziółkowskiego rozkręcali się coraz bardziej. Pierwszą część zawodów Speed Car Motor zakończył czterema wygranymi biegami i dziesięcioma punktami przewagi, prowadząc z Get Well 29:19.
Jedyne, jak się później okazało, biegowe zwycięstwo prowadzeni przez Karola Ząbika żużlowcy odnieśli w biegu 9. Doyle przyjechał przed Grigorijem Łagutą, a Chris Holder uporał się z Dawidem Lampartem. Wyścig 11. powtarzano dwa razy. Najpierw wychodząc z jednego z łuków na prostą Jack Holder wyprzedzając Pawła Miesiąca trącił go swoim motocyklem i jako sprawca upadku lublinianina został wykluczony. Chwilę później w taśmę wjechał popularny „Grisza”. Zastępujący go junior Wiktor Lampart przyjechał trzeci, ale jego kolega z pary Miesiąc niespodziewanie „ustrzelił” Doyle'a i Motor po raz czwarty tego dnia wygrał w stosunku 4:2.
W tym momencie stało się już jasne, że bonus pojedzie do Lublina. Przy obecnej dyspozycji torunian mało kto był w stanie uwierzyć w odwrócenie losów spotkania. Już chwilę później tezę tą potwierdzili przyjezdni. Junior Motoru Wiktor Lampart świetnie wyszedł spod taśmy i nie dał się wyprzedzić goniącemu go Nielsowi Kristianowi Iversenowi. Kolejna wygrana 4:2 przesądziła o zwycięstwie beniaminka w grodzie Kopernika. Ostateczny cios padł już przed biegami nominowanymi, a wyprowadzili go Michelsen i Dawid Lampart pokonując 5:1 braci Holderów. Motor prowadził już 47:31.
W finale wieczoru prowadzili gospodarze, ale Łaguta potrącił na trzecim okrążeniu kolegę z pary Michelsena, sędzia przerwał bieg i wykluczył Rosjanina. Żużlowiec Motoru wykorzystał drugą szansę i w powtórce przyjechał przed Chrisem Holderem i Doyle'em, ustalając wynik meczu na 53:37.
Tym samym lublinianie znokautowali toruńskie „Anioły” na ich własnym torze. Sytuacja Get Well jest ekstremalnie trudna, gdyż po dziewięciu spotkaniach zespół ma zaledwie trzy punkty i tylko matematyczne szanse na utrzymanie w lidze.
Get Well Toruń - Speed Car Motor Lublin 37:53, bonus dla Motoru
Punkty:
Get Well Toruń: Jason Doyle 14 (2,3,3,3,2,1), Chris Holder 9 (3,2,1,1,2), Niels Kristian Iversen 8 (2,0,3,2,1), Norbert Kościuch 5 (1,2,0,-,2), Igor Kopeć-Sobczyński 1 (1,0,0,0), Rune Holta 0 (-,0,-,-), Filip Nizgorski 0 (0,0,-), Jack Holder 0 (0,w,0).
Speed Car Motor Lublin: Mikkel Michelsen 14 (3,3,2,3,3), Wiktor Lampart 8 (3,1,1,3), Andreas Jonsson 7 (2,3,1,1,-), Paweł Miesiąc 7 (1,1,2,3), Grigorij Łaguta 7 (3,2,2,t,w), Dawid Lampart 5 (-,-,0,2,3), Wiktor Trofimow 4 (2,1,1), Robert Lambert 1 (0,1,0).
***
Rewanżowe spotkanie z truly.work Stalą Gorzów rozpoczęło się od mocnego uderzenia żużlowców MrGarden GKM Grudziądz. Kenneth Bjerre i Antonio Lindbaeck podwójnie pokonali Szymona Woźniaka i Petera Kildemanda. Udaną walkę chwilę później stoczyli miejscowi juniorzy, pokonując parę gości 4:2. Rewanż za wynik na otwarcie spotkania wzięli na grudziądzanach Krzysztof Kasprzak i Anders Thomsen, ale kolejne dwa biegi znów należały do miejscowych.
Do nietypowej sytuacji doszło w biegu ósmym. Tuż przed końcem czasu dwóch minut, gdy pod taśmą ustawieni byli już wszyscy zawodnicy zgasł motocykl niepokonanego w dwóch wcześniejszych startach Artioma Łaguty i Rosjanin reprezentujący barwy GKM musiał zostać wykluczony. Chwilę później odesłany do parkingu przez sędziego Piotra Lisa został także żużlowiec Stali Peter Kildemand. Wykluczenie gorzowianina spowodowane było tym, że zawodnik odjechał spod taśmy, a mimo przerwania procedury startu nie powinien tego robić. Bieg zakończył się wygraną Szymona Woźniaka przed Marcinem Turowskim i po pierwszej części zawodów miejscowi prowadzili siedmioma punktami (27:20).
Jeszcze lepiej dla podopiecznych trenera Roberta Kempińskiego potoczyła się dalsza część rywalizacji. Szczególnie ciekawy był wyścig dziesiąty, w którym najpierw ostrzeżenie za ruch na starcie otrzymał Przemysław Pawlicki, a chwilę później wraz z Krzysztofem Buczkowskim podwójnie pokonali 5:1 Bartosza Zmarzlika i Mateusza Bartkowiaka. Dwie podwójne wygrane dały „Gołębiom” po dziesięciu odsłonach aż 15-punktową przewagę (37:22), a tym samym także prowadzenie w dwumeczu.
Wymieszanie par i taktyczne ruchy Stanisława Chomskiego, szkoleniowca truly.work Stali, nie przyniosły spodziewanych efektów. Wręcz przeciwnie, grudziądzanie powiększali przewagę i pewnie zmierzali do wygranej. Piękną i zaciętą walkę w 12. odsłonie stoczyli o wygraną Pawlicki i Zmarzlik, a chwilę później Buczkowski skończył bieg na trzecim okrążeniu z powodu przebitej opony. Przed biegami nominowanymi GKM prowadził 47:30, a w dwumeczu miał pięć punktów przewagi.
Bonus w dwumeczu ze Stalą dał swojej drużynie Łaguta, który zwyciężył w pierwszym z biegów nominowanych, przyjeżdżając przed Kasprzakiem i Thomsenem. Wynik spotkania ustalili Kasprzak i Zmarzlik, podwójnie pokonując na osłodę Bjerre i Pawlickiego. W ostatecznym rozrachunku gorzowianom zabrakło jednego punktu, „zgubionego” wcześniej przez wykluczenie w ósmej odsłonie Kildemanda. GKM pokonał Stal 51:38.
MrGarden GKM Grudziądz - truly.work Stal Gorzów 51:38, bonus dla GKM-u
Punkty:
MrGarden GKM Grudziądz: Artiom Łaguta 12 (3,3,d,3,3), Przemysław Pawlicki 11 (1,3,3,3,1), Kenneth Bjerre 9 (3,1,3,2,0), Antonio Lindbaeck 7 (2,2,2,1,0), Marcin Turowski 6 (3,1,2), Krzysztof Buczkowski 4 (0,2,2,d), Kamil Wieczorek 2 (1,0,1).
truly.work Stal Gorzów: Bartosz Zmarzlik 14 (2,3,1,2,3,3), Krzysztof Kasprzak 11 (3,2,0,2,2,2), Anders Thomsen 6 (2,1,1,1,1), Szymon Woźniak 3 (0,0,3,-,-), Peter Kildemand 2 (1,1,w,0), Mateusz Bartkowiak 2 (2,0,0), Rafał Karczmarz 0 (0,0,0).
Pozostałe mecze 9. kolejki i tabela rozgrywek:
niedziela (23.06.2019)
Betard Sparta Wrocław - forBET Włókniarz Częstochowa (16:15)
Stelmet Falubaz Zielona Góra - Fogo Unia Leszno (19:00)
Miejsce | Drużyna | Mecze | Punkty | Małe pkt |
1. | Fogo Unia Leszno | 8 | 16 | +92 |
2. | Betard Sparta Wrocław | 8 | 11 | +18 |
3. | Stelmet Falubaz Zielona Góra | 8 | 10 | +20 |
4. | MRGARDEN GKM Grudziądz | 9 | 10 | +11 |
5. | forBET Włókniarz Częstochowa | 8 | 9 | -6 |
6. | truly.work Stal Gorzów Wlkp. | 9 | 8 | -12 |
7. | Speed Car Motor Lublin | 9 | 7 | -30 |
8. | Get Well Toruń | 9 | 3 | -93 |
W 10. kolejce rozgrywek, w derbach kujawsko-pomorskiego, Get Well Toruń podejmie MRGARDEN GKM Grudziądz. Mecz zaplanowano na piątek 28 czerwca na godzinę 20:30. Transmisja z tego pojedynku w audycji Muzyka i Sport na antenie Polskiego Radia PiK.