Ekstraklasa piłkarska - spadek Miedzi mimo wygranej z Wisłą w Krakowie
Piłkarze Miedzi Legnica, mimo wyjazdowego zwycięstwa nad Wisłą Kraków 5:4 w 37. kolejce, spadli z ekstraklasy. Ustąpili o jeden punkt Wiśle Płock, która zremisowała u siebie z Zagłębiem Sosnowiec 0:0. Goście tego meczu już wcześniej stracili szansę utrzymania.
Legniczanie, aby utrzymać się w lidze, musieli wygrać w sobotę w Krakowie i liczyć na porażkę "Nafciarzy". Swój warunek spełnili, jednak w rozgrywanym w tym samym czasie meczu w Płocku podopieczni Leszka Ojrzyńskiego wywalczyli punkt na wagę utrzymania.
Spotkanie w Krakowie miało niecodzienny przebieg. Gospodarze prowadzili 1:0 i 2:1, ale w 68. minucie przegrywali już 2:4. W doliczonym czasie wyrównali na 4:4, jednak decydujące słowo należało do gości, którzy za sprawą Pawła Zielińskiego zwyciężyli 5:4.
Chwilę wcześniej zakończył się mecz w Płocku, więc wiadomo było, że wygrana w Krakowie nic nie dała Miedzi, która po roku - podobnie jak Zagłębie Sosnowiec - żegna się z ekstraklasą.
Poprzednim razem dwóch beniaminków spadło z ekstraklasy w sezonie 2003/04.
Legniczanie zakończyli rozgrywki z dorobkiem 40 punktów, mniejszym o jeden od zespołu z Płocka. Sosnowiczanie zgromadzili zaledwie 29 punktów.
"W najbliższym czasie wyjaśni się moja przyszłość. Musimy wiedzieć, w jakim kierunku klub zamierza iść. Wierzę, że będę dalej pracował w Miedzi. Jestem na to gotowy, ale w takich sytuacjach liczy się stanowisko dwóch stron" - powiedział trener Miedzi Dominik Nowak.
Już wcześniej było wiadomo natomiast, że ze zdegradowanym Zagłębiem pożegna się litewski szkoleniowiec Valdas Ivanauskas.
"Dla nas to był negatywny sezon, ale ostatnio pokazaliśmy, że potrafimy grać w piłkę i dotrzymywać kroku pozostałym drużynom. Dzisiejszy mecz był bardzo nerwowy, my graliśmy tylko o prestiż oraz o to, aby zagrać dobrze dla naszych kibiców. Dla Wisły Płock był to bardzo ważny mecz i oni wypełnili dzisiaj swoje zadanie. Gratuluję naszym dzisiejszym przeciwnikom utrzymania w ekstraklasie" - przyznał po remisie w Płocku Ivanauskas.
Tymczasem Wisła Kraków, mimo porażki z Miedzią, zajęła dziewiąte, czyli najwyższe miejsce w grupie spadkowej. Jedną z bramek dla tego zespołu w sobotnim meczu zdobył z rzutu karnego Paweł Brożek. Doświadczony napastnik powiększył do 141 goli swój dorobek i zajmuje samodzielnie dziewiąte miejsce w "Klubie 100", zrzeszającym piłkarzy mających na koncie co najmniej sto trafień w rozgrywkach ekstraklasy.
W pozostałych sobotnich meczach, kończących rywalizację w grupie spadkowej, zmierzyły się zespoły pewne utrzymania.
Dziesiąta Korona Kielce przegrała u siebie z jedenastym Górnikiem Zabrze 0:3. Dwa gole strzelił Hiszpan Igor Angulo, który z 24 trafieniami prawdopodobnie zostanie królem strzelców.
Śląsk wygrał we Wrocławiu z Arką Gdynia 4:0. Tutaj dwie bramki zdobył Marcin Robak, obecnie wicelider klasyfikacji strzelców sezonu (18 goli).
Łącznie doświadczony napastnik ma w historii ekstraklasy 118 bramek i wciąż zajmuje 14. miejsce w "Klubie 100". Do trzynastego Macieja Żurawskiego brakuje mu już tylko trzech goli.
W niedzielę rozstrzygnie się sprawa mistrzostwa Polski. Piłkarze Piasta Gliwice mogą tego dnia po raz pierwszy w historii świętować tytuł. Lider, która ma dwa punkty przewagi nad Legią, podejmie w ostatniej kolejce siódmego Lecha Poznań. Warszawski zespół zagra tego dnia u siebie z szóstym Zagłębiem Lubin.
Żadnych szans zdobycia tytułu nie ma już Lechia. Gdańszczanie długo prowadzili w tabeli, ale nie wytrzymali na finiszu rozgrywek, na co mogła mieć wpływ ich walka do końca (skuteczna) o Puchar Polski. W ostatnich siedmiu meczach ekstraklasy doznali aż pięciu porażek i odnieśli tylko jedno zwycięstwo.
Obecnie Lechia, która w niedzielę podejmie Jagiellonię Białystok, ma 64 punkty - traci pięć do Piasta i trzy do Legii.
Trwa jeszcze walka o czwarte miejsce, zapewniające w obecnym sezonie udział w eliminacjach Ligi Europy. W tej rozgrywce pozostały już tylko czwarta obecnie Cracovia i piąta Jagiellonia (obie po 57 pkt). "Pasy" podejmą w niedzielę ósmą Pogoń Szczecin.
Wyniki meczów 37. kolejki w grupie spadkowej i tabela:
Wisła Płock - Zagłębie Sosnowiec 0:0
Korona Kielce - Górnik Zabrze 0:3 (0:0)
Śląsk Wrocław - Arka Gdynia 4:0 (2:0)
Wisła Kraków - Miedź Legnica 4:5 (1:1)
Miejsce | Drużyna | Mecze | Punkty | Bramki |
9. | Wisła Kraków | 37 | 49 | 67:63 |
10. | Korona Kielce | 37 | 47 | 42:54 |
11. | Górnik Zabrze | 37 | 46 | 48:53 |
12. | Śląsk Wrocław | 37 | 44 | 49:45 |
13. | Arka Gdynia | 37 | 42 | 49:51 |
14. | Wisła Płock | 37 | 41 | 50:58 |
15. | Miedź Legnica | 37 | 40 | 40:65 |
16. | Zagłębie Sosnowiec | 37 | 29 | 49:80 |