Piłkarska Liga Europy - angielski finał coraz bardziej realny
Piłkarze londyńskich drużyn osiągnęli korzystne wyniki w pierwszych meczach półfinałowych Ligi Europy. Arsenal pokonał u siebie Valencię 3:1, a Chelsea zremisowała na wyjeździe z Eintrachtem Frankfurt 1:1. Rewanże odbędą się 9 maja.
Dla każdego z tych półfinalistów występ w Lidze Europy, w której końcowy triumf oznacza prawo gry w przyszłym sezonie w Lidze Mistrzów, jest niezwykle ważny. Wciąż walczą bowiem na krajowych podwórkach o zajęcie czwartego miejsca (również premiowanego grą w Lidze Mistrzów), ale nie mają gwarancji, że osiągną tę lokatę.
Chelsea zajmuje obecnie czwartą, zaś Arsenal piątą pozycję w angielskiej ekstraklasie. Valencia jest szósta w Hiszpanii, natomiast Eintracht - czwarty w Niemczech.
Valencia po słabszej jesieni spisywała się w tym roku znacznie lepiej (m.in. awansowała do zaplanowanego na 25 maja finału Pucharu Hiszpanii), ale ostatnio zwolniła tempo. Wpływ na to może mieć kilka kontuzji w zespole, m.in. czołowego zawodnika drużyny - urodzonego we Francji reprezentanta Republiki Środkowoafrykańskiej Geoffreya Kondogbii, a także Rosjanina Denisa Czeryszewa.
Od wielkich osiągnięć "Nietoperzy" na międzynarodowej arenie minęło już sporo czasu - w 2000 i 2001 roku dotarły do finału Ligi Mistrzów, zaś w 2004 triumfowały w Pucharze UEFA (poprzednik LE).
W spotkaniu z Arsenalem objęli wprawdzie prowadzenie w 11. minucie po trafieniu głową z bliska Francuza Mouctara Diakhaby'ego, ale "Kanonierzy" wkrótce potem wyprowadzili dwa skuteczne ciosy za sprawą jego rodaka Alexandre'a Lacazette'a. W drugim przypadku nie popisał się brazylijski bramkarz Valencii Neto.
W 90. minucie gola na 3:1 - bardzo ważnego w perspektywie rewanżu - zdobył urodzony we Francji Gabończyk Pierre-Emerick Aubameyang.
We Frankfurcie londyński zespół również jako pierwszy stracił bramkę. Golkipera Chelsea pokonał sprytnym uderzeniem głową z 13-14 metrów Luka Jovic. To dziewiąty gol Serba w tej edycji LE, a łącznie 26. w obecnym sezonie (17 w Bundeslidze).
Tuż przed przerwą wyrównał mocnym strzałem Hiszpan Pedro.
Dopiero od 61. minuty w barwach Chelsea grał Belg Eden Hazard, oszczędzany na decydujące mecze w Premier League.
Do końca wynik już nie uległ zmianie, co stawia londyńczyków w lepszej sytuacji przed rewanżem.
Eintracht i tak może mieć powody dla dumy - to jego pierwszy od 39 lat występ w półfinale europejskich pucharów.
Rewanże odbędą się 9 maja na stadionach Chelsea i Valencii. Finał 29 maja w Baku.