ME w łyżwiarstwie figurowym - piąte miejsce pary tanecznej Kaliszek-Spodyriew
Natalia Kaliszek i Maksym Spodyriew zajęli 5. miejsce w mistrzostwach Europy w łyżwiarstwie figurowym w konkurencji tańców na lodzie. W Mińsku wygrali - po raz piąty z rzędu - Francuzi Gabriella Papadakis i Guillaume Cizeron.
To życiowy sukces pary z Torunia, która dotychczas najwyżej w mistrzostwach Europy była na ósmym miejscu dwa lata temu. Rezultat ten to także najlepszy w historii wynik reprezentantów Polski w tej konkurencji.
Po świetnym programie krótkim, w którym Kaliszek i Spodyriew byli czwarci, biało-czerwoni wytrzymali presję także w sobotę i dali się wyprzedzić tylko bardzo dobremu rosyjskiemu duetowi Wiktoria Sinicyna i Nikita Kacałapow. Polacy zdobyli łącznie 185,35 pkt.
Francuzi Papadakis-Cizeron wygrali mistrzostwa Europy po raz piąty z rzędu osiągając rezultat 217,98. Drugie miejsce zajęli Rosjanie Aleksandra Stiepanowa i Iwan Bukin - 206,41 pkt, a trzecie Włosi Charlene Guignard i Marco Fabri - 199,84 pkt.
Trenerka pary Axla Toruń Sylwia Nowak-Trębacka powiedziała PAP, że jej podopieczni pojechali takie programy, że nie ma się absolutnie do czego przyczepić.
"To były dwa bardzo mocne, dobre, czyste przejazdy. Moi zawodnicy pojechali bezbłędnie i nie było momentów, do których mogłabym się przyczepić. Zrobili maksimum tego, czego od nich oczekiwałam" - wskazała Nowak-Trębacka, która sama w parze z Sebastianem Kolasińskim najwyżej na mistrzostwach Europy była na 7. pozycji.
Dodała, że widziała takie przejazdy Natalii i Maksa na treningach, ale nie przepuszczała, iż uda się to przełożyć na przejazdy startowe.
"Dobre łyżwiarstwo przyniosło wysokie miejsce. Podkreślałam przed mistrzostwami, że wszystkie pary są na zbliżonym - wysokim albo bardzo wysokim poziomie. Trzeba jechać swoje, pokazać swoje plusy i uniknąć błędów. Łyżwiarstwo jest walką na błędy. Bardzo mnie cieszy ten wynik także dlatego, że rywale także jechali czysto i bardzo dobrze" - oceniła trenerka polskiej pary.
Przyznała, że biało-czerwoni dochodzą do siebie po występie, ale są bardzo spokojni i przyjmują wszystko w wielkim skupieniu.
"Ciężka praca i dobre łyżwiarstwo przyniosły efekt" - podsumowała opiekunka jedynych liczących się obecnie w stawce światowej łyżwiarzy figurowych.
Druga polska para Justyna Plutowska i Jeremie Flemin zajęła w programie krótkim 22. miejsce i odpadła z dalszej rywalizacji. Konkurencja par tanecznych zakończyła mistrzostwa w Mińsku, których niewątpliwą ozdobą był siódmy tytuł mistrza Europy kończącego karierę międzynarodową Hiszpana Javiera Fernandeza.