Ekstraklasa koszykarzy - Milicic: w ważnych momentach było widać zespół

2019-01-13, 11:00  Polska Agencja Prasowa/Marcin Pawlicki
Na zdjęciu Igor Milicić, trener Anwilu Włocławek podczas wyjazdowego meczu swoich podopiecznych z BM Slam Stal Ostrów Wlkp w 15. kolejce ekstraklasy koszykarzy 2018/2019. Fot. PAP/Tomasz Wojtasik

Na zdjęciu Igor Milicić, trener Anwilu Włocławek podczas wyjazdowego meczu swoich podopiecznych z BM Slam Stal Ostrów Wlkp w 15. kolejce ekstraklasy koszykarzy 2018/2019. Fot. PAP/Tomasz Wojtasik

Starcie dwóch najlepszych zespołów poprzedniego sezonu nie było wielkim widowiskiem - Anwil pokonał na wyjeździe BM Slam Stal 80:73 odnosząc 10. zwycięstwo z rzędu. "W decydujących momentach było widać zespół" - skomentował trener koszykarzy z Włocławka Igor Milicic.

Niemal wszystkie pojedynki w finałach mistrzostw Polski pomiędzy Stalą, a Anwilem były niezwykle zacięte. Takiego też meczu oczekiwał komplet kibiców, który wypełnił kameralną salę w Ostrowie Wlkp. Emocji było jak na lekarstwo, mistrz Polski miał zdecydowanie więcej atutów po swojej stronie.

Przed spotkaniem uroczyście pożegnano Łukasza Majewskiego, który z powodu kłopotów zdrowotnych kilka dni temu postanowił zakończyć karierę. 36-letniemu koszykarzowi osobiście podziękowała prezydent Ostrowa Beata Klimek. Majewski ma w Ostrowie zająć się szkoleniem młodzieży, a opaskę kapitańską przejął po nim Michał Chyliński.

Ostrowianie od początku spotkania mieli spore kłopoty ze sforsowaniem obrony rywali. Przez niespełna pięć minut zdobyli zaledwie dwa punkty – po kontrataku. W ataku pozycyjnym nie potrafili wypracować sobie nawet pozycji rzutowych. Włocławianie też nie grzeszyli skutecznością, seryjnie pudłowali z dystansu - w pierwszej kwarcie nie trafili ani razu.

Koszykarze Stali niewiele poprawili swoją grę w kolejnej kwarcie, za to goście chwycili wiatr w żagle. Rozgrywający Kamil Łączyński przypomniał kibicom, kto rozdawał karty podczas ostatnich finałów, świetnie dyrygował poczynaniami swoich kolegów i punktował z dystansu. Krótko przed zakończeniem pierwszej połowy podopieczni Igora Milicicia prowadzili już 41:24, ale też za wcześnie pozwolili sobie na chwilę wytchnienia.

Gospodarzom udało się zniwelować dystans, a Michał Chyliński powtórzył wyczyn z pierwszej kwarty trafiając równo z syreną zza linii 6,75 m. 10-punktowa strata dawała jeszcze nadzieje miejscowym fanom na odwrócenie losów pojedynku.

Anwil wciąż trzymał rękę na pulsie, a gospodarze nadal sprawiali wrażenie nieco zagubionych. Zawiódł na całej linii rozgrywający Mike Scott; trener Wojciech Kamiński mocno rozczarowany postawą Amerykanina, przez całą drugą odsłonę trzymał go na ławce rezerwowych.

Swoich kolegów próbował poderwać do walki Chyliński z Shawnem Kingiem. Ten drugi brylował na tablicy zaliczając 13 zbiórek. Na początku czwartej kwarty po efektownej kontrze Stali i "wsadzie" Witalija Kowalenki, przewaga gości zmalała do dwóch punktów, ale na nic więcej w tym dniu nie było stać wicemistrzów Polski.

Mimo zwycięstwa, Milicic miał sporo uwag do gry swojej drużyny.

"Mecz mógł być spokojniejszy, gdybyśmy nie pozwolili rywalom zebrać aż 22 piłek w ataku dając im tyle szans na ponowne rozgrywanie akcji. W takich decydujących momentach było widać, że mamy zespół, nikt nie grał na indywidualne statystyki" - ocenił.

Trener Wojciech Kamiński przyznał, że przeciwnik wygrał zasłużenie.

"W zasadzie Anwil kontrolował mecz, cały czas prowadził. Może i to zwycięstwo było gdzieś blisko w pewnym momencie, ale uczciwie trzeba przyznać, że Anwil zasłużył na wygraną. Co do Scotta, to nie chcę go oceniać, uznałem, że gra słabo i dlatego nie korzystałem z niego w drugiej połowie. Uważam, że przegrywa zespół i wygrywa zespół" - stwierdził.

Trzech zawodników gości jeszcze w poprzednim sezonie występowało w ostrowskim zespole, walnie przyczyniając się do zdobycia srebrnego medalu - to Nikola Markovic, Mateusz Kostrzewski i Szymon Szewczyk. Cała trójka miała też duży udział w sobotnim zwycięstwie Anwilu.

"Graliśmy na bardzo gorącym terenie, sam dobrze to znam, bo przecież występowałem tutaj przez rok. Poza tym Stal przed meczem z nami miała bilans siedmiu wygranych u siebie. Był pewien moment dekoncentracji, gdy rywale doszli na dwa punkty, ale jesteśmy zadowoleni ze zwycięstwa na tak trudnym terenie z wymagającym zespołem" - podsumował Szewczyk.

koszykówka

Sport

Propagowali piłkę ręczną, czcząc legendarnego trenera. Na UKW odbył się towarzyski turniej

Propagowali piłkę ręczną, czcząc legendarnego trenera. Na UKW odbył się towarzyski turniej

2024-01-07, 10:44
Astoria rozpoczyna rundę rewanżową. Na start rywal z dolnej części tabeli. Relacja w PR PiK

Astoria rozpoczyna rundę rewanżową. Na start rywal z dolnej części tabeli. Relacja w PR PiK

2024-01-07, 08:10
LKS Rogowo pokonał Pomorzanina w derbach. LKS Gąsawa z ważną wygraną

LKS Rogowo pokonał Pomorzanina w derbach. LKS Gąsawa z ważną wygraną

2024-01-07, 06:00
Iga Świątek wybrana najlepszym sportowcem roku w Polsce. Wysokie miejsce Heleny Wiśniewskiej

Iga Świątek wybrana najlepszym sportowcem roku w Polsce. Wysokie miejsce Heleny Wiśniewskiej

2024-01-06, 23:18
Porażki Energi i Basketu 25. Obie drużyny z regionu wyraźnie słabsze od przeciwniczek

Porażki Energi i Basketu 25. Obie drużyny z regionu wyraźnie słabsze od przeciwniczek

2024-01-06, 22:06
Pałac Bydgoszcz przyjął bolesną lekcję siatkówki. Chemik Police był bezlitosny

Pałac Bydgoszcz przyjął bolesną lekcję siatkówki. Chemik Police był bezlitosny

2024-01-06, 21:23
Ostatni konkurs TCS solidny dla Polaków. Kobayashi znów ze Złotym Orłem

Ostatni konkurs TCS solidny dla Polaków. Kobayashi znów ze Złotym Orłem

2024-01-06, 20:45
BKS Visła udanie powrócił do ligowej rywalizacji. Fatalny początek roku Sokoła Mogilno

BKS Visła udanie powrócił do ligowej rywalizacji. Fatalny początek roku Sokoła Mogilno

2024-01-06, 20:09
Polska w finale United Cup. Hurkacz pokonał niewygodnego rywala, Świątek ze świetną reakcją

Polska w finale United Cup. Hurkacz pokonał niewygodnego rywala, Świątek ze świetną reakcją

2024-01-06, 13:28
Basket 25 Bydgoszcz znów przejdzie trudny test. Uda się sprawić niespodziankę Relacja w PR PiK

Basket 25 Bydgoszcz znów przejdzie trudny test. Uda się sprawić niespodziankę? Relacja w PR PiK

2024-01-06, 09:00
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę