Piłkarska Liga Mistrzów - Liverpool wyrzucił drużynę Polaków z rozgrywek
Liverpool pokonał u siebie Napoli 1:0 i kosztem drużyny Arkadiusza Milika i Piotra Zielińskiego awansował do 1/8 finału piłkarskiej Ligi Mistrzów. We wtorek, w ostatniej kolejce fazy grupowej, awans wywalczyły też Paris Saint-Germain i Tottenham Hotspur.
Spotkanie na Anfield toczone było w szybkim tempie. Gospodarze stwarzali sobie znacznie więcej okazji i oddawali więcej strzałów, ale zmarnowali kilka bardzo dogodnych szans. Jedną wykorzystał Egipcjanin Mohamed Salah (w 34. minucie).
Napoli miało tak naprawdę tylko jedną stuprocentową - w samej końcówce spotkania Milik znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem "The Reds" Alissonem Beckerem, ale oddał strzał prosto w Brazylijczyka. Gdyby padła bramka, z awansu cieszyłby się wicemistrz Włoch, który w tej sytuacji musi zadowolić się występem w 1/16 finału Ligi Europejskiej na wiosnę.
"Potrzebowaliśmy szybkiego początku i to nam się udało. Obrona Alissona (przy strzale Milika - PAP) była nieprawdopodobna. Ale od kiedy prowadziliśmy 1:0, mieliśmy przekonanie, że zachowamy czyste konto. Całe szczęście, że tak właśnie było" - cieszył się obrońca gospodarzy Andrew Robertson.
Milik wszedł na plac gry w 67. minucie, a Zieliński - pięć minut wcześniej.
Oba zespoły mają po dziewięć punktów, ale Liverpool ma minimalnie lepszy bilans bramek: 9-7 wobec 7-5. W bezpośrednich spotkaniach dwa razy padł wynik 1:0 dla gospodarzy, więc o klasyfikacji zdecydowała większa liczba strzelonych goli.
Z pierwszego miejsca w tej grupie awansowała ekipa Paris Saint-Germain. Mistrzowie Francji pokonali we wtorek na wyjeździe Crveną Zvezdę Belgrad 4:1 po golach Urugwajczyka Edinsona Cavaniego (10.), Brazylijczyka Neymara (40.), jego rodaka Marquinhosa (74.) oraz Kyliana Mbappe (90+2.). Klub ze stolicy Serbii, dla którego honorowego gola uzyskał Marko Gobeljic (56.), zakończył zmagania na ostatnim miejscu, na co zresztą był skazywany praktycznie od momentu losowania.
Neymar został najskuteczniejszym Brazylijczykiem w historii Champions League. Ma już 32 gole, a dotychczas dzielił rekord z Rivaldo. W tym sezonie zdobył pięć.
Ciekawie było tego dnia w grupie B, w której awans z pierwszego miejsca miała zapewniony Barcelona, ale toczyła się walka o drugą lokatę. Przed tą kolejką zajmował ją Tottenham Hotspur, który miał tyle samo punktów co Inter Mediolan, ale wyprzedzał go dzięki lepszemu bilansowi bezpośrednich spotkań. "Koguty" musiały zatem zdobyć w Barcelonie tyle samo punktów, ile Inter wywalczy przed własną publicznością z PSV Eindhoven.
Tottenhamowi zadanie ułatwił nieco fakt, że trener "Dumy Katalonii" Ernesto Valverde postanowił dać odpocząć swoim gwiazdom: Argentyńczykowi Lionelowi Messiemu (wszedł na boisko w drugiej połowie) i Urugwajczykowi Luisowi Suarezowi. W wyjściowym składzie zabrakło także m.in. Sergio Busquetsa i Gerarda Pique. Być może dlatego londyńczykom udało się wywalczyć na Camp Nou remis 1:1.
Zawdzięczają oni jednak wiele PSV - mistrz Holandii nie walczył już o nic, był "skazany" na zajęcie czwartego miejsca, ale ambitnie potraktował mecz z Interem i wywiózł z San Siro także remis 1:1. Włoski zespół zagra zatem tylko w Lidze Europejskiej.
W grupie A powody do radości ma Łukasz Piszczek i jego Borussia Dortmund. Wprawdzie polski obrońca we wtorek nie wystąpił z powodu kontuzji kolana, ale niemiecki zespół pokonał na wyjeździe AS Monaco 2:0 (w składzie gospodarzy cały mecz rozegrał Kamil Glik) i awansował na pierwsze miejsce w tabeli. Na drugie spadło Atletico Madryt, które zremisowało bezbramkowo w Belgii z FC Brugge.
W grupie D już wcześniej wiadomo było, że FC Porto zajmie pierwszą, a Schalke 04 Gelsenkirchen - drugą lokatę. Jedyną niewiadomą było, czy miejsce w 1/16 finału Ligi Europejskiej wywalczy Galatasaray Stambuł, czy Lokomotiw Moskwa. Rosyjski zespół, w którym cały mecz rozegrali Maciej Rybus i Grzegorz Krychowiak, uległ na wyjeździe Schalke 0:1 i zakończył zmagania na ostatniej pozycji, co oznacza, że wiosną w pucharach już nie zagra. W LE wystąpi Galatasaray, mimo porażki u siebie z Porto 2:3.
Losowanie par 1/8 finału odbędzie 17 grudnia w Nyonie.
Wtorkowe wyniki 6. kolejki piłkarskiej Ligi Mistrzów:
grupa A
FC Brugge - Atletico Madryt 0:0
AS Monaco - Borussia Dortmund 0:2 (0:1)
Miejsce | Drużyna | Mecze | Punkty | Bramki |
1. | Borussia Dortmund | 6 | 13 | 10:2 |
2. | Atletico Madryt | 6 | 13 | 9:6 |
3. | FC Brugge | 6 | 6 | 6:5 |
4. | AS Monaco | 6 | 1 | 2:14 |
grupa B
FC Barcelona - Tottenham Hotspur 1:1 (1:0)
Inter Mediolan - PSV Eindhoven 1:1 (0:1)
Miejsce | Drużyna | Mecze | Punkty | Bramki |
1. | Barcelona | 6 | 14 | 14:5 |
2. | Tottenham Hotspur | 6 | 8 | 9:10 |
3. | Inter Mediolan | 6 | 8 | 6:7 |
4. | PSV Eindhoven | 6 | 2 | 6:13 |
Grupa C
Liverpool FC - SSC Napoli 1:0 (1:0)
Crvena Zvezda Belgrad - Paris Saint-Germain 1:4 (0:2)
Miejsce | Drużyna | Mecze | Punkty | Bramki |
1. | Paris Saint-Germain | 6 | 11 | 17:9 |
2. | Liverpool FC | 6 | 9 | 9:7 |
3. | SSC Napoli | 6 | 9 | 7:5 |
4. | Crvena Zvezda Belgrad | 6 | 4 | 5:17 |
Grupa D
Schalke 04 Gelsenkirchen - Lokomotiw Moskwa 1:0 (0:0)
Galatasaray Stambuł - FC Porto 2:3 (1:2)
Miejsce | Drużyna | Mecze | Punkty | Bramki |
1. | FC Porto | 6 | 16 | 15:6 |
2. | Schalke 04 Gelsenkirchen | 6 | 11 | 6:4 |
3. | Galatasaray Stambuł | 6 | 4 | 5:8 |
4. | Lokomotiw Moskwa | 6 | 3 | 4:12 |