Ekstraklasa piłkarska: Jagiellonia Białystok - Zawisza Bydgoszcz 1:1

2013-11-08, 20:28  Polska Agencja Prasowa

Sebastian Dudek po meczu z Jagiellonią Białystok. (T-Mobile Ekstraklasa/x-news)

Pierwszą bramkę zdobyli piłkarze Jagiellonii. Zawisza zremisował zaledwie 17 sekund później. Mecz zakończył się podziałem punktów.

Meczem z Zawiszą Jagiellonia rozpoczęła serię czterech kolejnych spotkań u siebie, gdzie nie wiedzie jej się w tym sezonie najlepiej. Z sześciu wcześniejszych meczów wygrała bowiem tylko dwa, cztery razy przegrywając. Zwycięstwo z Zawiszą pozwoliłoby białostoczanom "przeskoczyć" rywali w tabeli, bo drużyny dzielił tylko punkt.

Pierwsza połowa była wyrównana i dość ciekawa, choć przez kwadrans oba zespoły częściej traciły piłkę niż konstruowały akcje. Zawisza zaatakował w tej połowie pierwszy, ale potem to Jagiellonia była dłużej przy piłce, a goście starali się kontratakować. W 16. min. mogli objąć prowadzenie, ale groźny strzał zza pola karnego Kamila Drygasa z trudem obronił bramkarz Jagiellonii Krzysztof Baran.

Gdyby liczyć tzw. stuprocentowe okazje, to zespoły powinni w tej części gry zdobyć po jednej bramce. W 22. minucie po świetnym podaniu Alexisa Norambueny w sytuacji sam na sam z bramkarzem Zawiszy znalazł się Dawid Plizga, ale przegrał pojedynek z Wojciechem Kaczmarkiem. W odpowiedzi pięć minut później Luis Carlos przestrzelił z pola karnego, znajdując się sam przed bramkarzem Jagiellonii.

W 42. min. goście mieli sporo szczęścia, bo Adam Dźwigała nie trafił, próbując zza pola karnego dokładnie zmieścić piłkę przy słupku bramki Zawiszy.

Na początku drugiej połowy, ku zaskoczeniu kibiców, to Zawisza zaatakował śmielej i stwarzał groźniejsze sytuacje. W 53. min. wyróżniający się w drużynie z Bydgoszczy Brazylijczyk Carlos, uderzył po ziemi i tylko świetnej interwencji Barana Jagiellonia zawdzięcza zachowanie czystego konta. Goście przeważali, ale pierwsi bramkę zdobyli gospodarze. Po wymianie piłki między Plizgą i Maciejem Gajosem, ten pierwszy świetnym strzałem w długi róg dał prowadzenie Jagiellonii.

Kiedy jej piłkarze i kibice jeszcze cieszyli się z tego gola, padło wyrównanie. Akcję Zawiszy na lewym skrzydle zaczął Carlos, ograł Jakuba Tosika, w polu karnym odbita piłka trafiła do Vahana Gevorgyana, a ten już tylko dostawił nogę i był remis. W 77. min. gospodarze mogli znowu wyjść na prowadzenie, ale strzał Plizgi z linii pola karnego obronił Kaczmarek. W 88. min. padł gol dla gospodarzy, ale jego strzelec, powołany do reprezentacji kraju Michał Pazdan, był na spalonym.

Po meczu powiedzieli:

Piotr Stokowiec (trener Jagiellonii Białystok): "Mecz był otwarty do samego końca, obie drużyny dążyły do zwycięstwa i mogły przechylić szalę na swoją korzyść. Myślę, że stać nas na jeszcze lepszą grę i dzisiaj tego czegoś zabrakło, znowu zbyt łatwo straciliśmy bramkę, gdy wydawało się, że mecz będzie układał się po naszej myśli.

- Wbrew pozorom uważam, że rozegraliśmy mecz lepszy niż kilka miesięcy temu w Bydgoszczy, choć tam wygraliśmy. Widać, że w naszym zespole brakowało kilku zawodników z tamtego meczu, natomiast do Zawiszy doszło kilku klasowych graczy i na pewno ta drużyna okrzepła. Nie poddajemy się, pracujemy dalej. Nie mam wrażenia, że coś robimy źle. Doskwierają nam trochę braki kadrowe, ale naprawdę staramy się wyciągnąć maksimum z każdego meczu. Na pewno nie jesteśmy zadowoleni z remisu, na dzisiaj na tyle było nas stać. Trzeba docenić też to, że chcieliśmy, staraliśmy się, jednak przeciwnik postawił trudne warunki".

Ryszard Tarasiewicz (trener Zawiszy Bydgoszcz): "Oglądaliśmy dzisiaj dobre spotkanie z obu stron, jeden i drugi zespół chciał wygrać. Mieliśmy, podobnie jak Jagiellonia, swoje sytuacje i uważam, że wynik remisowy jest wynikiem zasłużonym. Na pewno tego punktu tutaj nie ukradliśmy. Słowa uznania dla moich zawodników za bardzo dobrą postawę. W poprzednim meczu przez ponad godzinę graliśmy w osłabieniu i kosztowało to nas dużo zdrowia, a dzisiaj tego nie było widać. Jeszcze raz gratulacje dla moich chłopców".
Jagiellonia Białystok: Krzysztof Baran - Jakub Tosik, Tomasz Porębski, Michał Pazdan, Giorgi Popchadze - Adam Dźwigała, Alexis Norambuena (76. Tomasz Bandrowski) - Dawid Plizga, Maciej Gajos (81. Paweł Drażba), Daniel Quintana - Mateusz Piątkowski (66. Bekim Balaj)

Zawisza Bydgoszcz: Wojciech Kaczmarek - Igor Lewczuk, Paweł Strąk, Andre Pereira, Sebastian Ziajka - Jakub Wójcicki, Kamil Drygas, Hermes (81. Piotr Kuklis), Sebastian Dudek, Luis Carlos - Vahan Gevorgyan (69. Michał Masłowski)

Bramki: 1:0 Dawid Plizga (61), 1:1 Vahan Gevorgyan (62). Żółta kartka: Jagiellonia - Giorgi Popchadze. Zawisza - Sebastian Dudek. Sędzia: Tomasz Wajda (Żywiec). Widzów ok. 4000. (PAP)

Mecz w Białymstoku zakończył się podziałem punktów. (T-Mobile Ekstraklasa/x-news)

Mecz w Białymstoku zakończył się podziałem punktów. (T-Mobile Ekstraklasa/x-news)

Bydgoszcz
piłka nożna

Sport

Daria Pikulik z kolejnym sukcesem. Tym razem na mistrzostwach Europy

Daria Pikulik z kolejnym sukcesem. Tym razem na mistrzostwach Europy

2024-09-14, 23:59
Piątka Zmarzlika. Bartosz Zmarzlik po raz piąty najlepszy na świecie

„Piątka” Zmarzlika. Bartosz Zmarzlik po raz piąty najlepszy na świecie

2024-09-14, 23:33
Olimpia Grudziądz rozbiła imienniczkę. Trzy punkty zostają w domu

Olimpia Grudziądz rozbiła imienniczkę. Trzy punkty zostają w domu

2024-09-14, 22:32
Zawisza wrócił z punktem po niesamowitej połowie. Elana zwycięska w derbach z Wdą

Zawisza wrócił z punktem po niesamowitej połowie. Elana zwycięska w derbach z Wdą

2024-09-14, 21:58
Anioły Toruń nieudanie rozpoczęły zmagania w 1. Lidze. Porażka po tie-breaku

Anioły Toruń nieudanie rozpoczęły zmagania w 1. Lidze. Porażka po tie-breaku

2024-09-14, 20:20
Anioły Toruń rozpoczynają sezon w PR PiK. Na początek starcie z BAS-em Białystok

Anioły Toruń rozpoczynają sezon w PR PiK. Na początek starcie z BAS-em Białystok

2024-09-14, 07:00
Finał PGE Ekstraligi nie dla Apatora. Torunianie zdemolowani w Lublinie

Finał PGE Ekstraligi nie dla Apatora. Torunianie zdemolowani w Lublinie

2024-09-13, 21:35
Nieudany początek sezonu w wykonaniu hokejowej Energii. Przegrana po walce

Nieudany początek sezonu w wykonaniu hokejowej Energii. Przegrana po walce

2024-09-13, 19:58
Wiśniewska w mocnych słowach o występie w IO: Działaczom można zadać pytanie, co wpłynęło na wyniki

Wiśniewska w mocnych słowach o występie w IO: Działaczom można zadać pytanie, co wpłynęło na wyniki

2024-09-13, 15:06
Sportowy weekendowy rozkład jazdy  co czeka regionalne zespoły

Sportowy weekendowy rozkład jazdy – co czeka regionalne zespoły?

2024-09-13, 10:00
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę