Koszykarska Liga Mistrzów - trzecia porażka Anwilu Włocławek
W 5. kolejce koszykarskiej Ligi Mistrzów Anwil Włocławek poniósł trzecią porażkę. Tym razem u siebie mistrzowie Polski musieli uznać wyższość hiszpańskiej UCAM Murcia (68:87). O niepowodzeniu gospodarzy zadecydował druga nieudana połowa.
Anwil Włocławek - UCAM Murcia 68:87 (14:19, 23:20, 12:20, 19:28)
Anwil Włocławek: Michał Michalak 19, Chase Simon 19, Walerij Lichodiej 11, Nikola Markovic 5, Josip Sobin 5, Mateusz Kostrzewski 4, Szymon Szewczyk 3, Kamil Łączyński 2, Jarosław Zyskowski 0, Igor Wadowski 0, Jakub Parzeński 0.
Pozostałe wyniki meczów 5. kolejki grupy A i tabela:
Niżny Nowogród - MSB Le Mans Sarthe Basket 85:71
BC Ventspils - MHP Riesen Ludwigsburg 93:92
Sidigas Avellino - Banvit Bandirma 99:95
Miejsce | Drużyna | Mecze (z-p) | Punkty | Małe pkt |
1. | UCAM Murcia CB | 5 (5-0) | 10 | 396:335 |
2. | Sidigas Avellino | 5 (4-1) | 9 | 469:439 |
3. | Banvit Bandirma | 5 (3-2) | 8 | 438:388 |
4. | Anwil Włocławek | 5 (2-3) | 7 | 444:448 |
5. | MSB Le Mans Sarthe Basket | 5 (2-3) | 7 | 355:385 |
6. | Niżny Nowogród | 5 (2-3) | 7 | 382:403 |
7. | BK Ventspils | 5 (2-3) | 7 | 418:453 |
8. | MHP Riesen Ludwigsburg | 5 (0-5) | 5 | 384:435 |
***
Anwil Włocławek przegrał u siebie z hiszpańskim zespołem UCAM Murcia 68:87 w piątej kolejce Ligi Mistrzów FIBA. To jego trzecia porażka w grupie A. "Nie załamujemy się, bo jeszcze wiele meczów przed nami" - powiedział koszykarz gospodarzy Michał Michalak.
Włocławianie we wtorek zbliżali się do poziomu zespołu z Hiszpanii, niepokonanego w tej edycji Ligi Mistrzów, tylko fragmentami. Starali się, walczyli, ale w kluczowych momentach trafiali rywale. W całym meczu rzucili celnie za trzy punkty 11 razy, a skuteczność z gry mieli na poziomie niemal 50 procent.
Najskuteczniejszy w zespole Anwilu Michalak (19 punktów) podkreślił, że spotkanie z zespołem z Hiszpanii było bardzo trudne.
"Zawodnicy z Murcii zagrali lepiej od nas. Bardzo dobrze rzucali z dystansu. To ostatecznie spowodowało różnicę prawie 20 punktów. Nie załamujemy się. Wiele spotkań przed nami. Będziemy pracować mocno, żeby pokazać się w tym sezonie w Europie" - zapewnił.
Tyle samo punktów rzucił także Amerykanin Chase Simon. Dwucyfrową zdobycz - 11 "oczek" - miał w drużynie Anwilu jeszcze tylko Rosjanin Walerij Lichodiej. Szkoleniowiec włocławian Igor Milicic ocenił, że jednym z najważniejszych momentów była strata pod koniec czwartej kwarty Jarosława Zyskowskiego, a także trafiony po niej szczęśliwie rzut z połowy boiska w ostatniej sekundzie.
"Gratuluję trenerowi i zawodnikom zespołu gości. To nie jest tak, że nie mogliśmy walczyć z zespołem Murcii. Jednym z ważniejszych momentów był ten pod koniec trzeciej kwarty, który spowodował, że na ostatnie 10 minut wychodziliśmy ze stratą 10 punktów, a nie czterech" - zauważył.
Dodał, że przed jego zespołem wiele pracy - szczególnie w defensywie. W zespole Anwilu wystąpił rozgrywający Kamil Łaczyński, który gra na silnych środkach przeciwbólowych walcząc z kontuzją. Reprezentant Polski, lider klasyfikacji podających w całych rozgrywkach, zanotował 10 asyst, ale tylko dwa punkty, trafiając jeden na sześć rzutów z gry.
Zawodnik zespołu z Hiszpanii Charlon Kloof zwrócił uwagę na to, że bez wątpienia jego zespołowi pomogło w zwycięstwie 26 asyst. "Nie jest nam łatwo, bo jesteśmy niepokonani i wszyscy nastawiają się na spotkania z nami" - wskazał.
Był jednak bardzo zadowolony z poziomu, który zaprezentowali jego koledzy. Goście byli we wtorek także wyraźnie lepsi w zbiórkach, których mieli 40 przy 29 włocławian.
Trener UCAM Murcia Javier Juarez dodał, że jego zdaniem atmosfera we Włocławku była fantastyczna, a kibice kochają swój zespół.
"Anwil zasługuje na to, żeby grać w europejskich pucharach, tak jak zasługują na to jego kibice. Pierwsza połowa nieco mnie zaskoczyła. Gospodarze postawili twarde warunki. W drugiej pokazaliśmy, że w tej chwili jesteśmy lepszym zespołem - lepiej zbieraliśmy, broniliśmy i dzieliliśmy się piłką" - podsumował.
Kolejny mecz w Lidze Mistrzów Anwil zagra za tydzień w Turcji z Banvitem Bandirma. 21 listopada włocławianie podejmą u siebie francuski zespół Le Mans.