MŚ siatkarzy 2018 - to nie bajka! Polacy lepsi od Serbów. Półfinał o krok!
Broniący tytułu Polacy wygrali w Turynie z Serbami 3:0 w meczu grupy J w trzeciej rundzie mistrzostw świata siatkarzy. Biało-czerwoni, którzy w piątek zmierzą się z Włochami, są bardzo bliscy awansu do półfinału.
To była druga konfrontacja biało-czerwonych z Serbami w ciągu kilku dni. W niedzielę, na koniec drugiej rundy w Warnie, podopieczni Vitala Heynena wygrali gładko 3:0. Rywale byli już wówczas jednak pewni awansu do "szóstki" i nie stawiali zbytnio oporu dobrze spisującym się Polakom, popełniając przy tym sporo błędów i narażając się na oskarżenia o odpuszczenie tego meczu.
Ekipa Nikoli Grbica w środę w Turynie zatarła nieco tamto złe wrażenie, rozgramiając Włochów 3:0. Dzień później drużynie z Bałkanów nie można było odmówić ambicji i woli walki, ale znów okazało się, że biało-czerwoni im nie leżą.
W niedzielę Polacy niszczyli rywali zagrywką. W pierwszej odsłonie czwartkowego spotkania obie ekipy ryzykowały w tym elemencie, co jednak nieraz skutkowało punktem oddanym rywalom.
Dobrze w ataku radził sobie Bartosz Kurek, po drugiej stronie mniej widoczny zaś był Aleksandar Atanasijevic. Asa Serbów godnie zastępowali jednak Uros Kovacevic i Marko Ivovic. Pierwszy popisywał się skutecznymi przepchnięciami i obijaniem rąk przeciwników. Drugi zaś dwoma asami z rzędu wyprowadził swój zespół na prowadzenie 17:13. Chwilę później było już 19:15. Spryt w przepychance na siatce Artura Szalpuka pozwolił zmniejszyć stratę do dwóch punktów, ale wciąż utrzymywała się bezpieczna przewaga rywali.
W zniwelowaniu jej duży wkład miał Mateusz Bieniek, który zaraz na początku spotkania zmienił słabiej tego dnia radzącego sobie Jakuba Kochanowskiego. Najpierw przy stanie 19:21 zagrywka środkowego Zaksy Kędzierzyn-Koźle sprawiła rywalom duże problemy, a jego kolegom z zespołu ułatwiła postawienie bloku, a potem popisał się asem, doprowadzając do remisu.
Zawodnicy z Bałkanów nie wykorzystali pierwszej piłki setowej. Po chwili taką okazję dostali biało-czerwoni, gdy bezpośrednio z zagrywki punktował Michał Kubiak, który trafił w linię. Sędziowie początkowo uznali, że był to aut, ale zmienili zdanie po wideoweryfikacji. Jeszcze dwukrotnie Serbów z opresji ratował wykorzystujący blok rywali Kovacevic, ale seta zakończył skuteczną kontrą Szalpuk.
Przez pierwszą połowę kolejnej partii nieznaczną przewagę mieli zawodnicy Grbica. Skuteczność chwilowo odzyskał Atanasijevic. Przegrywający 10:13 Polacy zabrali się za odrabianie strat i ponownie miało to miejsce, gdy w pole serwisowe powędrował Bieniek, który dołożył znów asa. Przy walce na styku pierwsze skrzypce po jednej stronie grał Kubiak, a po drugiej Kovacevic. Serbski przyjmujący kończył każdą ważną piłkę dla swojej drużyny.
Drużyna Grbica stanęła przed szansą na doprowadzenie do wyrównania, gdy objęła prowadzenie 25:24 po autowym ataku Szalpuka. Polacy gwałtownie protestowali, ale arbiter nie zmienił zdania nawet po challenge'u. Kluczowy dla losów tej partii okazał się as Kurka przy stanie 25:25. Dwa ostatnie punkty skutecznym atakiem zdobyli - kolejno - Szalpuk i Kubiak.
Dobra passa biało-czerwonych trwała w kolejnej odsłonie, co wywołało zdenerwowanie Serbów, którzy próbowali sprowokować pod siatką rywali. Sędzia uznał, że sytuację uspokoi pokazanie czerwonej kartki zawodnikom obu ekip. Zespół Heynena dał się nieco wytrącić z rytmu - prowadząc 10:7 stracił trzy punkty z rzędu. Kolejne skuteczne bloki pozwoliły znów odskoczyć Polakom (15:13), ale niezmordowany Kovacevic asem doprowadził do remisu 18:18. Końcówka należała do biało-czerwonych - przy remisie 20:20 Kurek zaliczył skuteczny atak, a po chwili dorzucił asa. W kolejnej akcji ze środka zapunktował Bieniek, który zdobył także ostatni punkt w meczu.
Środkowy Zaksy zdobył łącznie 13 punktów. O dwa więcej miał Kurek, a 14 Kubiak. Kovacevic także zgromadził 14 "oczek".
Na koniec zmagań w grupie J biało-czerwoni zagrają z będącą "pod ścianą" drużyną z Italii. Na razie wszystkie ekipy mają szanse na awans do "czwórki", choć w najtrudniejszej obecnie sytuacji są Włosi, którzy mają najgorszy bilans małych punktów. Obrońcom tytułu wygranie seta zapewni awans do półfinału z pierwszego miejsca.
Polska - Serbia 3:0 (28:26, 28:26, 25:22).
Polska: Artur Szalpuk, Jakub Kochanowski, Bartosz Kurek, Fabian Drzyzga, Michał Kubiak, Piotr Nowakowski, Paweł Zatorski (libero) oraz Mateusz Bieniek, Damian Schulz, Grzegorz Łomacz, Dawid Konarski.
Serbia: Uros Kovacevic, Marko Ivovic, Nikola Jovovic, Aleksandar Atanasijevic, Marko Podrascanin, Srecko Lisinac, Nikola Rosic (libero) oraz Drazen Luburic, Nemanja Petric, Nikola Rosic (libero), Ivan Kostic, Aleksandar Okolic.
We wcześniejszym czwartkowym spotkaniu drużyna USA wygrała z Rosją 3:0. Ten wynik oznacza, że z grupy I do półfinału awansują zespoły USA i Brazylii.
Tabele grup 3. fazy MŚ po czwartkowych spotkaniach:
Grupa I
Miejsce | Drużyna | Mecze (z-p) | Punkty | Sety |
1. | USA | 1 (1-0) | 3 | 3:0 |
2. | Brazylia | 1 (1-0) | 2 | 3:2 |
3. | Rosja | 2 (0-2) | 1 | 2:6 |
Grupa J
Miejsce | Drużyna | Mecze (z-p) | Punkty | Sety |
1. | Polska | 1 (1-0) | 3 | 3:0 |
2. | Serbia | 2 (1-1) | 3 | 3:3 |
3. | Włochy | 1 (0-1) | 0 | 0:3 |