Liga niemiecka - gol Lewandowskiego z powtórzonego rzutu karnego
Robert Lewandowski zdobył bramkę z rzutu karnego dla Bayernu Monachium w wygranym 3:1 z Hoffenheim meczu inaugurującym sezon niemieckiej ekstraklasy. Pierwszej "jedenastki" polski piłkarz nie wykorzystał, ale po konsultacji z VAR arbiter nakazał powtórkę.
Bawarczycy przed rozpoczęciem rozgrywek Bundesligi zdążyli już wywalczyć Superpuchar Niemiec (5:0 z Eintrachtem Frankfurt, trzy gole Lewandowskiego) oraz pokonali czwartoligowy SV Drochtersen/Assel 1:0 w 1. rundzie pucharu kraju (trafienie Lewandowskiego).
Teraz odnieśli u siebie ligowe zwycięstwo, choć długo mieli problemy z piłkarzami Hoffenheim.
Bawarczycy objęli prowadzenie w 23. minucie, gdy po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Joshuy Kimmicha celnym uderzeniem głową popisał się Thomas Mueller.
Pod koniec pierwszej połowy po faulu rywala boisko musiał opuścić dobrze spisujący się do tej pory Francuz Kingsley Coman. Jego miejsce zajął doświadczony Holender Arjen Robben.
W 56. minucie Lewandowski pokonał bramkarza rywali Olivera Baumanna, ale był na spalonym i sędzia słusznie nie uznał gola.
Chwilę później goście wyrównali (Węgier Adam Szalai) i mieli szansę na kolejne trafienie.
Bayern po kwadransie słabszej gry odzyskał jednak kontrolę nad meczem. Końcówka spotkania już zdecydowanie należała do Bawarczyków.
Nie obyło się jednak bez kontrowersji. W 79. minucie arbiter uznał, że faulowany był Francuz Franck Ribery i podyktował rzut karny. Na nic zdały się protesty piłkarzy Hoffenheim.
"Jedenastkę" tradycyjnie wykonywał Lewandowski, król strzelców poprzedniego sezonu. Ku zaskoczeniu kibiców jego strzał obronił Baumann, jednak przy dobitce Robbena był bezradny.
Po chwili nastąpiła przerwa w grze, a sędzia poszedł do stanowiska z ekranem, aby jeszcze raz zobaczyć tę sytuację. Po obejrzeniu zapisu wideo nakazał... powtórkę rzutu karnego (Robben za wcześnie wbiegł na pole karne). Tym razem Lewandowski już się nie pomylił i wyprowadził Bayern na prowadzenie 2:1.
Niedługo później do siatki trafił Mueller, ale po skorzystaniu z VAR arbiter nie uznał gola. Jak się okazało w powtórce, piłka odbiła się od ręki doświadczonego gracza Bayernu.
Ostatecznie jednak mistrzowie Niemiec zdołali zdobyć trzecią bramkę - autorem trafienia był w 90. minucie Robben. Lewandowski rozegrał całe spotkanie.
W najciekawiej zapowiadającym się meczu 1. kolejki Borussia Dortmund Łukasza Piszczka podejmie w niedzielę RB Lipsk.
Dzień wcześniej VfL Wolfsburg Jakuba Błaszczykowskiego zagra z Schalke 04, a Fortuna Duesseldorf, do której w piątek został wypożyczony Marcin Kamiński (z VfB Stuttgart) podejmie Augsburg.