MŚ 2018 - ostateczna decyzja w sprawie Glika we wtorek
Kamil Glik we wtorek dołączy do piłkarskiej reprezentacji Polski, która w Warszawie szykuje się do mistrzostw świata. Decyzja o tym, czy będzie mógł wystąpić w turnieju w Rosji zapadnie po wykonaniu testów funkcjonalnych i kolejnej konsultacji medycznej.
"Kamil ma zerwanie trzeciego stopnia więzozrostu barkowego. Wraca do Polski. We wtorek dołączy na zgrupowanie i razem z lekarzem uda się na wykonanie kolejnych testów funkcjonalnych. Wtedy będziemy wiedzieć więcej" - powiedział na wstępie konferencji prasowej na PGE Narodowym rzecznik prasowy reprezentacji i PZPN Jakub Kwiatkowski.
Glik doznał urazu barku w ubiegłym tygodniu podczas treningu reprezentacji w Arłamowie. Po prześwietleniu w Przemyślu piłkarz udał się do Nicei na szczegółowe badania. W poniedziałek przebadał go też lekarz jego klubu AS Monaco.
"Mam od Francuzów zielone światło, jutro wracam do Warszawy i decyzję podejmie lekarz reprezentacji, doktor Jacek Jaroszewski. Jeśli uzna, że mogę wrócić, to jestem (w kadrze na mundial - PAP). Na początku też nie miałem większych nadziei, bo nie mogłem w ogóle ruszyć ręką. Po tygodniu sytuacja się zmieniła, wygląda o wiele lepiej. Mogę normalnie funkcjonować. Mam nadzieję, że dosłownie za kilka dni wejdę już w pełny trening z drużyną i będę do dyspozycji trenera. Na pewno ulżyło mi, że nie będę musiał poddawać się zabiegowi" - powiedział 30-letni obrońca na antenie TVN 24.
O ambicji i harcie ducha Glika przekonywał Nawałka. "Kamil jest wyjątkowym zawodnikiem. Zawsze walczył i starał się przemóc w najtrudniejszych momentach. Wierzę, że tak będzie" - powiedział, choć podkreślił, że decyzję podejmie sztab medyczny.
"Trzymamy kciuki za Kamila, ale zostawmy decyzję lekarzowi" - zaznaczył.
Nie chciał jednoznacznie odpowiedzieć, czy może się zdarzyć sytuacja, że do Rosji poleci zarówno Glik, jak i trenujący od początku przygotowań z kadrą Marcin Kamiński, szykowany, żeby ewentualnie zastąpić gracza Monaco. Podkreślił jednak, że jeśli będzie szansa na występ Glika w fazie grupowej, to prawdopodobnie znajdzie się on w samolocie do Rosji.
"Jeśli będzie sytuacja, że jest szansa występu Kamila nawet w ostatnim meczu grupowym, to decyzja będzie na tak. Ale to trudny uraz, jutro czekają nas trudne decyzje. Dlatego nie chcę więcej spekulować. Jedziemy na mistrzostwa świata i wszyscy muszą być w pełnej gotowości" - zauważył szkoleniowiec.
Podobny uraz w przeszłości przytrafił się Kamilowi Grosickiemu.
"Kamil przechodzi rehabilitację i wiem, jak cierpi na stole, bo kiedyś miałem podobną kontuzję. Trzymamy za niego kciuki. Jest silnym zawodnikiem. Wiadomo, czym dla niego jest mundial. Bardzo chce tam być i walczy" - podkreślił kolega z reprezentacji.
Mimo kontuzji Glik znalazł się na przesłanej w miniony poniedziałek do FIFA, a później oficjalnie ogłoszonej, 23-osobowej kadrze biało-czerwonych na mistrzostwa świata w Rosji.
We wtorek polscy piłkarze zmierzą się w Warszawie z Litwą. Następnego dnia kadra Adama Nawałki wyleci do swojej bazy w Soczi.
Turniej w Rosji rozpocznie się 14 czerwca. Rywalami Polaków w grupie H będą kolejno: Senegal (19 czerwca w Moskwie), Kolumbia (24 czerwca w Kazaniu) i Japonia (28 czerwca w Wołgogradzie).