Liga Narodów siatkarek - świetny mecz i triumf Polek z Niemkami!
Siatkarki reprezentacji Polski pokonały w Bydgoszczy Niemcy 3:1 (25:21, 21:25, 25:20, 25:9) w drugim dniu turnieju Ligi Narodów. To piąte zwycięstwo biało-czerwonych w 11. meczu tych rozgrywek, po triumfach nad Koreą Południową, Chinami, Włochami i Argentyną.
Przed środowym spotkaniem obie ekipy miały w premierowej Lidze Narodów identyczny bilans 4-6. Trener Jacek Nawrocki przed rozpoczęciem turnieju w Bydgoszczy podkreślał, że Niemki to najsilniejszy z trzech rywali "biało-czerwonych" - ekipa doświadczona i ograna w ostatnich latach w meczach o stawkę.
Pierwsza partia była bardzo wyrównana. Wiele razy na tablicy wyników był remis. O sile polskiego ataku stanowiły po raz kolejny Malwina Smarzek, a także środkowe Agnieszka Kąkolewska oraz Zuzanna Efimienko-Młotkowska. Gospodynie punktowały również pięciokrotnie blokiem, który mocno utrudniał życie niemieckiej rozgrywającej. Rywalki w tym fragmencie popełniały też więcej niewymuszonych błędów od Polek i także przez to przegrały pierwszą partię 21:25. Decydujący punkt dla Polski zdobyła po "kiwce" z prawego skrzydła Smarzek.
W drugim secie role się odwróciły. Polki zaczęły popełniać zdecydowanie więcej błędów, a Niemki wzmocniły atak i podbijały więcej piłek w obronie. Osiągniętej w środkowej fazie partii przewagi nie roztrwoniły do końca i wygrały 25:21. "Biało-czerwone" miały trochę problemów w przyjęciu, w którym myliła się także libero Agata Witkowska. Dobrze działał nadal blok, ale w tym fragmencie gry okazało się to za mało.
Na fundamencie w postaci dobrego bloku gospodynie zaczęły budować swoją przewagę w trzecim secie. W nim Niemki kompletnie nie mogły sobie poradzić ze świetnie grającymi na siatce Polkami. Podopieczne trenera Nawrockiego zaczęły też lepiej serwować i nieźle broniły. Znów nie do zatrzymania w ataku była Smarzek. Rozgrywająca Marlena Pleśnierowicz umiejętnie wykorzystywała także środkowe. "Biało-czerwone" wygrały tę partię 25:20.
Czwarty set, to już prawdziwa dominacja Polek, które prowadziły 11:0, 18:1, a partię wygrały 25:9. Blok, blok i jeszcze raz blok - to był klucz do sukcesu. Niemki podłamywały się z każdą kolejną "czapą", którą dostawały raz po raz od świetnie dysponowanych w tym elemencie reprezentantek Polski. Do tego doszła świetna postawa w polu zagrywki, co także znacznie utrudniało rywalkom konstruowanie ataków. Licznie zgromadzeni w hali "Łuczniczka" kibice zobaczyli grę kadry na poziomie, który z wymagającym rywalem nie był osiągany od dawna. Decydujący set zakończył się siatkarskim nokautem.
Polki odniosły piąte zwycięstwo w rozgrywkach. Wcześniej pokonały Koreę Płd., Chiny, Włochy oraz w Bydgoszczy Argentynę 3:0. Mają również sześć porażek. Niemki po tym spotkaniu mają bilans 4-7.
Trzecim rywalem biało-czerwonych w hali "Łuczniczka" będą w czwartek Belgijki (godz. 20.30), które najpierw przegrały w Polsce z Niemkami 1:3, a w środę wygrały 3:0 z Argentyną.
wyniki środowych spotkań:
Jiangmen (Chiny)
USA - Brazylia 3:1 (25:23, 26:28, 25:21, 25:18)
Chiny - Rosja 3:0 (25:21, 25:19, 25:22)
Nakhon Ratchasrima (Tajlandia)
Japonia - Korea Płd. 3:0 (25:22, 25:14, 25:20)
Tajlandia - Turcja 1:3 (20:25, 28:30, 25:18, 19:25)
Rotterdam (Holandia)
Serbia - Dominikana 3:0 (25:19, 25:20, 25:13)
Holandia - Włochy 2:3 (25:18, 23:25, 25:19, 15:25, 8:15)
Bydgoszcz (Polska)
Belgia - Argentyna 3:0 (25:22, 25:16, 25:14)
Polska - Niemcy 3:1 (25:21, 21:25, 25:20, 25:9)