Liga Narodów siatkarek - Nawrocki: w Bydgoszczy zagramy z zespołami na podobnym poziomie
Polskie siatkarki zagrają od wtorku w Bydgoszczy z Argentyną, Niemcami i Belgią w czwartym turnieju Ligi Narodów. Dotychczas odniosły 3 zwycięstwa w 9 meczach. "Kolejne trzy spotkania rozegramy z zespołami na podobnym poziomie" - ocenił szkoleniowiec Polek Jacek Nawrocki.
Biało-czerwone po trzech turniejach premierowej Ligi Narodów zajmują 11. miejsce w stawce 16 ekip. Rywalki, z którymi zmierzą się Bydgoszczy są odpowiednio na 12. - Niemcy, 15. - Belgia i 16. pozycji - Argentyna.
"Widać, że my gry na tym poziomie, z takimi rywalkami dopiero się uczymy. Można to porównać analizując zachowania Chinek, Włoszek czy Amerykanek. Nasze dziewczyny robią jednak duży krok do przodu. Pod względem wyników uzyskaliśmy dotychczas chyba maksimum. Bardzo bym sobie życzył, żeby z każdego turnieju na tym poziomie wywozić jedno zwycięstwo" - wskazał Nawrocki.
Dodał, że zespół w trakcie Ligi Narodów nie tylko rozgrywa spotkania, ale cały czas także ciężko trenuje, bo nie było wcześniej czasu na przygotowania.
"Zawodniczki przyjęły formułę ciężkiej pracy na treningach i wytrzymują obciążenia. Okres wyjazdowy możemy podsumować bardzo pozytywnie. Cieszymy się, że kolejny turniej jest w Bydgoszczy. Liczymy na to, że znajomość siatkówki przez kibiców w tym miejscu przyciągnie ich na nasze mecze. To będą mecze z zespołami na podobnym poziomie do naszego. Na pewno nie można nas już na starcie uznawać za faworyta tych spotkań" - dodał Nawrocki.
Charakteryzując rywalki Polek szkoleniowiec biało-czerwonych ocenił, że Argentyna jest - podobnie jak Polska - drużyną w przebudowie. Ta ekipa szykuje się do występu w MŚ i gra póki co bez liderki Pauli Nizetich, która szykowana jest do występu w kolejnym turnieju w Argentynie.
"Po tym, jak konfrontowaliśmy się z tym zespołem w poprzednich latach, to mecz otwarcia z nimi trzeba uznać za niezwykle ważny i w nim musimy walczyć o zwycięstwo. Niemki, pomimo tego, że odeszły gwiazdy jak Heike Beier, są zespołem o dwa-trzy poziomy wyżej od nas, jeżeli chodzi o doświadczenie. One grały w najwyższej dywizji World Grand Prix i cały czas są obecne w najważniejszych zawodach. W drużynie Belgii jest sporo młodych zawodniczek, które jednak są już zauważalne w Europie" - podkreślił Nawrocki.
Kapitan polskiej kadry Agnieszka Kąkolewska dodała, że najważniejszy jest poziom gry zespołu i nastawienie oparte na walce o każdą piłkę, a wtedy wynik przyjdzie sam.
"Nie ma co skupiać się na wyniku, ale na naszej grze. Argentyna, Niemcy i Belgia to drużyny, które, podobnie jak my, walczą o utrzymanie i nie są w górnej części tabeli. Będą to bardzo wyrównane pojedynki, bo wszystkie zespoły wiedzą, jaka jest stawka tych meczów. Pojedynki za granicą były bardzo ciężkie, szczególnie, że grałyśmy z zespołami, z którymi wcześniej nie miałyśmy styczności, a one grają na najwyższym poziomie" - oceniła Kąkolewska.
Wskazała, że dla całego zespołu była to ogromna szansa rozwoju, którą jej zdaniem drużyna wykorzystała.
"Nasz poziom się podnosi, gra idzie do przodu, co może cieszyć. Jest bardzo dużo meczów w tej formule grania i sporo długich podróży. Nie ma co się na tym zastanawiać, a trzeba skupić się na naszej dyspozycji na boisku i treningach. Znamy halę w Bydgoszczy z meczów ligowych, więc to będzie dla nas również plus. Liczymy na doping naszych kibiców. Dziękujemy fanom, którzy jeździli za nami po świecie, bo chociażby na turnieju w Holandii było liczne grono Polaków" - zakończyła Kąkolewska.
Trener Nawrocki dokonał jednej zmiany w składzie przed turniejem w Bydgoszczy. Emilię Muchę zastąpiła Natalia Murek.
Liga Narodów to nowe rozgrywki, które zastąpiły dotychczasowy cykl World Grand Prix. Bierze w niej udział 16 reprezentacji, każda z nich wystąpi w pięciu turniejach i w fazie zasadniczej rozegra 15 spotkań. Do turnieju finałowego awansuje najlepsza piątka klasyfikacji generalnej, a stawkę zespołów uzupełni gospodarz – Chiny.
Polska oraz trzy inne kraje - Argentyna, Dominikana oraz Belgia mają status drużyny pretendującej, a to oznacza, że muszą walczyć o utrzymanie, żeby w kolejnym sezonie znów wystąpić w elicie.
Pozostałe trzy turnieje LN odbędą się w Jiangmen (Chiny), Nakhon Ratchasrima (Tajlandia) i Rotterdamie (Holandia).
program turnieju w Bydgoszczy:
wtorek 5 czerwca
Niemcy - Belgia (17.30)
Polska - Argentyna (20.30)
środa 6 czerwca
Belgia - Argentyna (17.30)
Polska - Niemcy (20.30)
czwartek 7 czerwca
Argentyna - Niemcy (17.30)
Polska - Belgia (20.30).