Liga Narodów siatkarek - Polki wygrały z mistrzyniami olimpijskimi!
Polskie siatkarki pokonały w Makau Chiny 3:2 (18:25, 25:17, 25:18, 22:25, 15:12) w kolejnym meczu Ligi Narodów. To drugie zwycięstwo podopiecznych Jacka Nawrockiego w tych rozgrywkach. W środę zmierzą się z Serbią.
Aż osiem lat musiała czekać polska reprezentacja na zwycięstwo nad Chinami. Po raz ostatni dokonała tego drużyna prowadzona przez Jerzego Matlaka podczas mistrzostw świata w Japonii – wówczas wygrała 3:0. Chinki to mistrzynie olimpijskie z Rio de Janeiro, dlatego wtorkowy triumf to ogromny sukces drużyny Nawrockiego.
Pierwsza partia nie zwiastowała jednak przełamania tej serii. O ile do stanu 10:10 mecz był wyrównany, to później Azjatki skuteczniejsze były w ataku i bez większych trudności wygrały tę odsłonę.
Kolejne sety to prawdziwy popis biało-czerwonych. Tradycyjnie już w roli egzekutora wystąpiła Malwina Smarzek, a na środku siatki rządziła Agnieszka Kąkolewska. Gdy do tego polskie siatkarki dołożyły trudną zagrywkę, rywalki były momentami bezradne. W trzeciej odsłonie Polki zagrały wręcz perfekcyjnie i w pewnym momencie wygrywały 16:6.
Niewiele brakowało, by podopieczne Nawrockiego sięgnęły po pełną pulę, bowiem w końcówce Azjatki zaczęły popełniać błędy w przyjęciu i prowadząc 23:18, straciły cztery punkty z rzędu. W decydującym momencie Chinki przedarły się przez polski blok, a po chwili, po mocnym zbiciu Smarzek piłka wylądowała kilka centymetrów za linią boiska.
Smarzek rzadko jednak zdarzały się pomyłki i była wręcz nie do zatrzymania. Mecz skończyła z imponującym dorobkiem – 35 punktów. Także w tie-breaku skutecznie kończyła ataki, ale bohaterką drugiego planu okazała się rezerwowa rozgrywająca Julia Nowicka. Jej serwisy okazały się niezwykle precyzyjne, Chinki często musiały oddawać piłki "za darmo" i biało-czerwone ze stanu 7:9 wyszły na prowadzenie 12:9. W końcówce Smarzek zaatakowała z prawego skrzydła, a po chwili do spółki z Kąkolewską zanotowały skuteczny blok.
wyniki wtorkowych spotkań:
Suwon (Korea Południowa)
Włochy - Rosja 0:3 (24:26, 12:25, 23:25)
Korea Płd. - Niemcy 3:1 (23:25, 26:24, 25:16, 25:16)
Toyota (Japonia)
Belgia - Holandia 2:3 (25:21, 19:25, 25:23, 29:31, 10:15)
Japonia - USA 0:3 (20:25, 16:25, 23:25)
Makau
Tajlandia - Serbia 1:3 (18:25, 23:25, 25:19, 19:25)
Chiny - Polska 2:3 (25:18, 17:25, 18:25, 25:22, 12:15)
Ankara (Turcja)
Argentyna - Dominikana 0:3 (24:26, 24:26, 19:25)
Turcja - Brazylia 1:3 (17:25, 19:25, 25:23, 21:25)