Polskie piłkarki walczą o awans na mundial w Kanadzie
Za 10 dni piłkarska reprezentacja kobiet zagra w Grodzisku Wielkopolskim ze Szkocją w meczu eliminacji do mistrzostw świata, które w 2015 roku odbędą się w Kanadzie. Trener Polek Wojciech Basiuk liczy na zwycięstwo i dobrą promocję żeńskiego futbolu.
Biało-czerwone dotychczas rozegrały dwa spotkania – przegrały ze Szwecją 0:2 oraz rozgromiły Wyspy Owcze 6:0. Oprócz Szkotek, ich rywalkami będą jeszcze reprezentacje Irlandii Północnej oraz Bośni i Hercegowiny. Na mistrzostwa świata zakwalifikują się zwycięzcy grup, a cztery ekipy z drugich miejsc z najlepszym bilansem wezmą udział w barażach, z których tylko jeden zespół wywalczy awans na mundial.
Szef komisji ds. piłkarstwa kobiecego i jednocześnie prezes Dolnośląskiego ZPN Andrzej Padewski na konferencji prasowej w Poznaniu zaznaczył, że zwycięstwo nad Szkocją może przybliżyć biało-czerwone do zajęcia drugiej lokaty w grupie.
"Oczywiście, postaramy się zrewanżować Szwedkom za porażkę, ale w piłkarstwie kobiecym ten kraj jest potęgą i faworytem do awansu. Szkotki z kolei w rankingu FIFA zajmują 20. lokatę, czyli o 10 miejsc wyżej niż my, ale to akurat o niczym nie świadczy" – powiedział Padewski.
Selekcjoner polskiej drużyny Wojciech Basiuk liczy na dobry występ swoich podopiecznych.
"My gramy też o coś więcej niż samo zwycięstwo. Walczymy o promocję kobiecej piłki. Liczymy, że po obejrzeniu tego meczu, kolejne dziewczyny zadecydują się na uprawianie futbolu. W przypadku męskiej piłki nożnej wciąż odczuwamy niedosyt i zawód. Marzy mi się, aby futbol kobiecy w Polsce poszedł amerykańską drogą. W Stanach Zjednoczonych przez wiele lat budowano silną męską reprezentację, ale bezskutecznie. Dlatego zainwestowano w piłkę kobiecą i przyszedł niesamowity efekt" – tłumaczył Basiuk.
Przed meczem ze Szkotkami, w najbliższy piątek Polki towarzysko zagrają na wyjeździe z Francją. Jak przyznał szkoleniowiec, będzie to dobre przetarcie przed pojedynkiem o punkty.
"Francja jest obecnie sklasyfikowana na szóstym miejscu na świecie, więc na pewno czeka nas niezwykle trudny mecz. Francuzki wystąpią tu w roli egzaminatora i z pewnością obnażą nasze braki. Ale jeżeli mamy się uczyć, to od najlepszych. Gdy padła propozycja rozegrania takiego meczu, po prostu nie wypadało odmówić" – tłumaczył Basiuk.
Po spotkaniu z Francją, reprezentacja zamelduje się w Grodzisku Wielkopolskim, gdzie będzie się przygotowywać do pojedynku ze Szkocją. Mecz eliminacji MŚ rozegrany zostanie 31 października o godz. 11.00. (PAP)