Liga Mistrzów siatkarzy - PGE Skra Bełchatów odpadła
Siatkarze PGE Skry Bełchatów po wyjazdowej porażce 0:3 (17:25, 18:25, 21:25) z Cucine Lube Civitanova w rewanżowym meczu 1. rundy play off Ligi Mistrzów odpadli z tych rozgrywek. Awans wywalczyła włoska drużyna, która wygrała także w Łodzi 3:2.
Przed rewanżem we Włoszech awans wydawał się sprawą otwartą. Po zwycięstwie w Atlas Arenie w lepszej sytuacji byli gospodarze, których premiowało każde zwycięstwo, ale bełchatowianie też mieli prawo myśleć o grze w kolejnej rundzie LM. Potrzebowali do tego triumfu za trzy punkty (3:0 lub 3:1), a w przypadku wygranej 3:2 o wszystkim zadecydowałby złoty set.
Nadzieje wicemistrzów Polski mocno ostudził jednak już otwierający set, w którym dużą klasę pokazało Cucine Lube i jego gwiazdy, m.in. Kubańczyk z włoskim paszportem Osmany Juantorena i Bułgar Cwetan Sokołow. Faworyci dwumeczu byli lepsi właściwie w każdym elemencie gry, a w szczególności w zagrywce i ataku. W efekcie szybko osiągnęli wyraźną przewagę punktową (8:5, 14:8) i w pełni kontrolowali boiskowe wydarzenia w tej partii. Zakończył ją atak trudnego do zatrzymania Sokołowa.
Bełchatowianie na początku drugiej odsłony odpowiedzieli wreszcie mocną zagrywką, co przyniosło rezultaty. Po serwisach Srecko Lisinaca i Mariusza Wlazłego wygrywali 4:1, a na pierwszej przerwie technicznej - 8:7. Później jednak znów inicjatywa należała do mistrzów Włoch, za to w ekipie gości mnożyły się błędy. Po kolejnym ataku Sokołowa gospodarze prowadzili 16:12, a set przybliżający ich do awansu zakończył się przekroczeniem linii przez Wlazłego.
Nic nie zmieniło się w kolejnej odsłonie, która dla PGE Skry okazała się ostatnią w tych rozgrywkach Ligi Mistrzów. Włoska ekipa pewnie zmierzała w niej do kolejnej rundy. Po ataku amerykańskiego przyjmującego Taylora Sandera było 8:4 dla gospodarzy, a po autowej zagrywce Grzegorza Łomacza – 16:14. Do piłki meczowej doprowadził Davide Candellaro. Włoski środkowy przypieczętował też awans swojego zespołu.
Cucine Lube w drugiej rundzie play off LM zagra z inną włoską drużyną Trentino Diatec, która wyeliminowała mistrza Francji Chaumont VB 52 Haute Marne (2:3 i 3:0).
autor: Bartłomiej Pawlak (PAP)