Piłkarska Liga Mistrzów - awans Barcelony i Bayernu

2018-03-15, 07:58  Polska Agencja Prasowa

Barcelona pokonała u siebie Chelsea Londyn 3:0 i wobec remisu 1:1 w pierwszym meczu awansowała do ćwierćfinału piłkarskiej Ligi Mistrzów. Wcześniej Bayern Monachium z Robertem Lewandowskim pokonał w Stambule Besiktas 3:1 i również awansował do kolejnej fazy.

Przed dwumeczem Barcelona - Chelsea obie ekipy rywalizowały ze sobą w Champions League 10-krotnie (od sezonu 2004/05). W ośmiu występach przeciw "The Blues" żadnego gola - mimo 655 minut spędzonych na boisku - nie zdobył Lionel Messi.

Jednak w tym sezonie Argentyńczyk strzelił angielskiemu zespołowi trzy bramki - w tym setną w tych rozgrywkach. W pierwszym meczu Messi zdobył jednego gola, przyczyniając się do wyjazdowego remisu 1:1. Natomiast w rewanżu po raz pierwszy trafił do siatki rywali już w trzeciej minucie po dwójkowej akcji z Luisem Suarezem, posyłając piłkę między nogami Thibaut Courtois.

W 20. minucie Messi ponownie błysnął swoim geniuszem, choć to nie on strzelił bramkę. Zainicjował kontratak, wypatrzył dobrze ustawionego Ousmane'a Dembele, a ten mocnym strzałem pokonał bramkarza "The Blues". To pierwsza bramka Francuza w barwach Barcelony, od kiedy w sierpniu przeszedł do hiszpańskiego klubu z Borussii Dortmund.

W 63. minucie Messi ponownie otrzymał podanie od Suareza. Kolejny raz w tym meczu przyśpieszył z piłką zostawiając za sobą rywali, zszedł na lewą stronę pola karnego i znowu posłał piłkę między nogami Courtois. Tym samym Argentyńczyk został drugim piłkarzem, który przekroczył granicę stu bramek w Lidze Mistrzów. Ze 117 trafieniami prowadzi Cristiano Ronaldo z Realu Madryt.

Dla Barcelony ważny był powrót do składu Andresa Iniesty. 33-letni pomocnik doznał kontuzji 4 marca w meczu z Atletico Madryt i dopiero w poniedziałek wznowił treningi. Pojawił się w podstawowym składzie, ale w 56. minucie zszedł z boiska przy ogromnej owacji publiczności. Barcelona pozostaje niepokonana na własnym boisku w Champions League od 25 meczów.

Wcześniej awans do ćwierćfinału przypieczętował Bayern Monachium pokonując na wyjeździe Besiktas 3:1. W zespole gości do 68. minuty grał Robert Lewandowski.

Kapitan reprezentacji Polski w pierwszym spotkaniu zdobył dwie bramki, ale został ukarany żółtą kartką. W przypadku drugiego kartonika w Stambule, zabrakłoby go w pierwszym meczu ćwierćfinałowym. Dlatego jego występ w środowym rewanżu stał pod znakiem zapytania. Tym bardziej, że niemiecki zespół przystępował do meczu w Stambule z solidną zaliczką.

Jupp Heynckes zapowiedział jednak, że wystawi potencjalnie najmocniejszy skład, bo liczy się tylko zwycięstwo. Po meczu w Stambule 72-latek został pierwszym trenerem, który odniósł 11 zwycięstw z rzędu prowadząc zespół w Lidze Mistrzów. W 2013 roku Heynckes poprowadził Bayern do triumfu w Champions League i odszedł z klubu. Pod koniec września ubiegłego roku zastąpił jednak Carlo Ancelottiego i kontynuuje zwycięską passę w tych rozgrywkach prowadząc bawarski klub.

Losy awansu praktycznie były rozstrzygnięte już przed rewanżem. Po pierwszej połowie goście prowadzili 1:0 po bramce Thiago Alcantary, który wykorzystał dośrodkowanie Thomasa Muellera. W 35. minucie Alcantara opuścił boisko z powodu kontuzji stawu skokowego. W czwartek zostanie poddany dokładnym badaniom.

Pół minuty po zmianie stron bramkę samobójczą strzelił Gokhan Gonul. Żywiołowo reagującej 40-tysięcznej publiczności na pocieszenie pozostał gol Vagnera Love'a w 59. minucie. Brazylijski napastnik wykorzystał błąd defensywy niemieckiego zespołu i leżąc pokonał bramkarza Svena Ulreicha.

Lewandowskiego w 68. minucie zastąpił Sandro Wagner, który zimą przeniósł się do Bayernu z TSG Hoffenheim. 30-letni napastnik w 84. minucie ustalił wynik spotkania na 3:1.

"W drugiej połowie nie kontrolowaliśmy wydarzeń na boisku. Gra była chaotyczna. Zbyt często traciliśmy kontrolę i uciekaliśmy się do fauli. Wygraliśmy daleko od domu, ale druga połowa naprawdę nie wyglądała dobrze" - przyznał Mueller.

We wtorek do kolejnej rundy awansowały AS Roma i Sevilla, a w ubiegłym tygodniu udział w ćwierćfinale zapewniły sobie Liverpool, Real Madryt, Juventus Turyn oraz Manchester City.

Losowanie par ćwierćfinałowych odbędzie się w piątek o godz. 12 w Nyonie. Finał obecnej edycji LM zaplanowano na 26 maja w Kijowie.

piłka nożna

Sport

IO: Sułek-Schubert zakończyła siedmiobój. Polka poza dziesiątką

IO: Sułek-Schubert zakończyła siedmiobój. Polka poza „dziesiątką”

2024-08-09, 21:45
IO: Kaczmarek spełniła oczekiwania Polka z brązowym medalem na 400 metrów

IO: Kaczmarek spełniła oczekiwania! Polka z brązowym medalem na 400 metrów

2024-08-09, 20:19
IO: Miała być walka o medal, skończyło się finałem B. Wiśniewska z występem poniżej oczekiwań

IO: Miała być walka o medal, skończyło się finałem B. Wiśniewska z występem poniżej oczekiwań

2024-08-09, 14:24
Sportowy weekendowy rozkład jazdy  co czeka regionalne zespoły

Sportowy weekendowy rozkład jazdy – co czeka regionalne zespoły?

2024-08-09, 10:00
IO: Kaczmarek pobiegnie po medal Nadzieje także w kajakarstwie  plan piątkowych występów Polaków

IO: Kaczmarek pobiegnie po medal? Nadzieje także w kajakarstwie – plan piątkowych występów Polaków

2024-08-09, 06:00
El. do LKE: Legia wyszarpała zwycięstwo. Wyraźna porażka Wisły

El. do LKE: Legia wyszarpała zwycięstwo. Wyraźna porażka Wisły

2024-08-09, 00:46
IO: Do medali zabrakło niewiele. Rekord Polski... nie dał finału  czwartkowe starty Polaków

IO: Do medali zabrakło niewiele. Rekord Polski... nie dał finału – czwartkowe starty Polaków

2024-08-08, 23:29
IO: Sułek-Schubert ósma po pierwszym dniu siedmioboju, Kazimierska w finale na 1500 metrów

IO: Sułek-Schubert ósma po pierwszym dniu siedmioboju, Kazimierska w finale na 1500 metrów

2024-08-08, 22:29
IO: Kajakowa czwórka z Dominiką Putto bez medalu. Do podium zabrakło niewiele

IO: Kajakowa czwórka z Dominiką Putto bez medalu. Do podium zabrakło niewiele

2024-08-08, 14:16
Jagiellonia i Śląsk z porażkami w europejskich pucharach. Trudna sytuacja przed rewanżami

Jagiellonia i Śląsk z porażkami w europejskich pucharach. Trudna sytuacja przed rewanżami

2024-08-08, 08:46
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę