Piłkarska LM - hit w Barcelonie, Bayern w Stambule
Barcelona podejmie Chelsea Londyn w najciekawszym meczu ostatniej serii rewanżów 1/8 finału piłkarskiej Ligi Mistrzów. W pierwszym starciu padł remis 1:1. W drugim środowym spotkaniu Bayern Monachium Roberta Lewandowskiego zagra w Stambule z Besiktasem.
Dwa mecze rewanżowe odbędą się także we wtorek. Po bezbramkowym remisie Manchester United podejmie Sevillę. Póki co nie wiadomo, czy trener "Czerwonych Diabłów" Jose Mourinho będzie mógł skorzystać z Paula Pogby. Francuz doznał urazu pod koniec niedzielnego treningu.
"Nie wiem, czy będzie mógł zagrać. Muszę z nim porozmawiać. To wydarzyło się w ostatniej części zajęć. Gdybym zakończył trening minutę wcześniej, nie doszłoby do tego" - przyznał portugalski szkoleniowiec.
W drugim wtorkowym meczu Roma, której rezerwowym bramkarzem jest Łukasz Skorupski, podejmie Szachtar Donieck. W Charkowie ukraiński zespół wygrał 2:1. Jednak stołeczny zespół przystąpi do wtorkowego rewanżu podbudowany piątkowym zwycięstwem ligowym z Torino 3:0. Od połowy grudnia to była dopiero druga wygrana Romy na Stadio Olimpico.
"Mentalnie zawodnicy czuli presję, ponieważ nie wygrywaliśmy meczów u siebie i widziałem to. Piątkowe zwycięstwo pokazało, że pokonaliśmy tę przeszkodę" - powiedział trener Romy Eusebio Di Francesco.
Najciekawiej z tej serii meczów zapowiada się starcie Barcelony z Chelsea. Pierwszy mecz zakończył się remisem 1:1.
"Musimy zagrać na najwyższym poziomie. Jeżeli jednak gra się przeciwko takiemu zespołowi, który w mojej ocenie jest jednym z najlepszych na świecie, trzeba być przygotowanym na cierpienie. Tak było w pierwszym meczu, kiedy zagraliśmy niemal idealnie" - powiedział trener Chelsea Londyn Antonio Conte.
W pierwszym meczu zdecydowaną przewagę miała Barcelona. W zespole "The Blues" najlepszy był Willian, który w pierwszej połowie dwukrotnie trafił w słupek, ale po przerwie zdobył gola.
"Nie jesteśmy zespołem z dużym doświadczeniem. Dla większości graczy to pierwszy lub drugi sezon w Lidze Mistrzów. Biorąc pod uwagę umiejętność naszych rywali do dominacji w posiadaniu piłki, szczególnie na własnym boisku, musimy wykazać się dużą cierpliwością i koncentracją oczekując na nasze szanse, które w miarę możliwości musimy wykorzystać" - dodał Conte.
Przed drugim środowym spotkaniem praktycznie przesądzone są losy awansu. Bayern Monachium wygrał u siebie 5:0, a dwie bramki strzelił Lewandowski. Kapitan reprezentacji Polski popisał się skutecznością również w sobotnim meczu ligowym z Hamburgerem SV (6:0) zdobywając trzy bramki.
"Nigdy nie można myśleć, że w futbolu coś przyjdzie łatwo" - przestrzegł swoich podopiecznych trener bawarskiego zespołu Jupp Heynckes.
Od kiedy wrócił do klubu, Bayern w 27 meczach we wszystkich rozgrywkach pod jego wodzą odniósł 25 zwycięstw i poniósł tylko jedną porażkę. Bawarski klub występuje w ćwierćfinale Champions League szósty sezon z rzędu. Po raz ostatni triumfował w tej rywalizacji w 2013 roku, kiedy zespół poprzedni raz prowadził Heynckes.
Besiktas natomiast będzie się starał, aby jako pierwszy klub w historii rozgrywek awansować do kolejnej fazy po porażce w pierwszym meczu różnicą pięciu bramek.
W ubiegłym tygodniu awans zapewniły sobie Liverpool, Real Madryt, Juventus Turyn i Manchester City.
Losowanie par ćwierćfinałowych odbędzie się w piątek o godz. 12 w Nyonie. Finał obecnej edycji LM zaplanowano na 26 maja w Kijowie.