Wyprawa na K2 - Urubko: atak szczytowy był moją szansą

2018-02-26, 18:53  Polska Agencja Prasowa

Denis Urubko, który odłączył się od wyprawy na niezdobyty zimą szczyt K2 (8611) i zaatakował go samodzielnie, nie żałuje swojej decyzji. "Gdybym tego nie zrobił, byłbym wściekły" - tłumaczył na antenie TVN 24. Szczytu nie udało się zdobyć.

Urubko rozpoczął samodzielną wspinaczkę w sobotę, bez uzgodnienia swoich planów z innymi uczestnikami. Mieszkający w Lublinie jego rówieśnik Piotr Tomala zwrócił już wcześniej uwagę, że "Denis od dawna głosił, iż dla niego zima kończy się 28 lutego. Na tym punkcie jest trochę zafiksowany".

W niedzielę Urubko dotarł w okolice obozu trzeciego na wysokości ok. 7200 m. Warunki były jednak zbyt trudne, głównie ze względu na siłę wiatru, aby mógł kontynuować wspinaczkę i zaczął schodzić do bazy.

Po nieudanym ataku na K2, 45-letni Urubko, urodzony w rosyjskim Niewinnomyssku i posiadający polskie obywatelstwo, zrezygnował z dalszego udziału w wyprawie.

"To była moja szansa, żeby coś zrobić, a nie siedzieć cały czas w bazie. Jestem zadowolony, że podjąłem się ataku szczytowego. Gdybym tego nie zrobił, byłbym wściekły. Nie zdobyłem szczytu, to było zbyt duże ryzyko. Warunki były bardzo złe: mnóstwo śniegu, zerowa widoczność. Powrót był jedyną słuszną decyzją. Teraz mogę skupić się na innych przedsięwzięciach, przygotować się do wspinaczki w innym miejscu" - powiedział.

Za naganną jego decyzję o samodzielnym ataku uznał kierownik wyprawy Krzysztof Wielicki. Przyznał, że ta samowola była ogromnym zaskoczeniem dla wszystkich uczestników, zwłaszcza Adama Bieleckiego, z którym niedawno się wspinał i spędził dwie noce w obozie na wysokości 7200 m.

"Dużo wcześniej proponowałem Denisowi, aby wybrał się z nami. Jednak długo nie dawał ostatecznej decyzji, miał inne plany. We wrześniu oświadczyłem mu: idziesz teraz albo nigdy. Decyzję podjął dosłownie w ostatniej chwili" - wspomniał w rozmowie z PAP Wielicki.

Urubko nie uważa, że postąpił niewłaściwie.

"Myślę, że nie muszę nikogo przepraszać. Oni też nie są aniołami. Wielicki pozwolił mi wejść do obozu trzeciego, a później kazał mi wrócić z powodów, których nie rozumiem. To nie jest sytuacja, żeby mówić +przepraszam+. Mnie nikt nie przeprosił za ich błędy. Moje zdanie pozostaje takie samo" - podkreślił.

W marcu 2015 roku Urubko, mający w dorobku osiągnięć dwa zimowe wejścia na ośmiotysięczniki, stwierdził, że zima w Himalajach i Karakorum to okres od 1 grudnia do końca lutego. Według niego takie założenia spełnia jedynie okres zimy meteorologicznej. 9 lutego 2009 roku wraz z włoskim alpinistą Simone Moro zdobył Makalu (8481 m), a 2 lutego 2011 – Gaszerbrum II (8035 m) razem z Moro i amerykańskim wspinaczem Corym Richardsem.

Przewodniczący komitetu organizacyjnego Janusz Majer zapewnił, że rezygnacja Urubki nie pokrzyżuje planów pozostałym uczestnikom.

"Uważam wręcz odwrotnie - odejście Denisa jeszcze bardziej wzmocni i skonsoliduje ekipę do osiągnięcia celu. Mamy teraz jeden zespół i jeden cel. Nie zamierzam się pastwić nad nim, ale to, że nie chciał zabrać ze sobą radiotelefonu idąc w górę i rozmawiać z kierownikiem, było bardzo nieodpowiedzialną decyzją. Gdy się o tym dowiedziałem, to w pierwszej chwili nie wierzyłem, że tak doświadczony alpinista mógł się zdecydować na takie posunięcie, zwłaszcza, że tam wysoko mocno wiało, a prognozy były bardzo niekorzystne" - zauważył Majer.

K2 było atakowane zimą tylko trzykrotnie. Na przełomie 1987 i 1988 roku próbę podjęła międzynarodowa grupa pod kierunkiem Andrzeja Zawady, w 2003 roku ekipą dowodził Wielicki, a w 2012 wspinali się Rosjanie. Żadna z tych ekspedycji nie przekroczyła jednak progu 7650 m.(PAP)

Sport

GKM podejmuje u siebie wicemistrzów Polski  relacja z meczu na antenie PR PiK

GKM podejmuje u siebie wicemistrzów Polski – relacja z meczu na antenie PR PiK

2024-07-05, 09:00
Polscy koszykarze bez szans na awans na Igrzyska Olimpijskie Porażka na własne życzenie

Polscy koszykarze bez szans na awans na Igrzyska Olimpijskie! Porażka na własne życzenie

2024-07-04, 23:57
Iga Świątek awansowała do trzeciej rundy Wimbledonu. Pewne zwycięstwo nad Petrą Martic

Iga Świątek awansowała do trzeciej rundy Wimbledonu. Pewne zwycięstwo nad Petrą Martic

2024-07-04, 22:34
Hubert Hurkacz odpadł w drugiej rundzie Wimbledonu. Mecz zakończyła kontuzja kolana Polaka

Hubert Hurkacz odpadł w drugiej rundzie Wimbledonu. Mecz zakończyła kontuzja kolana Polaka

2024-07-04, 16:36
Sukcesy młodych bydgoskich triathlonistów. Sześć kwalifikacji na Olimpiadę Młodzieży

Sukcesy młodych bydgoskich triathlonistów. Sześć kwalifikacji na Olimpiadę Młodzieży

2024-07-04, 12:55
Zły start polskich koszykarzy w kwalifikacjach do IO. Bahamy wyraźnie lepsze

Zły start polskich koszykarzy w kwalifikacjach do IO. Bahamy wyraźnie lepsze

2024-07-03, 22:17
Wimbledon: Fręch i Linette nie sprawiły niespodzianek. Porażki Polek w 1. rundzie

Wimbledon: Fręch i Linette nie sprawiły niespodzianek. Porażki Polek w 1. rundzie

2024-07-03, 19:01
Wda Świecie ogłosiła nazwisko trenera. W drużynie pozostał obecny szkoleniowiec

Wda Świecie ogłosiła nazwisko trenera. W drużynie pozostał obecny szkoleniowiec

2024-07-03, 10:50
Euro 2024: Poznaliśmy wszystkich ćwierćfinalistów. Czas na hity

Euro 2024: Poznaliśmy wszystkich ćwierćfinalistów. Czas na hity!

2024-07-03, 06:00
Euro 2024: Turcja znów zaskoczyła. Holandia przekonująco wygrała

Euro 2024: Turcja znów zaskoczyła. Holandia przekonująco wygrała

2024-07-02, 22:53
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę