Pjongczang – Bańka: trzymamy kciuki, ale też realnie patrzymy na sytuację

2018-02-06, 10:43  Polska Agencja Prasowa

Minister sportu i turystyki Witold Bańka realnie ocenia stan sportów zimowych w Polsce przed igrzyskami w Pjongczangu. Wynik z Vancouver i Soczi, gdzie biało-czerwoni zdobyli po sześć krążków, był - jak uważa – "ponad stan" i będzie go niezwykle trudno powtórzyć.

Polska Agencja Prasowa: Jaki jest olimpijski plan minimum reprezentacji Polski?

Witold Bańka: Sport jest nieprzewidywalny i trzymamy mocno kciuki za biało-czerwonych, ale też realnie patrzymy na sytuację. Zdajemy sobie sprawę z tego, że sześć medali na igrzyskach w Soczi i tyle samo cztery lata wcześniej w Vancouver to był wynik ponad stan, lekko zaciemniający rzeczywisty obraz sytuacji w sportach zimowych, w których nigdy nie byliśmy potęgą. Przecież w całej historii zimowych igrzysk zdobyliśmy tylko 20 krążków. Dwa, trzy medale to rezultat odzwierciedlający aktualny potencjał dyscyplin zimowych.

PAP: Oczy kibiców będą zwrócone na skocznię narciarską...

W.B.: W skokach narciarskich sytuacja jest jasna - mamy bardzo silną reprezentację, ale w innych dyscyplinach bywa różnie. W narciarstwie biegowym brakuje następczyń Justyny Kowalczyk. Biathlon męski leży, w biathlonie żeńskim liderką reprezentacji jest Weronika Nowakowska, która ma na koncie sukcesy, a ostatnio prezentuje dobrą formę, ale tu też niezbędne jest wychowanie większej liczby takich zawodniczek. W łyżwiarstwie szybkim również powtarzają się od lat te same nazwiska. Mam nadzieję, że nowo powstała Arena Lodowa w Tomaszowie Mazowieckim przyczyni się do tego, że ta dyscyplina nabierze jeszcze większego blasku i pojawią się nowe nazwiska.

PAP: Dlaczego tak się dzieje?

W.B.: To efekt wieloletnich zaniedbań. Na przestrzeni ostatnich lat brakowało spojrzenia długofalowego na strategię rozwoju sportów zimowych i dziś widać tego skutki. Myślę, że teraz jest dobry moment, aby wymusić na polskich związkach sportowych zupełnie inne spojrzenie na sport dzieci i młodzieży. W ostatnim roku praktycznie wszystkim związkom zapewniliśmy większe finansowanie w tym obszarze. Dajemy im w ten sposób wyraźny sygnał - musicie wreszcie postawić na fundamenty, a nie skupiać się wyłącznie na sporcie wyczynowym, inaczej dojdzie do takiej sytuacji, że nasi mistrzowie zakończą kariery, a kolejnych medali nie będzie, bo nie zadbaliście o następców. To pokazuje naszą filozofię. W tym roku zwiększyliśmy finansowanie sportu dzieci i młodzieży oraz szeroko pojętej aktywizacji społeczeństwa o 93 procent w stosunku do roku 2015, przeznaczając na sport powszechny ponad 226 mln zł. Trzeba myśleć perspektywicznie.

PAP: Skoczkowie to światowa czołówka. A kto z pozostałych reprezentantów Polski może w Pjongczangu sprawić miłą niespodziankę?

W.B.: Na przykład Natalia Maliszewska, młoda zawodniczka w short tracku. Jest niezwykle odważna – tyle, że dyscyplina, którą uprawia, jest specyficzna, a mały błąd może kosztować przegrany wyścig. Bardzo liczę na Weronikę Nowakowską. Wierzę, że stać ją zarówno na sukces indywidualny, jak i poprowadzenie do dobrego wyniku sztafety biathlonistek. Ostatnie dobre starty w Pucharze Świata są sygnałem, że dziewczyny mogą powalczyć. Mamy drużynę panczenistek, medalistki igrzysk w Soczi. Oczywiście jest Justyna Kowalczyk, legenda polskiego sportu. Justyna jest absolutnie zdeterminowana, żeby zawalczyć, żeby dać z siebie wszystko.

PAP: Pod względem liczby zawodników reprezentacja na Pjongczang jest nieznacznie większa od tej, która startowała w Soczi, jednak – jak sam pan twierdzi – trudno będzie powtórzyć wynik sprzed czterech lat. Czy nie obawia się pan krytyki, że dużo osób poleciało na igrzyska nie wiadomo z jakich powodów?

W.B: Ten temat powraca przy okazji każdych igrzysk olimpijskich. Ja wyraźnie podkreślam, że wyjazd na igrzyska nie jest opłacany z budżetu państwa, lecz ze środków sponsorskich PKOl, a więc nie obciąża kieszeni podatnika. To odwieczna dyskusja - czy postawić na małą kadrę i wyłącznie walkę o medale, jednocześnie ograniczając szanse młodym zawodnikom, czy też dać możliwość startu szerszej grupie, żeby okrzepła na igrzyskach. Zobaczymy. Poczekajmy na wyniki. Potem przyjdzie czas na wyciąganie wniosków.

PAP: Czy pana zdaniem Międzynarodowy Komitet Olimpijski podjął słuszną decyzję, nie dopuszczając do startu w zimowych igrzyskach wielu sportowców z Rosji z powodu afery dopingowej w tym kraju?

W.B.: To przede wszystkim odważna decyzja przewodniczącego MKOl Thomasa Bacha. Dowodzi ona tego, że ruch olimpijski jest niezależny i bardzo silny. Decyzja była trudna, bo chodzi o odpowiedzialność zbiorową. MKOl pokazał, że jest zdeterminowany, by walczyć o czysty sport. Przypominam, że decyzja MKOl była oparta o raport komisji Samuela Schmida, która wnikliwie zbadała sytuację z igrzysk w Soczi. To był dopingowy przemysł.

PAP: Czy wybiera się pan do Pjongczangu?

W.B.: Będę na igrzyskach kilka dni. Wylatuję 7 lutego razem z panem prezydentem Andrzejem Dudą. Będę na ceremonii otwarcia i prawdopodobnie na pierwszym konkursie indywidualnym skoczków narciarskich.

Rozmawiał: Artur Filipiuk

Sport

Polska w ćwierćfinale BJKC. Linette i Świątek wygrały trudne spotkania

Polska w ćwierćfinale BJKC. Linette i Świątek wygrały trudne spotkania

2024-11-15, 18:52
Energa Toruń wygrała walkowerem. Podhale nie było w stanie zorganizować spotkania

Energa Toruń wygrała… walkowerem. Podhale nie było w stanie zorganizować spotkania

2024-11-15, 13:39
Sportowy weekendowy rozkład jazdy  co czeka regionalne zespoły

Sportowy weekendowy rozkład jazdy – co czeka regionalne zespoły?

2024-11-15, 10:00
Znamy terminarz Anwilu w Pucharze Europy FIBA. Na początek Ludwigsburg

Znamy terminarz Anwilu w Pucharze Europy FIBA. Na początek Ludwigsburg

2024-11-14, 19:00
Probierz i Urbański przed meczem z Portugalią. Jutro gramy w Porto [zdjęcia]

Probierz i Urbański przed meczem z Portugalią. Jutro gramy w Porto [zdjęcia]

2024-11-14, 16:30
Okazja dla trenerów piłki nożnej W Bydgoszczy odbędzie się konferencja z udziałem m.in. Realu Sociedad

Okazja dla trenerów piłki nożnej! W Bydgoszczy odbędzie się konferencja z udziałem m.in. Realu Sociedad

2024-11-14, 13:59
Lekkoatletyczna zima pod znakiem Copernicus Cup. Toruń czeka na gwiazdy i kibiców [zdjęcia]

Lekkoatletyczna zima pod znakiem „Copernicus Cup”. Toruń czeka na gwiazdy i kibiców [zdjęcia]

2024-11-14, 12:53
Anwil Włocławek wygrał w Lizbonie i awansował do kolejnej rundy FIBA Europe Cup

Anwil Włocławek wygrał w Lizbonie i awansował do kolejnej rundy FIBA Europe Cup

2024-11-13, 22:29
Energa nieudanie wróciła do rywalizacji. Porażka na własnym lodowisku

Energa nieudanie wróciła do rywalizacji. Porażka na własnym lodowisku

2024-11-13, 20:57
Noteć rozgromiła rywala. Astoria z przekonującym zwycięstwem

Noteć rozgromiła rywala. Astoria z przekonującym zwycięstwem

2024-11-13, 19:38
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę